Seriale

Najnowszy odcinek „Gry o tron”, przedostatni odcinek całego serialu, kończy się intrygującym kadrem, który wzbudził w fanach wiele sprzecznych emocji i kazał zadać pytanie: o co tu właściwie chodzi?

Serial „Gra o tron” dobiega właśnie końca, ale oryginalna saga George'a R.R. Martina wciąż jest daleka od ukończenia. A przynajmniej tak wydawało się jeszcze do niedawna. W sieci pojawiła się jednak informacja, że amerykański pisarz tak naprawdę dawno skończył ostatnie dwie części i czeka z premierą na finał serialu. Na podobne plotki postanowił zareagować sam zainteresowany.

„Gra o tron” w swoich początkowych sezonach mogła się pochwalić stosunkowo dużą wiarygodnością w odzwierciedlaniu realnego świata. Produkcja HBO zawsze miała robić wrażenie rozmachem, ale dbała też o sens i racjonalność. Zmieniło się to w 8. sezonie, czego dowodem bitwa o Winterfell. A obrona Królewskiej Przystani nie była pod tym względem lepsza.

W finale „Gry o tron” twórcy nie mogą się powstrzymać i co rusz rzucają nawiązaniami do poprzednich sezonów. Nie inaczej było na początku najnowszego epizodu. Tam Varys przypomina kwestię, którą jakiś czas temu wypowiedziała Cersei.

Do ostatecznego zamknięcia jednego z najsłynniejszych seriali w historii został już tylko tydzień. Na finałowy odcinek „Gry o tron” czeka jednak coraz mniej osób. Większość fanów czuje się zawiedziona i oszukana. Miesiącami inwestowali swoje emocje i pomysły, tylko po to, by na koniec ktoś to wszystko wyrzucił do kosza. Ale może ich oczekiwania są zbyt wygórowane?

Netflix ma w swojej bibliotece bardzo bogatą ofertę dla nastoletnich widzów. W najnowszym serialu z gatunku Young Adults pt. „The Society” twórcy postanowili stworzyć opowieść na miarę „Władcy much” i „Zagubionych”. Ale po drodze bardzo wiele rzeczy im nie wyszło.

Przedostatni odcinek „Gry o tron” zebrał żniwo. W bitwie o Królewską Przystań zginęło mnóstwo ludzi, a w tym kilku kluczowych dla serialu bohaterów.

Będąc już po seansie przedostatniego odcinka „Gry o tron”, można zacząć mieć wrażenie, że już gdzieś się to widziało. Trop prowadzi do 2. sezonu serialu.

Netflix oficjalnie potwierdził, że „Wiedźmin” będzie mieć swoją premierę jeszcze w 2019 roku. Jednak dzięki nowym informacjom być może poznaliśmy właśnie dokładną datę premiery.

W ostatnich odcinkach serialu „Gra o tron” obserwujemy szczególną aktywność Varysa. Bohater w 5. odcinku 8. sezonu przygotował tajemnicze listy. Co w nich było i kto był ich adresatem?

Już za tydzień, 20 maja, stanie się to, na co HBO przygotowywało nas od ośmiu lat. Warto takie popkulturowe wydarzenie celebrować w jak najlepszych warunkach. Tu naprzeciw naszym oczekiwaniom wychodzi Multikino.

5. odcinek „Gry o tron", przedostatni w całej historii serialu przyniósł wydarzenie, na które niektórzy czekali niemal od samego początku emisji - CleganeBowl, czyli bratobójczą walkę między Sandorem „Ogarem” Cleganem, a Gregorem „Górą”.

Piąty odcinek ósmego sezonu „Gry o tron”, czyli przedostatni odcinek całego serialu, pełen był dramatycznych wydarzeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Najważniejszą decyzję podjęła jednak Matka Smoków. 

BAFTA, czyli nagrody Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych to europejski odpowiednik nagród Emmy i jedne z najbardziej prestiżowych oraz pożądanych statuetek w branży. W tym roku obyło się bez zaskoczeń – nagrodzono rzeczywiście najlepsze telewizyjne produkcje 2018 roku.

5. odcinek „Gry o tron” wprowadził niezłe zamieszanie. Przed nami jeszcze więcej niewiadomych, a do końca sezonu i serialu w ogóle został tylko jeden odcinek. Sprawdźcie zwiastun finałowego epizodu serialu HBO.

Przedostatni odcinek finałowego sezonu „Gry o Tron”, „The Bells”, wreszcie dostarcza to, czego fani oczekiwali od początku tej serii - śmierć ważnych bohaterów i wyraźne przetasowania w talii sojuszników. Wreszcie jest o czym dyskutować, co analizować i rozkładać na czynniki pierwsze.

Netflix w ostatnich tygodniach stale powiększa swoją bibliotekę o nowe seriale i filmy. Nie inaczej będzie również w kolejnych siedmiu dniach. Do serwisu dołączą m.in. takie filmy jak „Pitch Black” z Vinem Dieselem czy „Był sobie chłopiec” z Hugh Grantem. Największym hitem następnego tygodnia będzie jednak zdecydowanie 2. sezon „The Rain”.

Pierwsze wolne dni po majówce zapowiadają kilka ciekawych premier, nie tylko w kinie, ale i na platformach VOD. To będzie niezwykle kulturalny weekend. 

Nie bez powodu fani „Gry o tron” drżą o zdrowie George'a R.R. Martina i obawiają się, czy zdoła dokończyć swoją sagę. W pewnym sensie nie muszą się tym jednak kłopotać. Bo taktyka publikowania powieści zmarłego autora to nic nowego.

Netflix doskonale zna zwyczaje swoich użytkowników i wie, że po ciężkim tygodniu pracy nie ma nic lepszego niż zasiąść do nowego serialu. Z tego powodu dzisiaj nie zabraknie debiutów. Na platformie pojawią się m.in. „The Society”, „Gorzkie wino” i kolejna część serii „ReMastered” poświęcona słynnej piosence The Lion Sleeps Tonight.