Co z 12. sezonem „The Walking Dead”? Oceniamy szansę na takowy po finale „The Ones Who Live”

„The Walking Dead” pozostawało w emisji na antenie amerykańskiej telewizji AMC ponad dekadę i skończyło się po 11. sezonach, ale to wcale nie oznacza pożegnania z tytułowymi Żywymi Trupami, tak jak to miało miejsce w przypadku komiksowego pierwowzoru. Wręcz przeciwnie: stacja klepie teraz spin-offy.

Uwaga na spoilery ze wszystkich seriali z uniwersum „The Walking Dead”.

Niektóre są osobnymi historiami z tego uniwersum, które są jedynie luźno powiązane z tą pierwszą produkcją, w tym poprzez okazjonalne crossovery. Do nich można zaliczyć wydane lata temu „Fear the Walking Dead”, „The Walking Dead: World Beyond”. Potem dołączyła do nich antologia „Tales of the Walking Dead”.

To jednak nie koniec, gdyż najświeższymi serialami w tym uniwersum, a zarazem bezpośrednimi kontynuacjami serialu-matki, są kolejno „The Walking Dead: Dead City”, „The Walking Dead: Daryl Dixon” oraz „The Walking Dead: The Ones Who Live”. Ten ostatni właśnie się skończył i to w zaskakujący sposób.

Najnowszy serial skupił się na przygodach Ricka Grimesa i jego ukochanej, Michonne. Główny bohater pierwszego serialu oraz komiksu Roberta Kirkmana, na którym to produkcja AMC bazuje, zniknął z obsady ze względu na to, iż wcielający się w niego aktor nie był w stanie kontynuować prac na planie w tamtym czasie.

Ricka jednak nie uśmiercono, tak jak to miało miejsce w komiksach, tylko został on uwięziony przez organizację Civil Republic Military, w skrócie CRM. Michonne odnalazła go po ośmiu latach i odkryła, dlaczego nie był w stanie wrócić do domu. Razem jednak „mogą wszystko” i udało im się pokonać oprawców.

W przedostatnim odcinku nowej serii zginęła Jadis, która trzymała Ricka w szachu. W finale bohaterowie wrócili do siedziby CRM, gdzie Rick zabił przywódcę tej organizacji, generała Beale’a, a Michonne wykradła dokumenty, które mogłyby posłużyć do odnalezienia Aleksandrii oraz sprzymierzonych z nią osad.

Po ostatecznym starciu z Thorne, towarzyszką Grimesa wierzącą w misję CRM, para bohaterów wykorzystała zawieruchę i uciekła (a okoliczna ludność wyrwała się potem spod jarzma oprawców). W ostatniej scenie spotkali się z dziećmi, Judith oraz RJ-em, których Michonne opuściła ruszając na poszukiwania Ricka.

Serial nie daje odpowiedzi na to, jak wygląda obecnie Aleksandria oraz jaka będzie rola Ricka po powrocie do tej osady. Myślę jednak, że AMC szykuje nas na coś w rodzaju „Avengersów” ze świata „The Walking Dead”. Jestem przekonany, że bohaterowie wszystkich lub niemal wszystkich spin-offów w końcu się spotkają - być może w pełnoprawnym 12. sezonie!

Już w przypadku serialu „The Walking Dead: Dead City” miałem wrażenie, że to taki 12. sezon „The Walking Dead”, tylko dla niepoznaki został nazwany inaczej. W przypadku „The Walking Dead: Daryl Dixon” też miałem to wrażenie, a „The Walking Dead: The Ones Who Live” je jedynie potęguje. Brakuje już tylko wielkiego finału tych trzech rozgrzebanych wątków.

Czytaj inne nasze teksty dotyczące uniwersum „The Walking Dead”:

W końcu już wcześniej w przypadku pełnoprawnych sezonów główni bohaterowie się rozdzielali, by spotkać się dopiero po wielu odcinkach. Myślę, że po powrocie Ricka do Aleksandrii trafią również Daryl, Maggie oraz Negan, gdy ich seriale się zakończą a do tego powróci Morgan Jones, który był przez lata głównym bohaterem „Fear the Walking Dead” i opuścił serial w poszukiwaniu Grimesa.

W chwili, gdy wszystkie figury ustawią się ponownie obok siebie na tej samej szachownicy, AMC może pokazać nam ich ponowne spotkanie, właśnie w stylu „Avengers”, czy to w 2. sezonie „The Ones Who Live”, czy to w pełnoprawnej 12. serii „The Walking Dead”. Otwartym jest zaś pytanie, kto będzie dla nich takim Thanosem, jeśli zagrożenia ze spin-offów zostaną wyeliminowane…