Gra o tron

Wystarczyło wyjąć kilka scen z kontekstu, zgrabnie je zmontować i dodać ckliwą muzykę, by Ramsay Bolton z jednej z najbardziej odrażających postaci z serialu "Gra o tron" zaczął się nagle jawić jako bohater wyjątkowo miły, życzliwy i dobroduszny. Ten film to jedna z najzabawniejszych rzeczy, jakie zobaczycie dziś w Internecie.

Ostatni odcinek piątego sezonu serialu "Gra o tron" już za nami. Na kolejny przyjdzie nam poczekać rok. Będzie to niełatwy okres, bowiem finał kończy się drastycznie, pozostawiając pewne niezwykle istotne i emocjonujące kwestie niedopowiedziane. Bo wbrew pozorom wcale nie możemy być pewni losu niektórych bohaterów.

Kontrowersje towarzyszą serialowi „Gra o tron” już od pierwszego sezonu. Jego twórcy dość szybko zawiesili sobie poprzeczkę wysoko i teraz by wstrząsnąć widzami, muszą posuwać się coraz dalej i dalej. Tak jak w dziewiątym, przedostatnim odcinku piątej serii.

Aż dwanaście nowych postaci pojawi się w szóstym sezonie serialu "Gra o tron". Choć nie wiadomo o jakich bohaterach konkretnie mowa, poznaliśmy ich krótkie charakterystyki, które stały się podstawą licznych spekulacji.

Daenerys Targaryen jako wokalistka reggae, Jamie Lannister grający na pianinie i śpiewający o miłości do swojej siostry albo Tyrion wyśmiewający na estradzie uśmierconych serialowych bohaterów. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, jak prezentowałaby się "Gra o tron" w formie musicalu, to poniżej znajdziecie odpowiedź.

Epatowanie golizną, wulgaryzmy, realistyczna przemoc, wątki homoseksualne, promocja używek, kazirodztwo i wreszcie agresja na tle seksualnym. W przeszłości wystarczał dowolny z tych elementów, by opinia publiczna nie pozostawiła na serialu suchej nitki. Spróbujcie wskazać choć jeden, który nie pojawia się w "Grze o tron".

Oto stała się rzecz przełomowa. Serialowa "Gra o tron" wprowadziła prawdziwą rewolucję w stosunku do opisanych przez George'a R. R. Martina wydarzeń. Wcześniejsze modyfikacje fabuły są przy niej tak drobne, że w zasadzie nieważne. Czym spowodowane były zmiany w wątku Sansy Stark i jakie będą ich konsekwencje?

Miałem pewne obawy związane z piątym sezonem "Gry o tron". Jak dotąd serial był z roku na rok coraz lepszy, więc zasadniczo nie miałem ku temu wielu racjonalnych powodów, ale ze względu na to, że wkracza on właśnie na etap, na którym książki George'a R. R. Martina robią coraz nudniejsze, gdzieś z tyłu głowy kłębiły mi się myśli, że i telewizyjną adaptację może spotkać taki los. Po pierwszym odcinku stwierdzam, że chyba niepotrzebnie się tego bałem.

Z piątym sezonem serialu "Gry o tron" na ekrany powrócą nasi ulubieni bohaterowie - no, przynajmniej niektórzy, bowiem nie wszystkim udało się przeżyć. Obok Tyriona, Aryi, Daenerys czy Petyra Baelisha pojawią się także zupełnie nowi bohaterowie, którzy tkać będą własne intrygi oraz spiski i którzy mogą sporo namieszać w fabule. Przedstawiamy sylwetki najważniejszych z nich.

Odliczanie dni do kolejnego sezonu „Gry o Tron”? Sam nie mogę się doczekać, kiedy ponownie zanurzę się w bezwzględny świat super-produkcji HBO. Mnogość wątków i postaci może być jednak problematyczna. Zwłaszcza po tak długim detoksie od serialu. Z pomocą przychodzi materiał filmowy, dzięki któremu odświeżycie historię filmowej „Gry o Tron”.

Na tydzień przed premierą piątego sezonu "Gry o tron", twórcy programu "Ulica Sezamkowa" udostępnili kilkuminutową parodię tego serialu. Zaskakująco celną i naprawdę dowcipną. To trzeba zobaczyć.

Kiedy my niecierpliwie odliczamy dni do premiery piątego sezonu "Gry o tron", w Indiach ruszył casting do bollywoodzkiej wersji tego serialu. Prawdopodobnie będzie ona jednak raczej luźno oparta na prozie George'a R. R. Martina.

Nie wiecie, co wspólnego mają ze sobą "Gra o tron" i hip-hop? To znaczy, że najpewniej przeoczyliście pierwszy mixtape Catch the Throne, na którym można było usłyszeć takich muzyków, jak na przykład Big Boi, Common czy Wale. Nie powtórzcie tego błędu i czym prędzej sprawdźcie, co przygotowano dla nas w tym roku.

Premiera piątego sezonu serialu "Gra o tron" zbliża się wielkimi krokami - pozostał do niej już niespełna miesiąc. Jeżeli też nie możecie się już doczekać, zapewne podobnie jak ja, z otwartymi ramionami przywitacie dwa nowe teasery i kilka zdjęć z planu, udostępnione przez HBO.

"Gra o tron" to najpopularniejszy, cieszący się największą oglądalnością serial HBO. Nie ma zatem nic dziwnego w tym, że stacja nie chce zarzynać tej znoszącej złote jaja kury i najchętniej produkowałaby kolejne sezony aż do znudzenia. Twórcy serii, David Benioff i Daniel Weiss, mają jednak inne plany.

Święto fanów "Gry o tron" już niedługo. Dokładnie na 12 kwietnia 2015 roku została przewidziana premiera 5 sezonu serialu. Okazuje się, że Polacy wcale nie będą musieli na nią czekać. Premierowy odcinek tegorocznej serii, "The Wars to Come", zostanie wyemitowany na HBO w nocy, równocześnie z premierą światową. Nasz kraj znajdzie się w 170 państwach, które spotka ten sam szczęśliwy los.

"Gra o tron" to jeden z moich ulubionych seriali i podobnie jak wielu innych jego widzów nie mogę się już doczekać premiery piątego sezonu. Jeżeli po miesiącach od zakończenia poprzedniej serii wasz entuzjazm nieco opadł, koniecznie obejrzyjcie nowy, absolutnie rewelacyjny zwiastun. To małe dzieło sztuki.

Do premiery piątego sezonu serialu "Gra o tron" coraz bliżej - dzieli nas od niej już tylko niespełna sześć tygodni. HBO jak zwykle podkręca zainteresowanie widzów - przez weekend stacja opublikowała pierwszy plakat promujący nową serię i dwa krótkie teasery.

Wpadki, gafy i pomyłki zdarzają się na planie każdego filmu czy serialu notorycznie. I niezależnie jak banalne i głupawe by nie były - bo przecież trudno nazwać potknięcie się czy niekontrolowane parsknięcie śmiechem jakiegoś aktora finezyjnym dowcipem - to niemal zawsze bawią. Udowadnia to choćby ten krótki film udostępniony właśnie przez HBO, zawierający kilka zabawnych wpadek z planu 4 sezonu serialu "Gra o Tron".

Na niespełna dwa miesiące przed premierą piątego sezonu serialu "Gra o tron", HBO udostępniło w Sieci dwie usunięte sceny z poprzedniej serii.