Filmy

Mija kolejny tydzień bez kinowej rozrywki – wszystkie kina zamknięte są do 11 kwietnia włącznie. Na szczęście mamy serwisy VOD, które codziennie zapewniają nam premiery. Sprawdzamy, co nowego w HBO GO.

Przełom marca i kwietnia przyniesie na Netfliksie aż 80 premierowych produkcji, ale w międzyczasie z serwisu zniknie też kilkadziesiąt dostępnych do tej pory filmów i seriali. Szczegółowy rozkład aktualizacji znajdziecie poniżej.

Przyspieszona premiera VOD „W lesie dziś nie zaśnie nikt” została wymuszona kryzysem epidemiologicznym. Producenci polskiego horroru mogą na pocieszenie powiedzieć sobie tylko, że ich film okazał się prawdziwym hitem na Netflix Polska. Jakie jeszcze produkcje były najczęściej oglądane w ostatnim tygodniu?

Kolejny weekend z zamkniętymi kinami wcale nie musi oznaczać nudy. Nie trzeba wychodzić z domu, aby się dobrze bawić, bo w bibliotekach serwisów VOD już czekają na was emocjonujące premiery, a w telewizji nie zabraknie znanych i lubianych hitów.

Co jest gorsze od słabego horroru? Słaby horror, który nie ma żadnego dystansu do samego siebie. Taki właśnie jest przypadek starszaka rodem Meksyku pod tytułem „Znak Diabła”, który właśnie trafił na Netfliksa.

Trwają prace nad spin-offem „Mad Maxa: Na drodze gniewu”. Jego bohaterką będzie młoda Furiosa. Być może reżyser właśnie znalazł odpowiednią do tej roli aktorkę.

Chiński dramat „Żegnaj mój synu” to kolejny już tytuł, który zamiast do dystrybucji kinowej trafi od razu na VOD. Dystrybutor Aurora Films zdecydował o przeniesieniu premiery do internetu ze względu na panującą pandemię koronawirusa.

Stacja HBO stosunkowo rzadko decyduje się na dystrybucję filmów, a nie seriali. „Bad Education” z Hugh Jackmanem, Allison Janney i Rayem Romano może być jednak prawdziwym hitem. Oparta na prawdziwej historii produkcja właśnie doczekała się pierwszego zwiastuna.

Kiedy pracuje się na home office i nie można opuszczać własnego domu, piątek może nie cieszyć jak jeszcze kilka tygodni temu. Nie znaczy to jednak, że macie się zamartwiać i nudzić. Włączcie Netfliksa, bo tam już czekają na was świeżutkie premiery filmów i seriali.

„Curtiz – Węgier, który wstrząsnął Hollywood” aż kipi od kinofilskiej pasji. Każdy kadr, ujęcie i scena wyraża miłość do X muzy. Bo tematem jest tutaj nic innego jak właśnie kino. Jego istota i funkcje.

Zakaz wychodzenia z domów został poważnie zaostrzony, co jeszcze mocniej zmniejszyło szanse na korzystanie z jakichkolwiek rozrywek na zewnątrz. Na szczęście na platformie Netflix nie brakuje polskich filmów i seriali, które umilą okres utrudnień.

Kolejna hiszpańskojęzyczna produkcja Netfliksa z pewnością nie rozczaruje fanów mrocznych opowieści o ciemnej stronie ludzkiej duszy. „Były lokator” wprawdzie porusza się znanymi szlakami, ale stanowi satysfakcjonujący seans.

„Pan T.” miał pojawić się w dystrybucji internetowej w kwietniu 2020 roku. Zdobywca Orłów swoją premierę na platformie VOD będzie miał jednak miesiąc wcześniej.

W mgnieniu oka świat, który dotąd znaliśmy stanął na krawędzi. Kryzys zaczął się wraz z pandemią koronawirusa, ale nie zakończy się, gdy wirus ten stanie się traumatycznym wspomnieniem naszej cywilizacji. Dotknie on właściwie każdej branży. Postanowiłem poświęcić chwilę i zastanowić się nad tym, jak poradzi sobie z nim branża kinowa.

Jak donosi Variety, w nocy z wtorku na środę (24/25 marca), w wieku 72 lat zmarł Stuart Gordon. Twórca najlepiej znany był ze swoich kultowych horrorów opartych o prozę H.P. Lovecrafta.

Przymusowa kwaratanna sprawiła, że Polacy masowo poszukują rozrywek bez wychodzenia z domu. Pierwszym wyborem bywają często serwisy VOD – przeważnie wszyscy sięgają po produkcje dostępne na Netfliksie, HBO GO czy Prime Video. A tymczasem na YouTubie Kino Świat pojawiło się ostatnio ponad 30 produkcji.

Nie wiecie, co obejrzeć w na Netfliksie? Sprawdźcie, co zaraz znika z czerwonego serwisu VOD, bo lista jest naprawdę długa. 

Przemysł filmowy szykuje się na kolejne opóźnienia i problemy wywołane pandemią koronawirusa. Jeszcze niedawno panowała nadzieja, że w maju wszystko wróci do normy, a teraz nawet czerwcowe premiery są odwoływane. Właśnie spotkało to film „Wonder Woman 1984”, który ostatecznie nie trafi do widzów w planowanym terminie.

Pandemia koronawirusa i związane z nią zakazy nie przekonały wszystkich przedstawicieli branży filmowej do przerwania zdjęć i odesłania pracowników do domów. Wciąż trwają zdjęcia do nowych produkcji Patryka Vegi i Konrada Niewolskiego. Reżyser „Symetrii” nazwał to, co się obecnie dzieje koronopaniką.

Na zakończonej właśnie konferencji premier polskiego rządu dowiedzieliśmy się, że obowiązujące ograniczenia utrzymają się w mocy do 11 kwietnia.