Piotr Burakowski

Daniel Radcliffe walczy ze zmianą aktorskiego wizerunku, a jego rola w „Kobiecie w czerni” pokazuje, że idzie mu to bardzo dobrze. Poprzednia, debiutancka produkcja Jamesa Watkinsa to trzymające w napięciu „Eden Lake” z Michaelem Fassbenderem. Ze względu na tematykę epatowała ona jednak naturalistyczną przemocą, podczas gdy „Kobieta w czerni” ma elementy nadprzyrodzone i stawia na mroczną atmosferę oraz jej subtelne budowanie. Efektem tego jest klimatyczny i przypominający klasyczne kino grozy horror.

„Droga” Cormaca McCarthy’ego to jedna z najbardziej realistycznych literackich postapokaliptycznych wizji.

Dzisiaj przypomnę „Maczetę” Roberta Rodrigueza i Ethana Maniquisa. Obejrzymy ją za darmo na Onet VOD, a jeszcze w tym roku wyjdzie kontynuacja.

Dzisiaj polską premierę ma obszerna autobiografia Arnolda Schwarzeneggera pod tytułem „Pamięć absolutna”. W sklepie Publio.pl kupimy ją w promocyjnej cenie.

Gry z cyklu „Serious Sam” mają to, za czym czasem tęskno podczas grania w nowe strzelaniny – autentyczną prostotę i brak zadęcia.

Poetycki styl Edgara Allana Poe jest wyjątkowy i nigdy jakikolwiek inny autor literatury grozy nie osiągnął takiego kunsztu jak twórca „Zagłady domu Usherów”. Dzisiaj o 35% taniej kupimy audiooboka „Opowieści niesamowite”, zawierającego między innymi wspomniane słynne opowiadanie.

Capcom zapowiedziało wydanie DLC do „DmC: Devil May Cry”. Wygląda na to, że zaoferuje ono sporo ciekawej zabawy.

Wbrew pozorom pierwszym gangsterskim sandboxem w 3D nie było „GTA III”, tylko mniej popularne, ale detronizujące go swoją atmosferą „Urban Chaos”.

„Castle Crashers” jest jedną z fajniejszych (to najlepsze słowo) gier ostatnich lat. Jeszcze do 18 lutego kupimy ją o 50% taniej na Steamie.

Namco Bandai Games wyda swoje własne i wierne duchowi słynnej zabawki „Tamagotchi”. Otrzymają je za darmo 14 lutego (czwartek) osoby korzystające z Androida, lecz wkrótce pojawi się ono także na iOS-ie.

Stephen King to maszyna do pisania zarabiająca miliony. Napisał i sprzedał tyle książek, że z trudem ktokolwiek zliczy wszystkie, a przy tym wpędził w kompleksy niejednego kolegę po fachu. Zawsze oferuje kawał porządnego pisarstwa, więc 40-procentowa obniżka jego wybranych dzieł to nie lada okazja.

„Modlitwy waginy”, „Wilgotne miejsca”, „Smak miodu” czy „Opowiadania z pozycji horyzontalnej” to tylko niektóre z pikantnych ebooków, jakie przecenił z okazji Walentynek sklep Publio.

Pakiet iplaFILM obfituje w wiele produkcji, jednak czy jest wart swojej ceny?

Najpierw był komiks, następnie serial, książka i gra wideo. Teraz z kolei mamy słuchowisko. Żywe trupy są wszędzie. Boicie się?

Macie szansę na obejrzenie w ipla znakomitego "Kac Vegas" i jego jeszcze lepszej kontynuacji w HBO GO i telewizji.

Publio.pl przygotowało bardzo ciekawą promocję, przeceniając o 50% ebooki autorstwa wielu znakomitych pisarzy.

Filmowy „Hitman” z 2007 był całkiem niezły, a przy adaptacji „Max Payne” z idiotycznym scenariuszem – wręcz znakomity. Dlatego informacja o jego reboocie jest powodem do zadowolenia, zwłaszcza że odkryto pierwsze zaskakujące karty.

 „Wormsy” pojawiły się na Facebooku i nic z tego nie wynika, bo ostatnim razem cykl triumfował w 1999 za sprawą znakomitego „Armageddon”. Od tego czasu Team17 zaczęło stopniowe wypuszczanie coraz większej kaszany.

Co robicie z wolnymi pieniędzmi? Jedni kupują nową książkę, film do kolekcji czy płytę z muzyką. Drudzy jednak dają je pozbawionym kasy pasjonatom, żeby zrobili dla nich grę.

Jutro swoją premierę będzie miało komputerowe wydanie DLC do „The Elder Scrolls V: Skyrim”. W minionym tygodniu (27 stycznia – 2 lutego) jego pre-order był najchętniej wybieraną grą na Steamie. Skąd taki wynik?

Google Play obfituje w wiele gier, więc wybranie pięciu najlepszych okazuje się nieco trudne. Ja jednak podjąłem wyzwanie. Efektem jest zestawienie ułatwiające dokonanie najtrafniejszego wyboru z oferty internetowego sklepu.

Cenię Google Play za jego, w znacznej mierze darmowe, aplikacje i gry. Szkoda jedynie, że ogromna część z nich, nawet gdy jest płatna, okazuje się zazwyczaj wątpliwej jakości. Wyjątek stanowi jednak znakomity „Rayman Jungle Run”.

Armin van Buuren to najlepszy DJ i autor muzyki trance. Jest bez wątpienia artystą, a jego utwory od lat wyprzedzają konkurencję. Nie dziwi więc, że zainteresował się nim przemysł filmowy.