REKLAMA

HBO planuje nie cztery, ale... aż pięć spin-offów Gry o tron. Co już o nich wiemy?

George R.R. Martin na wieki pozostanie symbolem pisarskiej prokrastynacji. Autor wymyśla coraz to nowe powody, by nie napisać kolejnej książki. Zamiast tego pracuje nad spin offami Gry o Tron, których – jak się właśnie dowiedzieliśmy – ma być aż… pięć.

Hodor - Gra o tron
REKLAMA
REKLAMA

Większość twórców (i studentów…), gdy nie może się zabrać za pracę, znajduje sobie proste zadania domowe. Mycie podłogi, zmywanie naczyń, nastawienie prania, proste sprawy. Tymczasem George R.R. Martin, by nie pisać kolejnej części Pieśni Lodu i Ognia, sięga po coraz bardziej ekstrawaganckie i… lukratywne metody.

Autor prowadzi sympozja, pojawia się na comic-conach i innych targach dla nerdów, pracuje nad filmową adaptacją swojego zbioru opowiadań, a przede wszystkim – nie potrafi się rozstać z kwaterą główną HBO, gdzie powstaje serialowa adaptacja, która wyniosła jego twórczość na zupełnie inny poziom popularności.

Jak widać, nie może się rozstać do tego stopnia, że chociaż scenariusz do ostatnich sezonów właściwej Gry o tron jest już napisany (7 sezon zobaczymy 25 czerwca), pisarz pracuje nad spin-offami.

I jak się właśnie dowiedzieliśmy, nie będzie ich tylko cztery, jak informowaliśmy wcześniej. Spin-offów, na ten moment, ma powstać aż pięć.

Spin-off Gry o tron razy pięć?

George R.R. Martin oficjalnie potwierdził, że „siłą rozpędu” podczas burzy mózgów nad pierwszymi czterema pomysłami na seriale, narodził się też piąty. Nie wiemy o nim zbyt wiele. Nie wiemy nawet tego, kto będzie odpowiadał za scenariusz do piątego spin-offu, ale jeśli wierzyć słowom Martina, „niewielu jest ludzi równie pasjonujących się Westeros, co on.”

Pisarz zadeklarował jednak, że żaden ze spin-offów, w tym piąty, nie będzie oparty o serię „Tales of Dunk & Egg” ani nie opowie historii rebelii Roberta Baratheona, która zakończyła się obaleniem Szalonego Króla.

Co jeszcze wiemy o spin-offach Gry o tron?

Kilka potwierdzonych informacji jednak już mamy. Wiemy na przykład, iż żadna z części nie będzie sequelem Gry o tron, lecz każda z nich ma opowiadać o tym, co wydarzyło się przed fabułą hitowego serialu.

Znamy też nazwiska autorów odpowiedzialnych za scenariusze pierwotnie zapowiedzianych czterech spin-offów. Napisać je mają:

  • Max Borenstein (Godzilla, Kong: Skull Island)
  • Biran Helgeland (42, Legend)
  • Carly Wray (Mad Men, The Leftovers)
  • Jane Goldman (Osobliwy Dom pani Peregrine)

Oczywiście nad wszystkim będzie czuwał maestro Martin, upewniając się, że scenariusze oddają jego artystyczną wizję wydarzeń z Westeros. Niestety, w spin-off Gry o tron nie będą bezpośrednio zaangażowani twórcy głównego serialu, Dan Weiss i David Benioff. Obaj panowie potwierdzili, że są w jakiś sposób powiązani z projektem, ale nie jako scenarzyści czy producenci wykonawczy.

Jest w tym wszystkim jednak ziarenko nadziei na to, że autor jednak nie porzucił swoich książek, jak wszystkim się wydaje.

REKLAMA

W jednym z wywiadów o planowanych spin-offach zapowiedział, że choć spin-off Gry o tron nie opowie, co wydarzyło się podczas wspomnianej rebelii Roberta, dowiemy się o niej wszystkiego, gdy autor skończy pisać Pieśń Lodu i Ognia.

Możemy więc trzymać kciuki, że George R.R. Martin kiedyś przemoże swą prokrastynację i siądzie do pracy, bo najwyraźniej ma to w planach. No, chyba że po drodze wyskoczy mu coś „ważniejszego”. Jak kolejny spin-off Gry o tron na przykład.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA