menu
Rozrywka
Najnowsze
Seriale
Filmy
VOD
Netflix
Disney+
HBO Max
SkyShowtime
Canal+
Co obejrzeć?
Gry
Media
TV
Książki
Audiobooki
Dzieje się
Dramy
Horrory
Popularne seriale
Twórcy
Tech
Technika
Sprzęt
Oprogramowanie
Gry
Foto
Social media
Militaria
Nauka
RTV
Kosmos
Poradniki
Na topie
Bizblog
Praca IT
Blog
Najnowsze
Biznes
Energetyka
Gospodarka
Pieniądze
Prawo
Praca
Zakupy
Transport
Zdrowie
Poradniki
Autoblog
Najnowsze
Wiadomości
Testy
Auta używane
Porady
Klasyki
Ciekawostki
Przegląd rynku
SW+
Kontakt
Filmy
29.07.2013 13:29
Pociąg z mięsem, który obnażał ludzkie lęki
Choć horror nie uchodzi za gatunek przesadnie ambitny, od którego oczekujemy głębokich duchowych przeżyć i filozoficznych przemyśleń, to jednak często nie jest po prostu bezmyślnym ukazaniem walających się po ekranie flaków i bryzgającej krwi. Bywa, że filmy grozy stanowią dość osobliwe studium z pogranicza antropologii i psychologii nad tym, co budzi w nas strach i lęk.
29.07.2013 06:09
„Człowiek ze stali” powraca. I ma nowego kumpla.
Pamiętacie ostatni film o Supermanie, „Człowiek ze stali”? Jeśli tak, to pewnie wolelibyście o nim zapomnieć. Trudno ukryć, że nie był to najbardziej udany obraz tego roku. Producenci się wszak nie zrazili i w przyszłym roku mają zacząć się zdjęcia do sequelu.
27.07.2013 13:32
Komiksowy „Fight Club” w 2015 roku. Jest na co czekać?
Pamiętacie thriller „Fight Club”? Jeśli nie, to chyba czas odświeżyć sobie to kultowe dzieło Davida Finchera. Chuck Palahniuk, autor literackiego pierwowzoru „Podziemnego Kręgu”, oświadczył niedawno, że pracuje nad jego komiksową kontynuacją.
26.07.2013 13:36
Batman i Superman w jednym filmie!
Z okazji tegorocznego panelu na Comiconie, największym na świecie konwencie komiksowym, filmowym i science-fiction (który w chwili obecnej stał się festiwalem wszystkiego, co nerdowe) Reżyser Zack Snyder zapowiedział, że kontynuacja Człowieka ze Stali zawierać będzie jednego, szczególnie niespodziewanego gościa.
25.07.2013 14:46
Pięciu superbohaterów wciąż zasługujących na własny film
W dzisiejszych czasach, film o Superbohaterach zastąpił Western jeśli chodzi o kulturę popularną. Każdego roku dostajemy nowe adaptacje komiksów o różnokolorowych herosach walczących ze złem w najbardziej kuriozalnej formie, jaka tylko jest możliwa. Z jakiegoś jednak powodu, wielu naprawdę oryginalnym i interesującym postaciom nie udaje się trafić na wielki ekran. Oto drobna lista mścicieli w rajtuzach, którzy wciąż zasługują na swój własny film... a którego im się odmawia. Od razu wspomnę, że większość tych bohaterów pochodzi z uniwersum DC, bo Marvel ekranizuje nawet te najmniej znane postacie i jakimś cudem udaje mu się na tym jeszcze zarobić. Z kolei Warner Bros, właściciel DC Comics, ma straszne problemy ze zrobieniem czegokolwiek, co nie jest Batmanem.
25.07.2013 05:14
Zakochany bez pamięci - Nieśmiertelny blask czystego umysłu
Zakochany bez pamięci jest filmem pełnym uroku, zarówno dla miłośników dobrych opowieści miłosnych, jak i osób raczej od nich stroniących. To bardzo skromna, ale piękna metafora utraconych wspomnień i chwil.
23.07.2013 14:12
Good Bye Lenin - Pożegnanie z komuną
Good Bye Lenin jest zarówno sentymentalnym pożegnaniem z socjalizmem, jak i jego poruszającym rozliczeniem, które wywołuje maleńki żal, że nasze kino nie dokonało nigdy takiego osądu.
23.07.2013 02:25
Czarny humor „Czarnej owcy”
Filmowy mariaż horroru z komedią rzadko bywa udany. Najczęściej widz otrzymuje paszkwil, w którym klisze z kina grozy przeplatane są mało zabawnymi gagami, o subtelności buldożera. Nie inaczej jest w przypadku nowozelandzkiego dzieła Johnathana Kinga, „Czarnej owcy”.
