Vesemir jest dużo starszy niż myśleliśmy. W animacji „Wiedźmin: Zmora wilka” możemy zobaczyć walkę z magami
Fani „Wiedźmina” czekają obecnie na kilka różnych projektów od platformy Netflix. Jednym z nich będzie film animowany „Wiedźmin: Zmora Wilka” z Vesemirem w roli głównej. Właśnie poznaliśmy garść nowych informacji o fabule tej produkcji.
Netflix pokazał logo animowanego filmu „Wiedźmin: Zmora Wilka”. O czym opowie prequel serialu?
Pierwsze informacje na temat animowanej produkcji w uniwersum „The Witcher” pojawiły się pod koniec stycznia br., a więc świeżo po premierze notującego rekordy wyświetleń serialu. Netflix podał wówczas, że nad animacją zatytułowaną „The Witcher: Nightmare of the Wolf” pracować będą showrunnerka „Wiedźmina” Lauren S. Hissrich, scenarzysta Beau DeMayo oraz Studio Mir. Południowokoreańska firma ma na swoim koncie takie produkcje jak „Legenda Korry” (od niedawna dostępna na Netflix Polska) i „Young Justice: Outsiders”, więc wydawała się idealnym kandydatem do prac nad wiedźmińskim filmem animowanym.
Lauren Hissrich zdradziła nowe informacje na temat relacji Geralta i Ciri. W 2. sezonie zobaczymy to, co w książkach pominięto
Pandemia koronawirusa sprawiła, że zdjęcia do 2. sezonu serialu „Wiedźmin” rozciągnęły się w czasie. Daje to jednak więcej możliwości showrunnerce Lauren S. Hissrich i reszcie scenarzystów na dopracowanie fabuły serialu. Ważnym elementem nowych odcinków będzie relacja Geralta i Ciri, o której Hissrich nie omieszkała właśnie więcej opowiedzieć.
Tom Hiddleston zagra w „Wiedźminie”? Tajemniczy wpis Lauren S. Hissrich
Trwają prace nad drugim sezonem serialu „Wiedźmin”, kontynuacji bodaj najgłośniejszej premiery Netfliksa zeszłego roku. Do fanów docierają kolejne wieści z planu, tymczasem showrunnerka, Lauren S. Hissrich, podzieliła się na swoim twitterowym koncie tajemniczym zdjęciem.
Poznaliśmy zarys fabuły animowanego „Wiedźmina”. O czym opowie serial?
Animacja „The Witcher: Nightmare of the Wolf” ma umilić fanom czas w oczekiwaniu na 2. sezon przygód Geralta z Rivii w wykonaniu Henry’ego Cavilla. Właśnie poznaliśmy oficjalny opis fabuły nowej animacji.
Zakończenie 1. sezonu „Wiedźmina” było pierwotnie inne. Scenariusz zakładał relację Geralta i Ciri taką samą, jak w opowiadaniach
Premiera serialu „Wiedźmin” już za nami, a pierwsze emocje powoli opadają. Wciąż dowiadujemy się jednak nowych informacji na temat 1. sezonu produkcji. Ciekawostkę dla fanów przygotowała Lauren S. Hissrich, która pokazała ostatnią stronę scenariusza finałowego odcinka. Bliższą temu, co znamy z opowiadań.
Showrunnerka „Wiedźmina” chciała zrobić serial o silnych kobietach i o rodzinie. Jak jej to wyszło?
Lauren S. Hissrich chciała opowiedzieć o silnych, niezależnych kobietach. Intencje miała dobre, ale w zestawieniu z efektem końcowym czuć pewną niekonsekwencję.
„Wiedźmin” wam się nie podoba? Przez błędy showrunnerki jest nierówny i chaotyczny, ale z kroplą geniuszu
Bardzo prawdopodobne, że „Wiedźmin” okaże się najbardziej skrajnie ocenianym serialem 2019 roku. Pierwsze reakcje na produkcje są albo pełne zachwytów, albo brutalnej krytyki. A prawda leży gdzieś pośrodku. Serial serwisu Netflix jest po prostu okropnie nierówny, chaotyczny i pełen błędów. Ale i tak czuć w nim magię geniuszu Andrzeja Sapkowskiego.
Wiedźmin: Fani kochają, a krytycy hejtują? Hissrich zaklina rzeczywistość
Przegląd globalnych ocen i reakcji na „Wiedźmina” przynosi stosunkowo jednoznaczny rezultat. Nowa produkcja fantasy serwisu Netflix nie stała się z miejsca hitem wśród zagranicznych dziennikarzy. Większość recenzji ma negatywny wydźwięk (choć opinie płynące z Polski są bardziej pobłażliwe). Znacznie większy entuzjazm wykazują za to widzowie. Średnia ich ocen na każdym z dużych agregatorów pokroju IMDb jest pozytywna i waha się od 9/10 do 7,8/10.
Serialowy „Wiedźmin” będzie różnił się od świata, który znamy z książek. To dobrze, czy źle?
