Zombie

Kina już otwarte, więc pewnie każdy się szykuje, żeby spędzić w nich wieczór. Ale nie rozpędzajcie się zbytnio. Zarezerwujcie sobie trochę czasu, bo i Netflix ma dla was nowości, których nie można przegapić.

Dzisiaj debiutuje „Armia umarłych”, czyli najnowszy Netflix Original od samego Zacka Snydera. Fani opowieści o zombie mogą już sobie ostrzyć zęby na fajny film z gatunku heist w starym stylu.

Mimo że w przyszłym tygodniu na polskim Netfliksie nie pojawi się dużo nowych filmów i seriali, hitów będzie sporo. Z nowymi odcinkami powrócą, uwielbiany w naszym kraju kryminał, „Kto zabił Sarę?” oraz animacja „Park Jurajski: Obóz Kredowy”.

Już w przyszłym tygodniu na platformie Netflix pojawi się najnowszy film Zacka Snydera. Tymczasem platforma udostępniła 15-min fragment „Armi umarłych”. Można go zobaczyć za darmo na YouTube.

„Armia Umarłych” to najnowszy film Snydera, w którym to reżyser powraca do swoich korzeni produkcji o zombie. Jego premiera już 14 maja 2021 w serwisie Netflix. W USA film ten pojawi się także w wybranych kinach.

W maju czeka na nas potężny najazd nowości Netfliksa, w tym najnowszy film o zombie od Zacka Snydera. Ale wisienką na torcie, będzie otwarcie kin na sam koniec miesiąca – pozytywnie nastrajający na przyszłość akcent. Idealny na zbliżające się lato. Tym bardziej, że na start czeka nas cała masa kinowych premier, które spokojnie wystarczą na cały następny miesiąc.

Do sieci trafił pełen zwiastun i opis fabuły nowego filmu Zacka Snydera - „Armia umarłych”. To będzie szalona jazda bez trzymanki, w której główni bohaterowie staną do walki z armią „mądrych” zombie, a wszystko po to, by obrabować skarbiec w post-apokaliptycznym Las Vegas. Premiera filmu na Netfliksie pod koniec maja.

Podróż na Marsa, epidemia bezsenności, nowe leki kontrolujące emocje, apokalipsa zombie w Las Vegas i nadludzie w trykotach. Oj, jeśli jesteś fanem science-fiction, to masz na co czekać. Zebrałem filmy i seriale z tego gatunku, które mają się ukazać jeszcze w tym roku na Netfliksie.

Gdyby nie koronawirus nasz terminarz na najbliższe miesiące już wypełniłby się kinowymi premierami. Pandemia jednak trwa sobie w najlepsze, więc pozostaje nam szukać potencjalnych hitów tej wiosny na platformach VOD. Na szczęście nie zabraknie tam interesujących nowości.

„Armia umarłych” to najnowszy filmowy projekt Zacka Snydera, który słynny reżyser wypuści dla świata już wkrótce przy pomocy serwisu Netflix. Produkcja rozgrywająca się w samym środku apokalipsy żywych trupów doczekała się właśnie oficjalnej daty premiery oraz pierwszej zwiastuna wideo.

Zack Snyder w 2021 roku wypuści na VOD dwie produkcje, które na pewno zainteresują fanów popkultury z całego świata. Pierwszą z nich jest odświeżona wersja „Ligi Sprawiedliwości”, a drugą pełnometrażowy film „Armia umarłych” stworzony dla serwisu Netflix. Firma pochwaliła się nowymi zdjęciami z planu.

Spoglądając na poniższe zapowiedzi filmowe na rok 2021 możecie odczuć solidne deja vu, ale spokojnie, to wynik przesunięć spowodowanych pandemią koronawirusa, które sprawiły, że rok 2020 od strony premier filmowych w kinach praktycznie nie istniał. A więc jedziemy raz jeszcze, licząc oczywiście na to, że tym razem już nic nadchodzących premier nie zakłóci. Nie zabraknie też oczywiście zupełnie nowych filmów. Jeśli świat wróci do normy, to będzie podwójnie atrakcyjny rok pod względem filmowym.

Odpowiadając na zadane samemu sobie pytanie wyżej stwierdzam, że „#Alive”, pomimo faktu, że nie wnosi praktycznie nic nowego do gatunku filmów o zombie, jest całkiem udanym seansem. Produkcję tę można już oglądać w serwisie Netflix.

Pod koniec zeszłego roku powrócili lubiani przez wielu bohaterowie, którzy 11 lat temu dzielnie i z komediowym zacięciem stawiali czoła hordzie żywych trupów. Tym razem zasady gry są podobne, ale przeciwnicy stali się groźniejsi. Jeśli przegapiliście „Zombieland: Kulki w łeb” teraz macie okazję nadrobić zaległości dzięki HBO GO i HBO.

Grupa osób zamknięta w odizolowanym od świata budynku i szalejąca na zewnątrz epidemia zombie? Brzmi jak plan na dobrą historię. Aż szkoda, że „Reality Z” Netfliksa zaprzepaściło swoją szansę na kawałek naprawdę niezłego kina. A zapowiadało się tak dobrze.

Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa są w ostatnich tygodniach powoli luzowane, ale serwisy VOD nadal stanowią bardzo ważny element codziennych kontaktów z kulturą w trakcie kwarantanny. Dlatego ogłoszenie czerwcowej ramówki przez HBO GO to istotny moment. Co dokładnie pojawi się na serwisie w najbliższych tygodniach?

HBO zdradziło plany na czerwiec. Przed nami kilka soczystych nowości — wystarczająco atrakcyjnych, by zostać w domu i wcinać truskawki przed telewizorem.

Powszechna kwarantanna spowodowana wybuchem pandemii koronawirusa sprawiła, że cały przemysł filmowy gwałtowanie zahamował. Kryzys branży wydaje się nieunikniony, ale wielu twórców stara się wykorzystać ten czas aktywnie. W ten sposób narodziła się nowa moda na filmy i seriale kręcone z domów.

Jeśli masz już zapas papieru toaletowego i makaronu, rozsiądź się wygodnie i uzbrój w dużo dystansu do aktualnych wydarzeń, bo oto nadchodzi „Corona Zombies”. W sieci pojawił się pełny zwiastun horroru inspirowanego pandemią koronawirusa. 

Koronawirus daje się we znaki niemalże całej światowej gospodarce, w tym branży filmowej, ale są ludzie odważni (bądź nierozważni) na tyle, by wykorzystać ten moment na produkcję filmu o zombie klasy Z w stylu „Rekinado”. Oto przed wami „Corona Zombies”.