REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Margot Robbie jeździ na wrotkach na zdjęciach z „Birds of Prey”. Jej kariera eksplodowała dzięki superbohaterom

„Birds of Prey (And The Fantabulous Emancipation of One Harley Quinn)” to projekt filmowy, który swój sukces w dużej mierze opiera na popularności Margot Robbie. Australijska aktorka zrobiła olbrzymią karierę właśnie dzięki kinu superbohaterskiemu, a dzisiaj może się pochwalić statusem wielkiej gwiazdy i bez skrępowania szaleć na nowych zdjęciach.

06.09.2019
15:53
margot robbie birds of prey
REKLAMA
REKLAMA

Co sprawia, że internauci tak chętnie chcą czytać o dokonaniach Margot Robbie? Skąd wzięła się popularność tej aktorki i dlaczego opłaciła jej się porażka „Legionu samobójców”? To ciekawa historia, która pokazuje, jak ważnym gatunkiem we współczesnym kinie są filmy superbohaterskie.

Uważni widzowie pamiętają, że pierwszym głośnym występem Margot Robbie była drugoplanowa rola w „Wilku z Wall Street” Martina Scorsese. Tamten film był popisem przede wszystkim jednego aktora, Leonardo DiCaprio, ale młoda aktorka również została zapamiętana przez Hollywood. Coś podobnego powtórzyło się zresztą przy okazji „Legionu samobójców”. Tamten film był przykładem zbiorowej produkcji, ale nawet w nim teoretycznie pierwsze skrzypce miał grać Will Smith jako Deadshot. Prawda jest jednak taka, że produkcja Davida Ayera była chaotyczna, nudna i prawie pozbawiona zalet. Jedną z nielicznych okazała się właśnie Robbie w roli Harley Quinn. Wszyscy liczyli na Jareda Leto, ale nieskrępowany luz aktorki i szalony optymizm jej postaci zmiotły z powierzchni ziemi sztuczną kreację Jokera.

Nowe zdjęcia z „Birds of Prey” pokazują, że radość Harley Quinn w wykonaniu Margot Robbie zobaczymy również w tym filmie.

Portal Just Jared, specjalizujący się w zdjęciach z hollywoodzkich planów, opublikował serię fotografii z Robbie w roli głównej. Wygląda na to, że aktorka otrzyma scenę akcji... na wrotkach. Idealnie pasuje to do Harley Quinn, czyli postaci oryginalnie pochodzącej z serialu animowanego „Batman”. Świadczy też o tym, że DC nareszcie przestało kopiować rozwiązania Marvela i zamiast tego szuka mocnych stron swoich własnych bohaterów. Dlatego „Joker” będzie filmem zupełnie innym niż wszystko, co widzieliśmy do tej pory. A przede wszystkim od tego, co ma do zaoferowania wydawnictwo Iron Mana i Kapitana Ameryki.

Warto przy tym stwierdzić, że Harley Quinn okazała się idealną rolą dla Robbie. Największą siłą tej aktorki jest bowiem umiejętność wcielania się w postaci nieco dziwne, oderwane od codziennej rzeczywistości. Dokładnie to samo pokazała w filmie „Jestem najlepsza. Ja, Tonya” oraz „Pewnego razu w Hollywood”. W pierwszej produkcji wcieliła się w skandalizującą łyżwiarkę figurową, a w drugiej stworzyła portret czystej niewinności.

Filmy superbohaterskie otwierają kariery, a czasem je nawet ratują.

margot robbie birds of prey class="wp-image-321177"

Dobrym przykładem w tej drugiej kategorii jest sam Robert Downey Jr., który w pewnym momencie przeżywał olbrzymie załamanie kariery i niewiele osób wróżyło mu powrót na szczyt. Idealnie dopasował się jednak do postaci Tony'ego Starka i obecnie jest nie tylko doceniany za swoje role przez krytyków, ale też zarabia najlepiej w Hollywood. Olbrzymią popularność dzięki grze w MCU czy DCEU zdobyli za to Anthony Mackie, Henry Cavill czy Tom Holland.

Wciąż istnieje szansa, że swoje pięć minut po „Ptakach nocy” otrzymają inne aktorki występujące u boku Robbie jako pozostałe członkinie tytułowej drużyny. Na temat filmu wiadomo na razie niewiele (choć występ Ewana McGregora jako Czarnej Maski zapowiada się niezwykle obiecująco), ale opublikowany niedawno do sieci teaser zapowiada szaloną jazdę bez trzymanki. Jeżeli DC dorzuci do niej lepszą fabułę i montaż, których tak bardzo brakowało „Legionowi samobójców”, to możemy się spodziewać prawdziwego hitu.

„Birds of Prey” według zapowiedzi trafi do polskich kin 7 lutego 2020 roku.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA