To może być najlepszy horror tego roku. Mamy zwiastun „Wcielenia” od reżysera „Piły” i „Obecności”
„Piła”, „Naznaczony”, „Obecność” – James Wan bez wątpienia jest jednym z najciekawszych (o ile nie najciekawszym) współczesnych twórców horrorów. Po „Aquamanie” wraca do korzeni i już niedługo zobaczymy jego „Wcielenie”. W sieci właśnie zadebiutował zwiastun nadchodzącej produkcji. Uwaga! Będzie strasznie.
Fani Jamesa Wana nie mogą narzekać na nudę. Reżyser sprawdza się bowiem za sterami przegiętych akcyjniaków („Szybkich i wściekłych 7”) i umiejętnie filtruje z kinem superbohaterskim („Aquaman”). To nie są jednak gatunki, w których czuje się najlepiej. Wywodzi się przecież z horroru. To on jest twórcą „Piły”, „Naznaczonego” i „Obecności” (jego brak dotkliwie odczuliśmy w przypadku najnowszej, trzeciej części).
Wiemy, że w najbliższym czasie zobaczymy dwa kolejne filmy sygnowane nazwiskiem Wana. W 2022 roku ma się bowiem pojawić „Aquaman 2”, a już dosłownie za chwilę swoją premierę ma mieć jego najnowszy horror - „Wcielenie”. I wygląda na to, że w tym ostatnim wypadku pokaże się w spodziewanej, najwyższej formie.
Zwiastun nowego horroru twórcy „Piły” i „Obcecności”
Tak przynajmniej można przypuszczać po trailerze filmu, który właśnie pojawił się w sieci:
I co tu się dzieje. To tylko trailer, a znajdziemy w nim więcej klimatu i dostarczy nam więcej dreszczy niż w wiele horrorów, które w ostatnich latach wypełniały repertuary multipleksów razem wziętych. Znając Wana będzie widowiskowo, strasznie i trupów nie zabraknie. Słowem: dla każdego coś miłego.
W końcu już sama fabuła brzmi, jak coś, z czego tylko Wan może wycisnąć cały możliwy ładunek emocjonalny. Historia skupia się na losach Madison, którą męczą wizje brutalnych morderstw. W miarę rozwoju akcji okazuje się, że te sny na jawie wcale nie są snami. Za każdym razem staje się ona świadkiem zabójstw mających miejsce w rzeczywistości.
W Stanach Zjednoczonych „Wcielenie” pojawi się zarówno w kinach jak i na HBO Max. U nas w tym samym czasie zadebiutuje tylko na wielkim ekranie.