Henry Cavill pochwalił się nowym zdjęciem jako Geralt. Wiele wskazuje na to, że Brytyjczyk idealnie pasuje do tej roli
Geralt z Rivii dla wielu polskich fanów fantasy jest niedoścignionym wzorem bohatera. Dlatego angaż aktora wcielającego się w tą postać w serialu „Wiedźmin” od początku był gorąco dyskutowany. Na miesiąc przed premierą na Netfliksie coraz więcej wskazuje na to, że Henry Cavill to idealna osoba do tej roli.
Oficjalna premiera nowego serialu fantasy z elementami horroru od Netfliksa zbliża się wielkimi krokami. Po długich miesiącach oczekiwań o samej produkcji wiemy już coraz więcej. Dużo w tym temacie pomogły opublikowane w ostatnim czasie pełnoprawny zwiastun i zdradzające fabułę pierwszych czterech odcinków zdjęcia. Jeden temat wciąż budzi jednak duże kontrowersje i wywołuje długie dyskusje między fanami sagi Andrzeja Sapkowskiego.
Chodzi oczywiście o aktorów występujących w „Wiedźminie”. Właściwie każda rola jest przedmiotem jakiś sporów. Zresztą sprzeciw części fandomu budzą nie tylko pierwszoplanowi aktorzy, ale nawet statyści. Wszystko z powodu ich koloru skóry, który niektórym nie pasuje do (mającej zresztą niewiele wspólnego z rzeczywistością) czystej słowiańskości oryginału. A przecież wystarczy cofnąć się o kilka miesięcy, żeby przypomnieć sobie jak wielkie poruszenie wywołał angaż Henry'ego Cavilla do głównej roli. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło.
Fani dostrzegają coraz więcej podobieństw między Geraltem z Rivii a Brytyjczykiem. Henry Cavill prezentuje się świetnie choćby na opublikowanym niedawno zdjęciu.
Oczywiście duża w tym zasługa świetnej pracy wykonanej przez charakteryzatorów i kostiumografów. Nowa fotografia prezentująca Cavilla w czarnym płaszczu z kapturem i czarnej ćwiekowanej kolczudze pozwala niemal zapomnieć o tym jaką porażką było pierwsze zdjęcie aktora w kostiumie. Widać jednak, że to były dopiero pierwsze wstawki, gdy charakteryzatorzy nie mieli jeszcze w głowach pełnego obrazu Geralta z Rivii.
Henry Cavill zdobył uznanie wielu fanów Białego Wilka przede wszystkim swoim zaangażowaniem w przygotowania do roli. Brytyjczyk przeszedł nie tylko ciężki trening fizyczny, ale też bardzo uważnie przygotowywał się do zagrania Geralta z Rivii od strony mentalnej. Dość powiedzieć, że jak zdradziła Lauren S. Hissrich, Cavill podczas zdjęć w Budapeszcie spał przez kilka tygodni w przyczepie, żeby przez cały czas pozostawać w świecie „Wiedźmina”.
„Wiedźmin” odniesie sukces, jeśli wszystkie elementy układanki złożą się w całość. Ale postać Geralta jest tu kluczowa.
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) November 14, 2019
Inaczej niż w przypadku seriali „Gra o tron”, „Mroczne materie”, „Władca Pierścieni” czy „Wojna światów” nowa produkcja Netfliksa będzie przede wszystkim historią o jednym człowieku. Role Yennefer i Ciri są oczywiście niezwykle istotne, ale nawet doskonałe kreacje Anyi Chalotry i Freyi Allan nie uratują „Wiedźmina”, jeśli Cavill zawiedzie.
Wydaje się jednak, że to zagrożenie nie jest tak wielkie, jak podpowiadały obawy części widzów. Najwyraźniej pochwały, które Henry Cavill jeszcze przed angażem składał pod adresem prozy Sapkowskiego i gier CD Projekt RED, nie były ani kurtuazją, ani chwytem marketingowym Netfliksa. A przynajmniej nie tylko tym. Brytyjski aktor najwyraźniej naprawdę ceni sobie postać Geralta z Rivii, a to zawsze jest pierwszy krok do udanego występu.