„Wiadomości” chciały uczcić Gwiazdę Betlejemską. Przypadkiem użyły do tego fragmentu „Żywotu Briana”
Wigilia Bożego Narodzenia zbliża się wielkimi krokami, co zdecydowanie zwiększa liczbę dziennikarskich materiałów poświęconych wydarzeniom w Betlejem. Reportaż o Gwieździe Betlejemskiej i trzech królach zrobiły też „Wiadomości” TVP. Ale jego autorki chyba nigdy nie oglądały filmu „Żywot Briana”.
W poniedziałek wieczorem na niebie doszło do rzadkiego i niezwykłego zjawiska zwanego Wielką Koniunkcją. W jego trakcie Jowisz i Saturn spotykają się ze sobą na nieboskłonie i z perspektywy Ziemi zlewają się w jasno świecący punkt. Ostatni raz oba olbrzymy były ze sobą tak blisko niemal 800 lat temu, więc mowa o wydarzeniu na skalę wielu ludzkich pokoleń (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ).
A ponieważ według części naukowców Wielka Koniunkcja mogła odpowiadać za pojawienie się na niebie biblijnej Gwiazdy Betlejemskiej, to o całej sprawie postanowili opowiedzieć również wydawcy flagowego programu informacyjnego telewizji publicznej. Na pierwszy rzut oka nic w tym dziwnego czy szczególnie ciekawego. I faktycznie, gdyby nie pewien drobny szczegół, mało kto zwróciłby zapewne szczególną uwagę na opublikowany we wczorajszych „Wiadomościach” TVP materiał Kingi Kwiecień i Alicji Kukuły.
W trakcie opowieści o Gwieździe Betlejemskiej w oryginalnej wersji filmu na zaledwie kilka sekund pojawił się jednak fragment filmu „Żywot Briana”.
Produkcja słynnej brytyjskiej grupy komików Monty Python opowiada o mężczyźnie przypadkowo wziętym za nowego Mesjasza i z tego powodu została w momencie oryginalnej premiery zablokowana w wielu krajach. Szczególnie mocno protestowały środowiska katolików, a przecież właśnie do tego odłamu chrześcijaństwa „Wiadomości” odwołują się w tym samym materiale.
Co ważne, nie doszło tutaj do pomyłki i pomieszania ze sobą dwóch filmów. Autorki wideo podpisały bowiem scenę pokazującą trzech mędrców odwiedzających Briana jako „Fragm. filmu Żywot Briana reż. Terry Jones”. Być może ani Kinga Kwiecień, ani Alicja Kukuła nie miały okazji oglądać obrazoburczej komedii Pythonów i z tego powodu doszło do tak dziwacznego połączenia.
Ktoś szybko zauważył jednak problematyczny fragment i wyciął go z filmu dostępnego na stronie internetowej „Wiadomości”.