Pierwsze Wojownicze Żółwie Ninja były jednym z najgorszych filmów akcji, jakie widziałem. Fatalne poczucie humoru, Megan Fox wykorzystana w roli mówiących pośladków, do tego okropna gra aktorska – poza efektami specjalnymi, nic się tam nie broniło. Wojownicze Żółwie Ninja 2 mają szansę być nieco, nieco lepsze.
Producenci nadchodzącego filmu Wojownicze Żółwie Ninja 2 nie zmienili podejścia do gigantycznych, zmutowanych głównych bohaterów. Ci dalej wyglądają oślizgle i odstraszająco. Równowagą dla paskudnych mord ma być oczywiście wracająca Megan Fox. Jak widać na zwiastunie, jej rola raczej się nie zmieni – ma być seksowna, ma pokazywać ciało, ma pracować na planie jako ozdoba. Trochę szkoda. Zastanawiam się, ile jeszcze razy Bay będzie stosował ten schemat z Transformerów.
Bardzo miłym akcentem filmu Wojownicze Żółwie Ninja 2 jest aktor, który gra Arrowa w serialu CW.
Stephen Amell odegra rolę renegata Casey’a Jonesa. Na wielkim ekranie pojawią się również kultowi pomocnicy Shreddera – Bebop oraz Rocksteady. Wątpię jednak, aby generowane w całości za pomocą komputera osiłki byli głównymi złymi tytułowych Żółwi. Jak widać na początkowych fragmentach filmu, Nowy Jork może liczyć na kolejną (która to już?) ofensywę kosmicznych sił, wylatujących z portalu prosto nad głowami mieszkańców. Nie wiem, czy w filmach tego typu może istnieć bardziej oklepany motyw.
Wojownicze Żółwie Ninja 2 pojawią się w kinach 3 czerwca 2016 roku.