Andrew Tate wreszcie oskarżony. Grozi mu wiele lat więzienia

Andrew Tate to były kickboxer, który pod koniec zeszłego roku "błysnął" kontrowersyjnymi teoriami dotyczącymi kobiet. Wdał się też w potyczki słowne z aktywistką klimatyczną - Gretą Thunberg. Mężczyzna oficjalnie usłyszał zarzuty.

Rumuńska prokuratura oskarżyła Andrew Tate o handel ludźmi oraz gwałt. Tate oskarżony również został o utworzenie zorganizowanej grupy przestępczej w celu wykorzystywania seksualnego kobiet. Rumuńscy prokuratorzy informowali w ubiegłym tygodniu, że były kicboxer oraz influencer Andrew Tate, jego brat Tristan oraz dwóch innych podejrzanych objętych jest śledztwem ws. handlu ludźmi w ciągłej formie, co jest znacznie poważniejszym przestępstwem niż same pojedyncze przypadki handlu ludźmi. O zmianie zarzutów Andrew dowiedział się 13 czerwca od rumuńskiej jednostki ds. przestępczości zorganizowanej oraz terroryzmu (DIICOT). Dochodzenie dotyczyło również gwałtu oraz stworzenia grupy przestępczej, zajmującej się wykorzystywaniem seksualnym kobiet.

Warto dodać, że bracia Tate w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, znajdują się w areszcie domowym. Nie przyznają się jednak do winy. We wtorek, Andrew oficjalnie usłyszał zarzuty. Sam proces ruszy najprawdopodobniej jeszcze w czerwcu. Za handel ludźmi, który dotyczy dorosłych osób grozi w Rumunii do 10 lat więzienia.

Warto dodać, że Andrew Tate, czterokrotny mistrz świata w kickboxingu zyskał rozgłos za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących kobiet. Pisał w mediach społecznościowych, że m.in. nie mają one wrodzonego poczucia godności oraz rozsądku. Pisał też, że kobiety są własnością mężczyzny. Przekonywał też, że na świecie panuje kryzys męskości, któremu om może zaradzić. W ubiegłym roku, 30 grudnia 2022 roku, Agencja Reutera informowała, iż rumuńscy prokuratorzy potwierdzili, iż były kickbokser Andrew Tate znajduje się w grupie zatrzymanych w Bukareszcie osób, podejrzanych o handel ludźmi i gwałt.