22.07.2013 17:31
Spider-Man, jakiego nie znacie
Amerykanie cały czas przerabiają filmy z całego świata na własną modłę. Istnieje cala sterta horrorów, dramatów, kryminałów i innych dzieł, które pierwotnie pojawiły się gdzieś w zupełnie innym miejscu świata. Dlatego też zawsze mile widziana jest sytuacja, kiedy ktoś inny zabiera się za coś rdzennie amerykańskiego i przerabia, tworząc coś kompletnie nie do poznania. Japoński Spider-Man jest jedną z pierwszych adaptacji przygód człowieka pająka. I jeśli jedna z Hollywoodzkich adaptacji wydawała Ci się całkiem oddalona od komiksów - nie jesteś gotowy na to, co przygotowali dla Ciebie Japończycy. Wyprodukowana przez Toei w 1979, seria zawierała 41 odcinków i była ogromnym hitem w całym kraju. Trzyletnia umowa licencyjna dwóch firm stanowiła, że obydwa giganty mają prawo używać dowolnie swoich własności intelektualnych. I Japończycy chcieli użyć Spider-Mana jako jednej z pobocznych postaci w serialu opowiadającym o przygodach Yamato Yakeru - autentycznego cesarza, który w tej wersji miał być podróżnikiem w czasie. Ale ktoś w studiu uznał, że Człowiek-Pająk ma znacznie większy potencjał marketingowy. W rezultacie... cóż, dostosowano protagonistę do nowego scenariusza, ale wiele wczesnych historii pozostało bez zmian.
20.07.2013 07:36
Labirynt Fauna - przepiękna i dorosła baśń od twórcy Pacific Rim
Reżyser Guillermo del Toro jest jednym z najbardziej utalentowanych twórców ostatnich lat. Wiele z tego wynika z jego ogromnego talentu w prezentowaniu pięknych dla oka obrazów. Jednak jego prawdziwy talent kryje się w umiejętności wplecenia ich w bogatą historię, gdzie bohaterowie wydają się równie żywi. Jeśli nie widziałeś jego tegorocznego hitu - Pacific Rim, prawdopodobnie powinieneś. Tymczasem warto popatrzeć również na to dzieło, który uczynił go taką gwiazdą. Całą akcję obserwujemy z perspektywy Ofelii. Po śmierci jej ojca, matka zdecydowała się na trudne małżeństwo z Kapitanem Vidal, bezwzględnym oficerem Armii generała Franco. Kobieta w zaawansowanej ciąży przeprowadza się do fortecy, w której stacjonuje jej mąż. Ofelia zaś żyje w świecie baśni i legend, które cały czas czyta i które częsciowo zajmują się jej prawidłowym wychowaniem. Mercedes, pracowniczka służby pokazuje Ofelii labirynt Fauna - tajemniczą starożytną ruinę, której celu i pochodzenia nikt nie jest do końca pewny.
19.07.2013 14:47
Powstanie filmowy „Batman przyszłości”?
Pamiętacie animowany serial „Batman Beyond” (w Polsce emitowany jako „Batman – 20 lat później” oraz „Batman przyszłości”)? Ptaszki ćwierkają, że być może wkrótce doczekamy się filmu aktorskiego opartego na jego motywach.
19.07.2013 01:17
Bromskiego w kryminał uwikłanie
Polskie kino kryminalne dla wielu skończyło się 19 lat temu, wraz z premierą drugich „Psów” Władysława Pasikowskiego. Od tego czasu – poza mocnym „Pitbulem” Patryka Vegi – nie ukazało się w tym gatunku właściwie nic godnego uwagi. Trend ten miał szansę odwrócić się dwa lata temu za sprawą filmu „Uwikłanie”, na podstawie książki Zygmunta Miłoszewskiego o tym samym tytule. Wyszło, niestety, średnio.
17.07.2013 18:12
Świat niby postawiony na głowie, a jakby taki sam. Daybreakers - Świt
Podchodziłem do „Daybreakers” pełen obaw i sceptycyzmu. Bo i czego spodziewać się po filmie, który reklamowany był jako „genialne połączenie Matrixa i Zmierzchu”? Zostałem jednak mile zaskoczony i podczas seansu bawiłem się wcale nieźle.
17.07.2013 09:16
Jak Ludzka Stonoga zeszła na psy
Złe filmy dzielą się na dwie kategorie. Pierwsza to oczywiście twory sensu stricto okropne, męczące i nudne, których oglądanie jest dla widza wręcz bolesne. Do drugiej zaliczymy dzieła, które są złe – głupie, amatorskie czy przesadzone – ale z którymi obcuje się jednak z pewną przyjemnością. W przypadku „Human Centipede” musimy – niestety – mówić o obu tych kategoriach.
