Bracia Russo

Avengers: Wojna bez granic nie przestaje budzić kontrowersji nawet kilka tygodni po premierze. Tym razem nie chodzi jednak o to, co znalazło się w filmie, ale kogo w nim zabrakło. Sprawa jest jednak o wiele poważniejsza niż zwykłe internetowe dyskusje, bo twórcom filmu grożono śmiercią.

Avengers: Wojna bez granic okazał się hitem na miarę największych hollywoodzkich produkcji w historii. Nie dziwi więc, że oczekiwania związane z kolejną częścią są ogromne. Fani filmów Marvela spekulują na temat składu zespołu w Avengers 4 i szczegółów fabuły filmu. Być może właśnie dostali odpowiedź na część pytań.

Ponownie okazuje się, że więcej tego samego nie oznacza automatycznie sukcesu na miarę pierwszej części. Boleśnie przekonuje się o tym Deadpool 2, który mimo bardzo usilnych starań nie zdołał dorównać poprzednikowi na żadnym polu. Wynik finansowy nowego filmu z Ryanem Reynoldsem i tak można uznać za sukces, ale nie w kategorii rekordów ustanawianych przez inne filmy Marvela.

Żyjemy w czasach całkowitego postmodernizmu. Stare koncepty są ciągle przetwarzane, nostalgia święci tryumfy i nawet marketing filmów jest inny niż kiedyś. Dwayne Johnson chce dostać mln dol. za promowanie swojego nowego filmu w mediach społecznościowych, a Wade Wilson na każdym kroku szydzi z filmów Marvela... których sam jest częścią.

Dyskusje na temat Avengers: Wojny bez granic jeszcze długo nie ucichną. Tym bardziej, że osoby zaangażowane w powstanie filmu zaczynają komentować teorie fanów. Teraz reżyser produkcji wypowiedział się na temat Gamory.

To może być naprawdę nowy, dobry serial, o którym będzie głośno. Anthony i Joe Russo, twórcy filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów i Noah Hawley, odpowiedzialny za świetne Fargo, łączą siły w nowym serialu produkcji FX, The Mastermind.

Świetna wiadomość dla fanów filmów od Marvela. Za kamerą dwuczęściowego "Avengers: Infinity War" staną bracia Joe i Anthony Russo, odpowiedzialni za reżyserię między innymi znakomitej drugiej części "Kapitana Ameryki".