Grupa zbuntowanych elfów dostała się na plan 2. sezonu „Wiedźmina”. Twierdzą, że mają dość ludzkiego rasizmu, nienawiści i poczucia wyższości. Przewodzi nimi piękna Francesca.
Przecieki z planu 2. sezonu „Wiedźmina” skutecznie rozpalają wyobraźnię fanów prozy Andrzeja Sapkowskiego i jej adaptacji na całym świecie. Co chwilę otrzymujemy jakieś nowa zdjęcia czy informacje dotyczące obsady. W tym ostatnim wypadku czekamy na wiadomość, czy Mark Hamill przyjmie propozycję zagrania Vesemira, a jeśli chodzi o ten pierwszy, to dzisiaj możemy zobaczyć część zbuntowanej armii - Scoia'tael, czyli inaczej Wiewiórek.
Grupa ta prowadzi partyzancką walkę przeciwko ludziom, których uważa za rasistów, nienawistników i egocentryków.
Wśród nich znajdują się członkowie ras niziołków, krasnoludów, a przede wszystkim elfów. Na opublikowanych przez portal Redanian Intelligence zdjęciach, możemy zobaczyć, jak w 2. sezonie prezentują się ci ostatni.
Widzimy na nich grupę statystów w kostiumach i z doczepionymi na uszy nakładkami. Tak właśnie będzie wyglądał trzon buntowników ze Scoia'tael. Jest to o tyle ważne, że możemy zobaczyć również, jak radzi sobie nowa kostiumografka czyli Lucinda Wright.
Jak dowiedzieliśmy się dość niedawno, w nowej odsłonie serialu twórcy chcą przedstawić dość ważną postać z książek Sapkowskiego.
Chodzi o Francescę Findabair, opisywaną w sadze jako najpiękniejsza kobieta na świecie. Jest ona też przywódczynią grupy elfów związanych z królem Filavandrelem, którego przez krótką chwilę mogliśmy oglądać w 1. sezonie „Wiedźmina”.
Jak czytamy we wspomnianym artykule, aktorzy wcielający się w Findabair i Filavandrela uczestniczyli ostatnio w trzydniowych zdjęciach w lokacji mającej być obozem wojskowym elfów. Prócz elfickich statystów pojawiła się tam również postać o kryptonimie „Gary”, która nie ma swojego odpowiednika w książkach Sapkowskiego i została stworzona specjalnie na potrzeby serialu. Jest on bratem Franceski.
Atmosfera już jest gorąca, a do premiery 2. sezonu „Wiedźmina” jeszcze dużo czasu. Chociaż zdjęcia ruszyły niemal tydzień niż planowano, nie należy się go spodziewać przed 2021 rokiem.