Netflix - co obejrzeć?

Nowy Rok na Netfliksie będzie iście szampański. To, co serwis szykuje dla swoich subskrybentów, może wprawić w większą euforię niż sylwestrowe bąbelki. Czy może być coś lepszego niż perspektywa spędzenia chłodnego stycznia w domu z nowymi serialami i filmami? Chyba nie, a jest naprawdę w czym wybierać.

Ogłoszony dzisiaj rano koniec Showmax Polska to informacja może nie szokująca, ale mimo wszystko budząca mieszane uczucia. Serwis miał mocne wejście do Polski, ale w kolejnych miesiącach coraz bardziej czuło się, że nie przystaje do konkurencji. Netflix i HBO GO teoretycznie mogą otwierać szampany. Tylko czy to dla nich naprawdę najlepsze wyjście?

Każdy z pewnością miał swoich faworytów z oferty Netfliksa w 2018 roku. Były jednak produkcje, które zawładnęły masowym widzem. Serwis wskazał seriale i filmy, od których nie mogliśmy oderwać oczu.

„Plan na miłość” to teoretycznie nic wielkiego. Jednak nie dajcie się zwieść pierwszemu wrażeniu, bo to pozycja, którą naprawdę warto zobaczyć.

Netflix stale aktualizuje swoją bibliotekę o nowe produkcje. Niestety, nie zawsze zmiany, jakie zachodzą w serwisie, są dobre dla jego użytkowników. W grudniu z serwisu zniknie jeszcze więcej produkcji, niż pierwotnie było zapowiadane.

Netflix co tydzień aktualizuje swoją bibliotekę. Grudzień jest miesiącem bogatym w hitowe produkcje. Sprawdzić nowości na platformie powinni tym razem przede wszystkim fani „Chilling Adventures of Sabrina” oraz twórczości Alfonso Cuarona.

Szef ds. treści serwisu Netflix ewidentnie odpłynął na fali samozachwytu, bo już dawno nie słyszałem równie kuriozalnej wypowiedzi. Ted Sarandos twierdzi bowiem, że widzowie pokochają film „Roma” oglądając go na swoich smartfonach.

„Berlińskie psy”, „Kluseczka” i kilka innych tytułów wylądowało właśnie w serwisie Netflix. Zobacz, czy jest coś, co może cię zainteresować.

Jeśli mało wam narkotyków, oczywiście tylko tych na ekranie, to na Netfliksie szykuje się kolejna dostawa. Serwis zamówił 2. sezon Narcos: Meksyk.

Jeżeli zadawaliście sobie pytanie “jak oni to zrobili?”, to dzięki materiałom udostępnionym przez Netfliksa możecie zajrzeć za kulisy produkcji. Zobaczcie pierwszy polski serial platformy od kuchni.

Pierwszy polski serial Netfliksa nie jest pozbawiony wad. Te wypunktowywane są w recenzjach, ale jest też rzecz, na którą być może nie zwróci się początkowo uwagi. Mowa o tłumaczeniu serialu, bo przy tej okazji twórcy wpadli w kilka pułapek językowych, z których nie udało im się wybrnąć.

Oferta Netfliksa dla Polski nie jest tak bogata jak oferta dla niektórych sąsiednich krajów, ale i tak w serwisie znaleźć można ponad 3 tys. produkcji. Część z nich zniknie jednak z platformy do końca grudnia. Jakie interesujące filmy i seriale opuszczą serwis w ramach noworocznych porządków?

John Grisham to jedno z bardziej rozpoznawalnych nazwisk w świecie literackiego thrillera i kryminału. Nic dziwnego, że po jego prozę upomniał się w końcu Netflix. Serwis zaprezentował zwiastun Niewinnego człowieka.

Jaki jest serial 1983 od Netfliksa każdy widzi, ale jeśli się nie podoba, to nie jest krytyka a brandzlowanie się hejtem, tak przynajmniej twierdzi Agnieszka Holland.

Netflix Polska przygotował na ostatni miesiąc roku bardzo szeroką ofertę produkcji. Już w pierwszym pełnym tygodniu grudnia do serwisu trafiło kilka nowych seriali oryginalnych, wspomożonych długą listą kultowych filmów.

1983, pierwszy polski serial Netfliksa, wylądował w serwisie. To połączenie political fiction, thrillera i kryminału, w którym widz ma do czynienia z wielowątkową fabułą. Spotyka też na starcie wielu bohaterów uwikłanych w różne wydarzenia z teraźniejszości i przeszłości. Kto jest kim w 1983?

Najbardziej wyczekiwany rodzimy serial tego roku pojawił się dziś w serwisie Netflix. O tym, czy 1983 spełnił oczekiwania widzów, porozmawiamy za chwilę. Tymczasem sprawdźcie, jak na planie poradzili sobie Maciej Musiał, Michalina Olszańska, Robert Więckiewicz i reszta ekipy.

Do bazy Netfliksa trafi program poświęcony Formule 1. Realizując serię o wyścigach, trudno pominąć w niej osobę Roberta Kubicy. Z tego samego założenia wychodzą twórcy, gdyż ekipa wraz z kamerami towarzyszy Polakowi na torze F1 w Abu Zabi.

Death Note przerodził się w film fabularny, a Cowboy Bebop stanie się serialem aktorskim. Netflix stworzy 10-odcinkową serię opartą na słynnym anime.