Telewizja

1 minuta i 42 sekundy — o tyle krótszy był czas, jaki Polacy spędzili w Boże Narodzenie przed telewizorami, w porównaniu do ubiegłorocznego wyniku. Największą popularnością wśród widzów cieszył się — i tu zero zaskoczenia — wyemitowany w Wigilię przez Polsat „Kevin sam w domu”.

To już weekend. Czas odpocząć po ciężkim tygodniu. A przecież najlepiej zrobić to przy dobrych filmach, serialach i programach. Na szczęście w kinach, na VOD lub w TV każdy znajdzie coś dla siebie.

Wielu z kinomaniaków miało nadzieję, że w ten weekend będzie mogło ruszyć do swoich ulubionych multipleksów. Niestety na otwarcie większości z nich przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jednakże w repertuarze otwartych już kin znajdzie się kilka interesujących propozycji. A dla tych, co wolą spędzać czas przed ekranem monitora lub telewizora też nie zabraknie rozrywek.

Od tego tygodnia możemy w końcu pójść do fryzjera, czy skorzystać z usług kosmetyczek. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy będziemy mogli wybrać się do kina. Być może niektórych ta sytuacja już męczy, ale serwisy VOD i telewizja niezmiennie dbają, abyśmy się nie nudzili w czasie pandemii.

Kina nieczynne, ale będzie co oglądać w weekend. Na platformach VOD nie zabraknie gorących premier, a w telewizji kultowych filmów.

W tym roku świąteczne spotkania w większym rodzinnym gronie nie są wskazane. Na szczęście nikt, kto zamknie się sam w pokoju, nie będzie się nudził. Na platformach VOD i w telewizji znajdzie bowiem mnóstwo interesujących filmów i seriali do obejrzenia. 

Nie należy się spodziewać, że kina szybko zostaną otwarte. Na szczęście włodarze platform VOD i nadawcy telewizyjni dbają, aby kinomani się w tym czasie nie nudzili.

Według danych Nielsen Audience Measurement w marcu 2020 roku średni dobowy czas oglądania telewizji wyniósł 4 godziny i 59 min, co oznacza, że wzrósł o niemal pół godziny w porównaniu do analogicznego okresu z poprzedniego roku.

Kolejny weekend z zamkniętymi kinami wcale nie musi oznaczać nudy. Nie trzeba wychodzić z domu, aby się dobrze bawić, bo w bibliotekach serwisów VOD już czekają na was emocjonujące premiery, a w telewizji nie zabraknie znanych i lubianych hitów.

Netflix ma za sobą niezwykle burzliwy okres, którego wcale nie zakończyła niedawna konferencja szefów serwisu. Sen z powiek właścicieli platformy spędza nie tylko wciąż mocna klasyczna telewizja, ale też wzmocniona ofensywa Disney+. Pytanie, czy na drodze usługi od Myszki Miki nie stanie wąska biblioteka produkcji.

Pluto TV to platforma streamingowa, działająca na zasadzie telewizyjnego modelu. Wedle najnowszych doniesień aplikacja może dotrzeć także do Polski.

Większość użytkowników serwisów VOD zgodzi się ze stwierdzeniem, że żyjemy w złotej epoce seriali. Ale czym właściwie jest typowa produkcja wieloodcinkowa Netfliksa czy HBO? Minęły czasy telewizyjnej standaryzacji - długość i liczba odcinków w sezonie robią się coraz krótsze. Ale czy to źle?

Włączamy telewizor, a tam nuda. Odruchowo sięgamy po smartfona lub laptopa. Też tak masz? Nic dziwnego, bo tak właśnie robi zdecydowana większość Polaków.

Nie samymi serwisami streamingowymi człowiek żyje. Mamy również tradycyjną telewizję. Jak wyglądał miniony rok na szklanym ekranie?

W ten weekend telewizja przygotowała dla nas sporo bardzo fajnych filmów. Dominują wśród nich wysokobudżetowe widowiska, ale nie zabrakło też czegoś lżejszego, pełnego dobrego humoru.

Telewizja Polska rozszerza swoją ofertę o cykl edukacyjno-rozrywkowy „Korona królów - taka historia...”. W programie pokazywane będą kulisy serialu „Korona królów”. Pierwszy odcinek już dziś.

Odkrywcze - powiecie. To po co to oglądasz? - zapytacie. A może najpierw uderzycie z tym stekiem kpiących tekstów do kogoś z TVN-u? No, już jakby ciszej na sali. Pewnie boicie się, że wam skasują Madzię. Spokojnie, nie kasuje się maszynki do zarabiania pieniędzy. Chociaż momentami chciałoby się powiedzieć: a szkoda.

W ten weekend telewizja przygotowała dla nas sporo bardzo fajnych filmów. Wśród nich wielkie widowisko, doskonała komedia oraz kilka produkcji klasy B – niezbyt wysokich lotów, ale bardzo przyjemnych w oglądaniu.

Na rynku amerykańskim coraz mniej chętnie uruchamiane są treści z klasycznej telewizji. YouTube również traci popularność. Amerykanie oddali swoje serca Netfliksowi.

W końcu się udało uzbierać odpowiednią kwotę. W twoim domu stanął telewizor za kilka tysięcy złotych. Pod nim odtwarzacz Blu-ray UHD. Nieopodal dobry zestaw głośników. I co teraz?