James Wan

Już w przyszłym miesiącu do kin trafi film, który ostatecznie zakończy obecne DCU, zapoczątkowane jeszcze przez Zacka Snydera: "Aquaman i Zaginione Królestwo". Trzecia część serii najpewniej już nie powstanie, a Jason Momoa nie powtórzy roli - co, rzecz jasna, wcale nie oznacza, że pożegna się z uniwersum. Tymczasem do sieci trafił nowiutki zwiastun, który zdradza kilka ciekawych szczegółów fabularnych.

Do najbardziej mrocznego filmowego uniwersum we wrześniu dołączyła "Zakonnica 2". Gdzie obejrzeć pozostałe produkcje ze świata "Obecności"? Sprawdzamy.

Żadna seria horrorów nie może obecnie równać się popularnością z kolejnymi produkcjami z uniwersum „Obecności”. Teraz do kin trafia kolejny film z uniwersum Jamesa Wana: „Zakonnica 2”. W jakiej kolejności obejrzeć wcześniejsze części serii, żeby być idealnie przygotowanym na nowy horror?

Świeżutka lista nowości HBO GO! Jak co weekend piszemy o najciekawszych premierach filmów oraz seriali, przedstawiamy pełną listę nowości platformy i wymieniamy produkcje, które lada moment zostaną usunięte z serwisu. Co warto obejrzeć z nowości? Co nadrobić, zanim usuną?

Sprawdzamy nowości HBO GO! Nadszedł pierwszy weekend lutego - to czas, by tradycyjnie napisać o najciekawszych premierach filmów oraz seriali z ostatnich i nadchodzących dni, a także przedstawić pełną listę nowości tej platformy. Wymieniamy również produkcje, które lada moment zostaną usunięte z serwisu. Co warto obejrzeć?

Dajcie Jamesowi Wanowi opowiedzieć o dwóch facetach z piłą, a da początek jednej z najsłynniejszych aktualnie horrorowych franczyz. Pozwólcie mu odpocząć między kolejnymi częściami „Aquamana”, robiąc skromne kino grozy, a napisze list miłosny do najntisowych ekscesów X muzy.

„Piła”, „Naznaczony”, „Obecność” – James Wan bez wątpienia jest jednym z najciekawszych (o ile nie najciekawszym) współczesnych twórców horrorów. Po „Aquamanie” wraca do korzeni i już niedługo zobaczymy jego „Wcielenie”. W sieci właśnie zadebiutował zwiastun nadchodzącej produkcji. Uwaga! Będzie strasznie.

Tylko do końca stycznia na Netflix Polska będzie można obejrzeć większość dostępnych w serwisie pozycji z cyklu „Power Rangers”. A to nie jedyne tytuły, które 1 lutego znikną z biblioteki Netfliksa.

Do biblioteki Netfliksa wpadło dziś aż 16 nowych tytułów. Wśród nich spora dawka grozy — m.in. „Paranormal Activity 4” i „Obecność”.

Serialowe szaleństwo prędzej czy później musiało dotknąć też DC. Do tej pory firma poradziła sobie jednak zaskakująco dobrze. Seriale „Titans” i „Doom Patrol” zebrały w większości naprawdę pozytywne recenzje. Czy tak samo będzie ze „Swamp Thing”? Wskazówek dostarcza premierowy zwiastun produkcji.

Gotowi na więcej przygód w podwodnym świecie? „Aquaman 2” to oficjalnie już więcej niż tylko życzeniowe marzenia milionów fanów na całym świecie.

Machina promocyjna Aquamana ruszyła na dobre. W sieci pojawia się coraz więcej materiałów z filmu. Otrzymaliśmy kolejny już zwiastun, ale oprócz tego, że został przemontowany w stosunku do poprzednich, to zawiera też sporo niepublikowanych wcześniej scen.

Już za nieco ponad miesiąc do kin wkroczy Aquaman, czyli nowy superbohaterski film ze stajni DC. Do sieci trafił finałowy zwiastun produkcji, któremu z pewnością nie będzie można odmówić widowiskowości.

Odbyły się już pokazy testowe nowego obrazu Jamesa Wana. Wygląda na to, że DCEU zaczyna zmierzać w dobrą stronę. A jest to niemała niespodzianka.

Wiemy już, kto wcieli się w tytułową rolę w nadchodzącym serialu Swamp Thing. Akcja opowieści rozgrywa się w uniwersum komiksów DC.

Obecność to dla wielu jedna z najlepszych serii horrorów ostatnich lat. Zakonnica to spin-off opowiadający o uwolnieniu demona z drugiej części Obecności, film jednak tylko udaje klasyczny horror. Pytanie brzmi, czy to dobrze.

Jedna z najbardziej udanych i najświeższych horrorowych serii doczeka się kolejnej części. Sam James Wan, ojciec uniwersum, potwierdził, że Obecność 3 jest już w produkcji.

Kojarzycie Obecność i Obecność 2? Jeśli tak i jeżeli filmy wam się podobały, to możecie klasnąć w dłonie. Trzecia część cyklu nadchodzi, ale mam dwie wiadomości: dobrą i złą…

Niby zewsząd słyszy się pojękiwania malkontentów, że kino się skończyło i dziś rządzą tylko głupie widowiska, podczas gdy nie ma miejsca dla dobrych filmów i autorów, a mimo wszystko ja sądzę, że jest kompletnie na odwrót.

O nowym, kinowym filmie „Mortal Kombat” przebąkuje się już od dłuższego czasu. Projekt Warner Bros. jest przepychany z roku na rok, ale nareszcie doszło do potężnego drgnięcia w tej kwestii. Następna produkcja na podstawie niesamowicie popularnej gry dostała swojego reżysera. Nie byle jakiego zresztą.