Większość osób komentujących w radiu lub telewizji to mężczyźni. Sytuacja zmieniła się tylko przy okazji Strajku Kobiet. Trwało to zaledwie przez miesiąc. Kiedy pierwsze protesty po ogłoszeniu wyroku TK przycichły, panie znów przestały być zapraszane do programów i audycji.
Zajmujący się mediami Instytut Zamenhofa opublikował raport z wymownym tytułem „Media bez kobiet”. Jest efektem dwóch badań przeprowadzonych po tym, gdy wyrok Trybunału Konstytucyjnego zaostrzający prawo aborcyjne w Polsce, był początkowo analizowany w radiu i telewizji niemal wyłącznie przez mężczyzn.
– komentuje współautorka raportu, Nikola Bochyńska z Instytutu Zamenhofa.
W pierwszym badaniu, które rozpoczęło się niedługo po ogłoszeniu wyroku TK (22.10-1.11.2020), w mediach faktycznie mogliśmy zobaczyć parytet – kobiety stanowiły 46 proc. gości. Stało się to jednak dopiero po medialnej burzy, że temat przerywania ciąży komentują mężczyźni. A przecież zgodnie z powszechną wiedzą z zakresu biologii, ta kwestia dotyczy przede wszystkim kobiet.
Miesiąc po ogłoszeniu wyroku TK wszystko wróciło do „normy”.
W drugim badaniu przeprowadzonym w dniach 12-29 listopada 2020 roku, tj. miesiąc po ogłoszeniu wyroku TK, dysproporcja powróciła. Kobiety stanowiły już zaledwie 21 procent zapraszanych gości.
Zjawisko jest szczególnie zauważalne w mediach publicznych. Tam udział kobiet spadł dl zaledwie 16 proc. W raporcie możemy przeczytać, że tym samym TVP i Polskie Radio nie realizują swoich zadań i obowiązków zapisanych w ustawie o radiofonii i telewizji oraz w zasadach etyki.
– czytamy w raporcie IZ.
Autorzy badania (Nikola Bochyńska, Paweł Prus) podkreślają, że nie zależało im na krytyce mediów, ale na podjęciu merytorycznej dyskusji. W raporcie podają wydawcom i dziennikarzom sprawdzone sposoby z zagranicznych mediów. Chcę też zachęcić kobiety do większej aktywności medialnej.
Pełną wersję raportu „Media bez kobiet” znajdziecie pod tym linkiem.
* Zdjęcie główne: kadr z programu TVP Info „Jedziemy”, gdzie komentowano właśnie Strajk Kobiet