Resident Evil

„Candyman”, „Ciche miejsce 2”, „Wcielenie” – te horrory już za nami. Ale zaraz do kin i na Netflixa wjedzie nowa transza kina grozy, której żaden szanujący się fan wampirów, upiorów i morderczych maniaków nie może przegapić.

Gry „Resident Evil” mają już nową energię, teraz czas odświeżyć ich aktorskie adaptacje. Już niedługo premiera reboota serii, a tymczasem w sieci pojawiły się jego pierwsze zwiastuny.

Seria „Resident Evil” powróciła do swoich horrorowych korzeni w dwóch ostatnich grach i odzyskała tytuł najlepszego survival horroru. Dlatego wielu graczy było bardzo podekscytowanych zapowiedzią animowanego serialu rozgrywającego się w tym samym uniwersum. Niestety, „Resident Evil: Wieczny mrok” ostro zawodzi.

Już za kilka dni początek wakacji, a to oznacza dużo wolnego czasu dla dziesiątek tysięcy widzów. Netflix zdaje sobie z tego sprawę, dlatego przygotował niezwykle mocną ofertę na następny miesiąc. Na liście premier m.in. „Rojst’97” i nowy sezon „Sky Rojo”.

— Kiedy stanęłam po raz pierwszy twarzą w twarz z Lady Dimitrescu, łzy napłynęły mi do oczu i byłam bliska rozklejenia się — mówi w wywiadzie z Rozrywka.Blog . To właśnie jej twarz „ma” jedna z głównych postaci w grze „Resident Evil: Village”, która w ostatnim czasie podbiła internet.

W przyszłym miesiącu wiele wieczorów spędzimy wspólnie z Netflixem. Brzmi to w sumie smutno, ale z drugiej strony kto będzie się w stanie oprzeć drugiemu sezonowi „Rojsta” lub antologii horrorów „Ulica Strachu”. Dla geeków też się znajdzie kilka tytułów z cyklu „must-see”.