REKLAMA

Kim jest David Corenswet? Poznajcie nowego Supermana

Wcielanie się w ikoniczne postaci nie należy do łatwych aktorskich wyzwań. Przed takim staje David Corenswet - aktor, który wciela się w najnowszą wersję Supermana i już lada dzień zobaczymy go w tej roli na dużym ekranie. Kim jest aktualny odtwórca Człowieka ze Stali?

david corenswet nowy superman
REKLAMA

Choć w "Black Adamie" mieliśmy do czynienia z cameo Henry'ego Cavilla w roli Supermana, realny koniec jego przygody w tej roli nastąpił w 2021 roku, gdy oglądaliśmy go w tzw. Snyder Cut ("Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera"). Aktor był częścią jedynej w swoim rodzaju wizji wspomnianego Zacka Snydera, którego wizja zapadła w pamięć fanom jako dość mroczna i generalnie odległa od dotychczas znanej światu konwencji, w której dotychczas pokazywany był Superman. Na przełomie 2022 i 2023 roku stało się jasne, że Cavill nie pasuje do nowej wizji postaci - James Gunn ogłosił powstanie nowego filmu o Supermanie i postawienie tego projektu jako priorytet odrestaurowanego DC. Naturalnie niedługo później ruszyły spekulacje oraz castingi na Człowieka ze Stali - do finałowej fazy przeszli Tom Brittney, Nicholas Hoult i przyszły zwycięzca - David Corenswet. Zwiastun "Supermana" możecie zobaczyć poniżej:

REKLAMA

Przyszły Superman urodził się 8 lipca 1993 roku w Filadelfii. Można powiedzieć, że od samego początku miał "dostęp" do sztuki - jego ojciec, John, był przez wiele lat nowojorskim aktorem teatralnym, zaś dziadek od strony matki to amerykański pisarz, autor serii książek "Choose Your Own Adventure", Edward Packard. David poszedł w artystyczne rejony edukacji - po rocznej przygodzie na University of Pennsylvania przeniósł się do Juilliard School, które ukończył z dyplomem.

David Corenswet: od teatru do ekranu

Początki aktorskie Corensweta raczej należy nazwać dość standardowymi jak na ten fach - w młodości wystąpił w licznych produkcjach teatralnych. Pierwszą styczność z filmem zaliczył w napisanym przez siebie krótkometrażowym filmie "Following Chase", jednak jego pełnoprawny debiut przypada na rok 2018. Wtedy to zagrał w thrillerze politycznym o nazwie "Zdrada stanu". Corenswet sportretował wówczas Michaela Lawrence'a - młodego asystenta senatora Johna Bainesa, z którego żoną ma romans. Film nazwano hybrydą "Absolwenta" i "House of Cards", niemniej finalnie ciężko mówić o spektakularnym debiucie.

Weteran, kinooperator i przyszły heros

Kolejne projekty z udziałem Davida Corensweta też nie należały do przesadnie głośnych, takie jak np. "Słoneczna noc" z 2019 roku. Aktorowi udało się jednak zagrzać trochę miejsca w odcinkowych produkcjach - wystąpił w "Wyborach Paytona Hobarta" (zagrał głównego przeciwnika tytułowej postaci, Rivera Barkleya), w "Hollywood" zagrał weterana II wojny światowej, który marzy o zostaniu aktorem. To właśnie ten moment prawdopodobnie zaważył na dalszej karierze Corensweta - wprowadził go do ekskluzywnego grona młodych talentów, którym warto dawać szanse.

Hollywood

W 2022 roku rozpoczął się kolejny etap utwierdzający wizerunek Corensweta jako uzdolnionego aktora. Stało się to za sprawą trzech produkcji. Pierwszą z nich jest romatyczny komediodramat "Dwa życia", kolejną - "Miasto jest nasze", kryminalny serial o policjantach z Baltimore , w którym wcielił się w śledczego Davida McDougalla. Trzecim (dla mnie osobiście jednym z najciekawszych w dorobku aktora) tytułem jest fantastyczny horror "Pearl" z Mią Goth w roli głównej. Corenswet wcielił się wówczas w lokalnego kinooperatora, który zdaje się nawiązywać relację z tytułową bohaterką. To mocno drugoplanowa rola, ale moim zdaniem jedna z jego lepszych - aktorowi udaje się przemycić do postaci pewien wyjątkowy męski urok, niejednoznaczność.

Pearl - zwiastun filmu

Przenosimy się o kolejne dwa lata, do 2024 roku. To kolejny moment, który David Corenswet zdecydowanie może nazwać udanym. Występuje w nakręconym dla Apple TV+ miniserialu "Lady in the Lake" u boku Natalie Portman, Mosesa Ingrama czy Mikey Madison, ale to film staje się jego "drugim domem". Bardzo dobrze wypada jako Max Enders w "The Greatest Hits", muzycznym filmie, w którego centrum jest miłość, wspomnienia i przeszłość. W tym samym roku pojawia się na dużym ekranie w letnim blockbusterze "Twisters". Choć ponownie ciężko tutaj mówić o jego dużej obecności na ekranie, to udało mu się wyróżnić jako postać o dość nieprzyjemnym charakterze.

Dochodzimy wreszcie do momentu, w którym David Corenswet staje przed, jak dotychczas, największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze. Ma na swoim koncie wyróżniające się kreacje, ale to właśnie teraz otwierają się przed nim drzwi do kolejnego, jeszcze bardziej spektakularnego rozdziału. Jeśli przejdzie przez nie z odpowiednią gracją, rola Supermana może być najlepszą w jego dotychczasowym dorobku. Materiały promocyjne z oczywistych względów wiele nam nie powiedzą, natomiast 32-letni Corenswet zdaje się już na ich poziomie wypadać przekonująco - jako wciąż młody, energiczny, mający swój kodeks moralny, Superman. Pozostaje liczyć, że duży ekran zweryfikuje go pozytywnie.

"Superman" od 11 lipca będzie dostępny do obejrzenia w polskich kinach.

REKLAMA

Więcej o Supermanie przeczytacie na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-13T06:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T12:29:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T08:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-12T07:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T19:25:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T19:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T17:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T10:51:42+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T20:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T15:13:20+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T14:10:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T11:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T10:16:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T09:14:55+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T09:02:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T20:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T18:12:38+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA