Guillermo del Toro

W tym roku głównymi bohaterkami rozdania nagród Stowarzyszenia Hollywoodzkiej Prasy Zagranicznej były kobiety, tak pod względem artystycznym jak i obyczajowym.

2017 rok był całkiem udany filmowo. Mogliśmy zażyć sporej dawki dobrego kina. Tego rozrywkowego i tego z wyższej półki. 2018 rok zapowiada się chyba nawet jeszcze lepiej. Zobaczymy m.in. nowe filmy Guillermo del Toro, dwie propozycje od Stevena Spielberga, kontynuację Deadpoola i Avengers oraz oczywiście kolejny film z uniwersum Gwiezdnych wojen.

Ogłoszono właśnie nominacje do Złotych Globów. Najwięcej szans na wygraną mają najnowsze filmy Stevena Spielberga, Guillermo del Toro oraz polsko-brytyjska animacja „Twój Vincent”.

Najnowsza baśń od Guilerma del Toro zdecydowanie nie należy do filmów dla całej rodziny. Ma oznaczenie tylko dla dorosłych, nie brakuje w niej wulgaryzmów i przemocy. Ale i tak zapowiada się naprawdę intrygująco.

Pennywise, czyli najstraszniejszy klaun w historii ludzkości, wraca z kolejnym trailerem. Czy znowu pobije rekord wyświetleń?

Po wielkich robotach i nawiedzonym domu Guillermo del Toro w końcu powraca do motywów, w których czuje się najlepiej.

W dobie filmowych uniwersów oraz coraz większych drużyn superbohaterów chyba powoli zapominamy o tym, że tak naprawdę największy potencjał od zawsze tkwił w solowych filmach o tych wyjątkowych postaciach. To od nich wszystko się zaczęło.

Guillermo del Toro miał dobre chęci, ale nie wyszło. Filmowa historia syna szatana – Hellboya – zakończyła się na drugiej części.

W sieci pojawił się zwiastun „Trollhunters”, serialu animowanego, autorstwa Guillermo del Toro. Produkcja w serwisie Netflix zadebiutuje już w tym roku, w grudniu.

W ubiegłym tygodniu media informowały o opóźnieniu w realizacji drugiej części „Pacific Rim”. Dziś okazuje się, że została ona całkowicie wstrzymana i to być może nie chwilowo, ale już na stałe. 

Ryan Gosling i Gillermo del Toro wspólnie wybrali się do Disneylandu, by odwiedzić jedną z atrakcji tego parku rozrywki – Nawiedzony Dwór. Najprawdopodobniej nie był to zwykły towarzyski wypad – aktor ponoć negocjuje główną rolę w nowym filmie del Toro.

Sprawy „Justice League Dark” od Guillermo del Toro posuwają się do przodu. Wiemy już na pewno, że scenariusz jest gotowy, a teraz pojawiły się plotki na temat czołowych bohaterów „Dark Universe”. Ten roboczy tytuł filmu, nad którym del Toro chce pracować będzie opierać się o komiksy z Justice League Dark, czyli superdrużynę stawiającą czoło mrocznym siłom.

Brytyjski magazyn filmowy „Empire” opublikował dwa nowe zdjęcia z „Crimson Peak”, nowego filmu w reżyserii Guillermo Del Toro, na których możemy zobaczyć Toma Hiddlestona i Mię Wasikowską. Ujawniono także nowe szczegóły dotyczące fabuły.

Fani „Pacific Rim” powinni się czuć trochę spokojniejsi. Guillermo del Toro w wywiadzie dla Collider zdradził już pokrótce, czego można spodziewać się w sequelu. Wygląda na to, że „Pacific Rim 2” będzie znacząco różnić się od poprzednika. Znając jednak del Toro, można oczekiwać, że zmiany oznaczają powstanie kolejnego świetnego blockbustera z kaiju w tle.

Długo czekałem na ten moment, byłem strasznie zniecierpliwiony, ale jednocześnie bałem się i drżałem, że serialowy „The Strain” skręci w złą stronę. Zwiastun mnie nie przekonał, fotosy też mi nic urwały, ale nadzieja była w tym, że Guillermo del Toro nad tym wszystkim czuwał. Pilot obejrzałem i wiecie co? Gdybym miał podsumować jednym słowem i wyrazić się kolokwialnie, powiedziałbym: jest super!

Koniec z króciutkimi promo i fotosami rzuconymi niczym ochłapy. FX dał nam wreszcie możliwość głębszego wejrzenia w serial Guillermo del Toro – „The Strain” – dzięki opublikowanemu zwiastunowi. Czy miesiące czekania i trzymania widza w napięciu opłacały się? Cóż, mam obawy, że cała para może pójść w gwizdek…

O serialowej adaptacji The Strain (Wirus autorstwa del Toro i Chucka Hogana) jest głośno w sieci, zarówno po stronie fanów twórczości del Toro jak i po stronie fanów wszelkich dzieł, w których wampiry grają pierwsze skrzypce. Kolejny teaser serialu The Strain pojawił się w sieci i zapowiada mroczną historię.

Fani Guilermo jak i sam reżyser mogą się powoli zacząć cieszyć, może jeszcze za wcześnie na otwieranie szampana, ale na krótkie „yeah!” można już sobie pozwolić. Bardzo prawdopodobne, że książka The Strain (Wirus) doczeka się w końcu serialowej adaptacji.

Tymczasem, komunistyczni partyzanci wciąż utrzymują swoje pozycje w lesie i stają się coraz to większą solą w oku ciągle słabnących faszystowskich władz. Rzeczywistość hiszpańskiej wojny domowej odbija się również na dziewczynce. Pewnej nocy przychodzi do niej mała wróżka i prowadzi ją do labiryntu, gdzie czeka na nią… prawdziwy Faun. Ma dla niej trzy zadania do wykonania przed pełnią księżyca, żeby mogła stać się pełnoprawną magiczną księżniczką.

Guillermo del Toro to jeden z tych reżyserów, którzy doskonale wiedzą czego chcą i jakimi środkami chcą to osiągnąć. Tym razem cel był prosty – złożyć hołd starym monster movies i jednocześnie zafundować widzom dawkę nieskrępowanej zabawy w hollywoodzkim stylu.