Smoki Daenerys osiągną w siódmym sezonie wielkość charakterystyczną dla dorosłych osobników ze świata Martina. Komputerowo tworzone bestie nareszcie przestaną przypominać dosyć mizerne wywerny.
Ludzie wspominają, że smoki widziano po raz ostatni ponad 150 lat temu. Podobno dawniej ich widok nie był niczym niespotykanym na takich kontynentach jak Westeros czy Essos. Jednak z czasem po magicznych istotach pozostały jedynie skamieniałe jaja, w środku których znajdowały się osobniki tak słabe, że nie potrafiły nawet przyjść na świat. Inną pamiątką po smokach są herby ważnych Domów wykorzystujących motyw tych bestii, co by jedynie wspomnieć o Targaryenach, Tolandach czy Blackfyre’ach.
Jak wiemy z zakończenia poprzedniej serii serialu Gra o tron, smoki powrócą do Westeros.
Wszystko dzięki Daenerys, za sprawą której smoki Drogon, Rhaegal oraz Viserion przyszły na świat. Fani serialu pamiętają, że początkowo „przerośnięte jaszczurki” nie robiły przesadnie wielkiego wrażenia. Głupcem był jednak ten, kto się ich nie lękał. Nawet na wczesnym etapie rozwoju małe bestie potrafiły spalić człowieka na popiół, buchając z paszcz magicznym płomieniem.
Smoki Danny rosły i rosły, co przysporzyło bohaterce serialu wiele problemów. Jednak teraz dziedziczka rodu Targaryenów zdaje się w pełni panować nad swoimi „dziećmi”, a Drogon, Rhaegal oraz Viserion posłusznie towarzyszą wielkiej flocie, która nareszcie zmierza w kierunku Westeros. Najwyższy czas. Wątek Daenerys pomagającej w martinowskich „krajach trzeciego świata” był jednym z nudniejszych w całej super-produkcji HBO. Co dopiero wspominać książki, gdzie jej przygody na spalonych słońcem ziemiach autor rozciągał zdawałoby się w nieskończoność.
Dzięki Entertainment Weekly nareszcie możemy zobaczyć, jak wygląda dorosły smok z uniwersum Gry o tron.
Na zdjęciu wielkie monstrum dosiada sama Daenerys Targaryen. Bestia bierze udział w jakiejś walce. Zapewne jest to starcie z siłami królowej Cersei o nabrzeżne lądy Westeros. Chociaż kto wie, być może w siódmym sezonie serialu Gra o tron ponownie zobaczymy walkę o Królewską Przystań? Byłoby to logiczne, przyjmując za pewnik, że ostatni sezon opowie o konflikcie między zjednoczonymi ludźmi oraz Białymi Wędrowcami.
Odnośnie Białych Wędrowców - plotkuje się, że jeden ze smoków Danny trafi w ręce przywódców przerażających Innych. Nie zdziwię się, jeżeli trzecią z wielkich bestii dosiądzie z kolei sam Jon Snow. Wszakże „bękart” najprawdopodobniej posiada w sobie ognistą krew Targaryenów. Jeżeli faktycznie tak jest, smok nie powinien opierać się woli królewskiego rodu.