Polscy fani Marvel Cinematic Universe czekali na ten moment od stycznia 2021 roku i premiery "WandaVision". Już wkrótce nowe seriale Marvela będzie można oglądać legalnie w Polsce. Bazą dla fandomu stanie się oczywiście Disney+, gdzie znajdziemy też nowości należące do takich marek jak "Star Wars" czy Pixar. Pierwszym serialem MCU, który będziemy mogli śledzić na bieżąco od premiery będzie "She-Hulk". Poznaliśmy datę premiery tej produkcji.
Pojawienie się globalnych platform streamingowych sprawiło, że coraz rzadziej cierpimy na brak dostępu do wyczekiwanych nowości. Takie przypadki nadal się jednak zdarzają. W zeszłym roku wielu fanów Marvela cierpiało, gdy seriale takie jak "WandaVision", "Falcon i Zimowy Żołnierz", "Loki" czy "What If...?" trafiały wyłącznie w ręce użytkowników Disney+. Korporacja nie śpieszyła się z wprowadzeniem usługi do Polski, ale ostatecznie zrobi to 14 czerwca. Niedługo potem na Disney+ zadebiutuje "She-Hulk".
Właśnie ta komedia prawnicza będzie pierwszym tytułem MCU dostępnym wyłącznie na Disney+, który będziemy mogli oglądać już od dnia premiery. Do tej pory Marvel wypuścił już sześć wieloodcinkowych produkcji na tym VOD (oprócz tych wspomnianych w ostatnich miesiącach doszły jeszcze "Hawkeye" i "Moon Knight"), a w dodatku szykuje dla Europy powrót seriali oryginalnie nadawanych przez Netfliksa. Ponadto już 8 czerwca na Disney+ zadebiutuje sześcioodcinkowa "Ms. Marvel", ale ją dostaniemy z małym poślizgiem.
"She-Hulk" ma zadebiutować już 17 sierpnia. Disney+ będzie niezbędnym VOD dla fanów Marvela.
Jak podaje portal Forbes, dokładna data premiery nowego serialu MCU pojawiła się w ten weekend na oficjalnej stronie internetowej brytyjskiego oddziału platformy. Trafiła tam wraz z krótkim opisem fabuły i przypomnieniem, kto zagra w "She-Hulk". Od tego czasu fragment o tym tytule usunięto, ale najprawdopodobniej z uwagi na przypadkowość przedwczesnego ujawnienia daty premiery (choć po prawdziwe wszystko to mogło też być z góry zaplanowane):
Ten nowy serial komediowy pokaże, jak Bruce Banner pomaga swojej kuzynce Jennifer Walters, gdy ta potrzebuje nagłej transfuzji krwi. I zgadnijcie co? Ona przejmuje też jego moce. Tatiana Maslany zagra Jennifer, która jest prawniczką specjalizującą się w sprawach dotyczących superludzi. Mark Ruffalo powróci jako Hulk razem z Timem Rothem, który zagra Abominację
- czytamy w synopsis "She-Hulk".
Według pierwotnych zapowiedzi "She-Hulk" ma liczyć dziesięć 30-minutowych odcinków, rozgrywać się w większości na sali sądowej i być komedią pełną scen łamania tzw. "czwartej ściany" (czyli m.in. zwrotów skierowanych bezpośrednio do widzów). Wobec zawodu sprawionego przez "Moon Knighta" i kontrowersji związanych ze zmianami w postaci Ms. Marvel, "She-Hulk" wyrasta na najciekawszą serialową nowość Marvel Cinematic Universe w tym roku. Osobiście już nie mogę się doczekać pierwszego odcinka. Mam zresztą uzasadnioną powrotami Ruffalo i Rotha nadzieję, że przynajmniej ta produkcja Disney+ będzie realnie powiązana z resztą MCU.
Disney+ wpadnie do Polski z długą listą oryginalnych filmów i seriali:
- The Mandalorian
- The Right Stuff
- WandaVision
- Star Wars: The Bad Batch
- Falcon i Zimowy Żołnierz
- Zakochany kundel
- Clouds
- Godmothered
- Loki
- The Mysterious Benedict Society
- The Mighty Ducks: Game Changers
- Big Shot
- Just Beyond
- What If...?
- Star Wars: Visions
- Hawkeye
- The Book of Boba Fett
- Sneakerella
- Moon Knight
- Obi-Wan Kenobi (od 27 maja)
- Ms. Marvel (od 8 czerwca)