Henry „Wiedźmin” Cavill już za chwilę, za momencik będzie rozprawiał się z potworami na ekranie każdego posiadacza subskrypcji Netflixa. Nadchodząca premiera wywołuje sporo emocji wśród fanów na całym świecie. W najgorszym położeniu znajdują się jednak polscy miłośnicy prozy Andrzeja Sapkowskiego, którzy od wielu miesięcy obgryzają paznokcie w niepokoju, że Amerykanie nie rozumieją słowiańskości ich ukochanych książek.
Netflix podjął dobrą decyzję. „Wiedźmin” mógł skończyć się katastrofą
Fabuła serialu „Wiedźmin” przez długi czas była utrzymywana w tajemnicy przez twórców i serwis Netflix. Ostatecznie okazało się, że premierowy sezon serialu obejmie w dosyć logiczny sposób rozmaite wczesne opowiadania Andrzeja Sapkowskiego i sam początek jego sagi. Ale Lauren S. Hissrich pierwotnie miała zupełnie inny pomysł.
Showrunnerka „Wiedźmina” zdradziła, ile lat ma Geralt na początku serialu. Opowiedziała też o skromnym użyciu CGI
Netflix zdradza coraz więcej szczegółów fabularnych na temat zbliżającej się premiery serialu „Wiedźmin”. Nowego wywiadu udzieliła choćby showrunnerka, Lauren S. Hissrich. Opowiedziała w nim o wieku Geralta na początku 1. sezonu, przewadze tradycyjnych efektów specjalnych nad CGI oraz rolach Yennefer i Ciri.
Henry Cavill pochwalił się nowym zdjęciem jako Geralt. Wiele wskazuje na to, że Brytyjczyk idealnie pasuje do tej roli
Geralt z Rivii dla wielu polskich fanów fantasy jest niedoścignionym wzorem bohatera. Dlatego angaż aktora wcielającego się w tą postać w serialu „Wiedźmin” od początku był gorąco dyskutowany. Na miesiąc przed premierą na Netfliksie coraz więcej wskazuje na to, że Henry Cavill to idealna osoba do tej roli.
Niektórych ta informacja może zaskoczyć, ale akcja sagi o wiedźminie nie rozgrywa się w średniowiecznej Polsce
Premiera serialu „Wiedźmin” już za nieco ponad miesiąc. Wydawać by się mogło, że fani sagi Andrzeja Sapkowskiego będą się powszechnie radować. Niektórzy znaleźli jednak kolejny powód, żeby skrytykować Netfliksa. Nie podoba im się obecność czarnoskórych aktorów w obsadzie, bo „Wiedźmin” toczy się według nich niby w średniowiecznej Polsce.
Jaskier pojawił się w zwiastunie „Wiedźmina”. Imię przyjaciela Geralta wciąż sprawia kłopot za oceanem
Zainteresowanie serialem „Wiedźmin” ostatnio zyskało na sile dzięki publikacji nowego zwiastuna. Materiał przybliżył postaci Geralta, Ciri i Yennefer oraz zarysował fabułę premierowego sezonu. Przez moment w trailerze pojawił się też najlepszy przyjaciel Białego Wilka, Jaskier.
Zaznaczcie w kalendarzu tę datę. Netflix pokaże wtedy nowy zwiastun „Wiedźmina" i może powie coś o premierze
Adaptacja serii Andrzeja Sapkowskiego budzi olbrzymie emocje nie tylko w Polsce, ale też w wielu innych miejscach świata. I absolutnie nie ma sensu podważać faktu, że przyczyniły się do tego zarówno gry wideo autorstwa studia CD Projekt RED, jak i komiksy wydawane przez Dark Horse (ostatnio wyszedł 4. tom „Wiedźmin. Córka płomienia”). A jednak wybór odbywającego się w dniach 30-31 października Lucca Comics & Games na miejsce debiutu nowego trailera serialu Netfliksa wydaje się nieco dziwna.
Lauren S. Hissrich twierdzi, że niemal skończyli prace nad „Wiedźminem”. Netflix podgrzewa atmosferę nowym zdjęciem
Netflix lubi trzymać polskich użytkowników w niepewności. Wciąż nie ogłosił startu prac nad 2. sezonem „1983” (choć showrunner podobno pisze scenariusz) i nie zdradził dokładnej daty premiery „Wiedźmina”. Prace nad serialem są mimo to na ukończeniu, co potwierdzają słowa showrunnerki; jest też nowe zdjęcie opublikowane przez serwis.
CD Projekt RED wspiera „Wiedźmina” Netfliksa. Niektórym fanom się to nie podoba, ale my obalamy ich argumenty
Pracownicy studia CD Projekt RED postanowili grupowo wesprzeć powstający właśnie serial „Wiedźmin” Netfliksa. Showrunnerka produkcji pochwaliła się pozytywnymi reakcjami kolegów po fachu, ale nie wszyscy fani zareagowali pozytywnie. Czy w ich argumentach jest trochę sensu? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Pierwszy trailer „Wiedźmina” wywołał dużą burzę wśród fanów książek Andrzeja Sapkowskiego. Na wątpliwości dotyczące słowiańskości serialu za pomocą Twittera postanowiła odpowiedzieć Lauren S. Hissrich. Showrunnerka produkcji znów pokazała, że dobrze rozumie zamierzenia polskiego autora. A przynajmniej te dotyczące rasizmu.