Seriale

Popularna i uwielbiana przez rzesze fanów seria gier wideo "Castlevania" może wreszcie doczekać się ekranizacji w formie serialu animowanego. 

Rok 2016 dobiega końca. Choć nie był zbyt łaskawy dla świata kultury i muzyki, pod wzgędem serialowym był to czas całkiem ciekawy. Wiele produkcji, które pojawiły się w ciągu ostatnich miesięcy, zrobiło na mnie spore wrażenie. Wybrałam te najlepsze. Jakie? Sprawdźcie poniżej.

Nowy zwiastun "Taboo", serialu z Tomem Hardym w roli głównej, zapowiada wyborne widowisko z niesamowitym klimatem. 

W internecie dostępny jest już pierwszy materiał promujący 10 serię serialu "Doktor Who". W zapowiedzi pojawia się Pearl Mackie w roli Bill, nowej towarzyszki głównego bohatera. 

Lana Wachowska (dawniej Larry Wachowski) zafundowała abonentom platformy Netflix dosyć osobliwy świąteczny prezent - nowy epizod Sense8 wypełniony treściami pro-LGBT.

"The OA" to nowy serial platformy Netlix, który niedawno zadebiutował w serwisie. Powiedzieć o tym serialu, że jest "dziwny" to za mało. "The OA" to jak mieszanka "Stranger Things", "Pokoju" i "Aniołów w Ameryce". To serial z jednej strony zupełnie zwyczajny, o sprawach, które mogą przytrafić się każdemu, a z drugiej strony o zjawiskach niewyjaśnionych, paranormalnych, które znamy tylko z filmów albo ze snów.

Bryan Fuller zdradził, że chciałby, by jego serial, "Hannibal", powrócił z niebytu. Choć produkcja oficjalnie została uznana za zakończoną, w przyszłym roku ma dojść do rozmów w sprawie powstania czwartego sezonu. 

"Love Boat" czyli "Statek miłości" to kultowy serial komediowy wyświetlany w telewizji w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia. Teraz "Statek miłości" powróci tyle, że... akcja produkcji dziać będzie się na statku kosmicznym.

"Ultimate Beastmaster" to autorskie reality show Netfliksa, w którym wystąpić ma aż 108 uczestników z 6 różnych krajów. 

Sam Esmail, twórca telewizyjnego widowiska "Mr. Robot", chce zrealizować miniserial na podstawie "Metropolis", kultowego filmu science-fiction z 1927 roku. 

Najświeższy teaser "Miasteczka Twin Peaks", choć przedstawia jedynie Davida Lyncha pałaszującego pączka, ujawnia interesującą informację na temat nowego sezonu. 

Myli się ten, kto przypuszczał, że Netflix przygotuje jakąś wyjątkową odpowiedź na start Amazon Video w Polsce. Poznałem styczniową ramówkę platformy Netflix i tylko kilka produkcji wzbudziło moją ciekawość.

Jeśli jeszcze nie widzieliście tegorocznego serialu Netfliksa, "Haters Back Off", gorąco zachęcam was do tego, by nadrobić pierwszy sezon w przerwie świątecznej. Zwłaszcza, że produkcja wróci do platformy z drugim sezonem.

Parę dni temu w Netfliksie wylądował nowy serial "Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently'ego". Produkcja powstała na podstawie książek Douglasa Adamsa o tym samym tytule. Główne role w serialu grają Samuel Barnett i Elijah Wood. 

Do sieci trafił właśnie pierwsza zapowiedź w formie wideo serialu "Taken", realizowanego na podstawie serii filmów "Uprowadzona" z  Liamem Neesonem w roli głównej. 

Wygląda na to, że tak. Prawdopodobnie w końcu doczekamy się spin-offa serialu "Jak poznałem waszą matkę". Ten opowiadać ma o żonie Teda, która przedstawi swoim dzieciom historię poznania ich ojca ze swojej perspektywy.

Świecka tradycja mówi, że świąteczno-zimową przerwę w nadawaniu seriali trzeba uczcić z pompą. Do zachodniego słownika na stałe przeszedł termin „mid-season finale” - czegoś na kształt zimowego półfinału serialu. No i piękne. Problem w tym, że "The Walking Dead" nie dostał swojego.

"Marco Polo", jeden z najdroższych seriali w historii, został właśnie oficjalnie zakończony. Netflix poinformował, że nie stworzy już kolejnych sezonów tej produkcji. 

Na kanale Netfliksa pojawił się właśnie zwiastun nowego serialu, "The OA", który w serwisie zadebiutuje już 16 grudnia tego roku. Trzeba przyznać, że trailer jest mroczny i tajemniczy, a pytania, o czym w ogóle ma być nowy serial Netfliksa po jego obejrzeniu się mnożą.

Obejrzałem właśnie piąty, przedostatni odcinek drugiego sezonu serialu "Pakt"i cały czas jestem rozdygotany z emocji. I nie zdarza się to po raz pierwszy, praktycznie każdy odcinek dostarcza mi podobnych odczuć. Nie mogę się więc zgodzić z tym, że nowa odsłona tej produkcji HBO zawodzi.