Rick Grimes najpierw odszedł z serialu „The Walking Dead”, a teraz poznaliśmy jego los w komiksie
Fani głównego bohatera „The Walking Dead” nie mają w ostatnim czasie łatwo. Pod koniec zeszłego roku Rick Grimes otarł się o śmierć w 9. sezonie, a grający go Andrew Lincoln ostatecznie opuścił obsadę serialu AMC. Najnowszy cios spadł za to na nich ze strony autora oryginalnych komiksów.
![the walking dead rick grimes](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2019%2F06%2Fthe-walking-dead-rick-grimes-nie-zyje.jpg&w=1200&q=75)
Uwaga! Tekst zawiera spoilery dotyczące komiksu „The Walking Dead”.
„The Walking Dead” czasy świetności ma już dawno za sobą, ale wciąż cieszy się stosunkowo dużą i wierną grupą fanów. Produkcja AMC w dużej mierze nie przypomina już tego dzieła, które zadebiutowało w 2010 roku. Z oryginalnej obsady pozostała już tylko dwójka aktorów - Norman Reedus grający Daryla i Melissa McBride wcielająca się w Carol. Prawdziwym symbolem końca pewnej epoki było odejście z serialu Andrew Lincolna. Jego bohater ostatecznie nie zginął, ale nie powróci do produkcji, która wkrótce otrzyma 10. sezon. Pojawi się za to w planowanych filmach pełnometrażowych.
Fanom Ricka pozostawało pocieszenie, że przynajmniej w komiksie Roberta Kirkmana ex-szeryf wciąż ma się całkiem dobrze i przewodzi swojej grupie ocalałych. Scenarzysta „The Walking Dead” ewidentnie miał jednak inne plany co do przyszłości serii. W numerze 191. Rick pomógł biedniejszym mieszkańcom olbrzymiego schronienia zwanego Commonwealth obalić bogate elity i ustanowić bardziej demokratyczne władze. Niestety nie przewidział, że pewnej osobie nie spodoba się taki układ. Nie aresztował Sebastiana, młodego syna poprzedniej gubernator, który zakradł się w nocy do jego pokoju i strzelił z pistoletu w klatkę piersiową bohatera.
Przez kilka ostatnich tygodni czytelnicy zastanawiali się, czy ktoś uratuje postrzelonego Ricka. Właśnie poznaliśmy odpowiedź na to pytanie.
![class="wp-image-291920"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2019%2F06%2Fthe-walking-dead-rick-zombie-komiks.jpg&w=1200&q=75)
W zeszycie nr 192, opublikowanym na terenie USA w środę, duet Robert Kirkman-Charlie Adlard szybko zamknęli wszelkie pole do spekulacji na temat przyszłego losu Ricka. Na pierwszych stronach czytelnicy zobaczyli, jak Sebastian strzela do niego jeszcze trzykrotnie i zabija na miejscu. Co gorsza, następnego dnia do pokoju ojca wszedł Carl (nadal żyje w komiksie) i zobaczył, że mężczyzna przemienił się w żywego trupa. Przerażony i smutny strzelił w głowę Ricka i ostatecznie zamknął historię jednej z najważniejszych postaci w nowoczesnej historii amerykańskiego komiksu.
Jak podaje portal Comicbook.com, w autorskiej rubryce opublikowanej na ostatnich kartach „The Walking Dead” Kirkman opowiedział, dlaczego postanowił zabić swojego protagonistę. Podkreślił także, że decyzja nie miała nic wspólnego z tym, co wydarzyło się z Rickiem w serialu AMC. Sam znał los Ricka na wiele lat przed numerem 192., bo opracowuje historię komiksu na wiele lat do przodu:
Nie lubię wspominać o serialu, bo nie ma żadnego wpływu na moją serię. To komiksy mają wpływ na produkcję AMC. Ale niedawno straciliśmy Ricka również w serialu, więc uznałem, że warto tutaj podkreślić brak związku między tymi wydarzeniami. Wielokrotnie mówiłem w wywiadach, że w tej historii wszyscy zginą i nawet Rick nie jest bezpieczny. To opowieść o świecie, a nie człowieku... nawet takim, który bardzo mocno wpływał na jego kształt.
- Czytaj także: Spin-off serialu AMC, „Fear The Walking Dead” zadebiutował niedawno z 5. sezonem. Jak udała się ta premiera okiem naszego recenzenta?
![the walking dead rick grimes class="wp-image-291926"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2019%2F06%2Fthe-walking-dead-komiks-rick-grimes-666x1024.jpg&w=1200&q=75)