14.07.2013 15:52
Najlepszy blockbuster tego roku - wideorecenzja Pacific Rim
Guillermo del Toro to jeden z tych reżyserów, którzy doskonale wiedzą czego chcą i jakimi środkami chcą to osiągnąć. Tym razem cel był prosty - złożyć hołd starym monster movies i jednocześnie zafundować widzom dawkę nieskrępowanej zabawy w hollywoodzkim stylu.
13.07.2013 15:30
Pacific Rim – ogromne roboty ululały mnie do snu
Jako miłośnik Neon Genesis Evangelion, letnich blockbusterów i osoba, której baśniowa twórczość Del Toro przypadła do gustu, po tym filmie spodziewałem się całkiem wiele. Z każdym zwiastunem Pacific Rim wyglądał coraz bardziej smakowicie. Niestety, jak w większości przypadków, trailery pokazały wszystko, co najlepsze, natomiast w połowie filmu zacząłem odpływać myślami w zupełnie innym kierunku. Niestety, ale mój personalny faworyt z kasowej trójcy tych wakacji – Pacific Rim, Człowiek ze Stali i World War Z - wyszedł z tego starcia przegrany.
12.07.2013 16:12
Człowiek, który gapił się na kozy, rozbijał chmury i cieszył widza
“Człowiek, który gapił się na kozy” może być małym bałaganem, jeśli chodzi o fabułe i scenariusz, ale wciąż jest całkiem poprawnie zrobioną, przyjemną komedią. "Człowiek, który gapił się na kozy" zaczyna się, kiedy porzucony przez swoją żonę reporter Bob Wilton (Ewan McGregor) postanawia z rozpaczy i beznadziei wyruszyć jako korespondent Iraku. Nie może dostać się do samego samego serca kraju, ale w międzyczasie poznaje oficera Lyn'a Cassidy'ego (George Clooney). Kilka miesięcy wcześniej, dziennikarz słyszał to nazwisko, kiedy robił wywiad z domorosłym telepatą mieszkającym ze swoją mamą. Tak się szczęśliwie złożyło, że Lyn spędził kilkanaście lat w Armi Nowej Ziemi - plutonu szkolonego w naukach New Age, którego zadaniem nie było prowadzenie walki, lecz szkolenie swojego umysłu tak, by pokonywać przeciwników bez konieczności uciekania się do przemocy. Wszyscy kadeci nazywali siebie "Jedi", a oddziałem dowodził ekscentryczny oficer Bill Django (Jeff Bridges), który swoją przemianę zawdzięczał doświadczeniom w Wietnamie. Teraz Bill ma tajną misję w Iraku i Lyn jest w drodze by się z nim spotkać. Bob czuje, że być może uda mu się z tego zrobić naprawdę interesujący reportaż. Starszy wojskowy pozwala młodemu reporterowi na przyłączenie się do wyprawy i długie dyskusje o historii swojej formacji, jej naukach i o tym, jak raz zabił kozę wzrokiem. Precedens, który jego zdaniem - zniszczył Armię Nowej Ziemi.
11.07.2013 17:59
Czas Zemsty, takiej absurdalnej i niepotrzebnie skomplikowanej
Czas Zemsty to tragiczny (zarówno tematycznie, jak i pod względem wykonania) thriller, który rzuca w widza całą masą zwrotów fabularnych, które nie są w stanie zaskoczyć nikogo. Nowojorski Mafiozo imieniem Alphonso trzyma miasto bardzo twardo, strzelając ludziom w twarz z byle powodu i jest tak potężny, że policja nic nie jest w stanie mu zrobić (albo nie byłaby, biorąc pod uwagę fakt, że w tym świecie chyba nawet nie istnieje). Ale pewnego dnia, (zaraz po tym, jak do jego gangu znikąd wstąpił tajemniczy przybysz) wszyscy jego najbliżsi współpracownicy zostają zamordowani w coraz to bardziej wymyślny sposób. Dowiadujemy się, że osobą stojącą za wszystkimi występkami jest grany przez Collina Farrella Victor, prawa ręka owego bossa i ten sam złowieszczy gość, który przystąpił do ferajny w czasie, kiedy zaczęły się morderstwa (spokojnie, to nie spoiler - film o tym mówi w przeciągu pierwszych 10 min). Okazuje się, że jego prawdziwe imię to Laszlo. Przyjechał do Ameryki wraz z żoną i dzieckiem z Węgier, żeby zarobić trochę grosza. Kiedy kilku drani próbowało zająć jego mieszkanie, jego córka została zastrzelona. Potem próbowano zabić jeszcze rodziców... ale ktoś właściwie zapomniał o Ojcu. Teraz, Laszlo jest w trakcie swojego nadzwyczaj wysublimowanego planu zemsty, w którym morduje po kolei wszystkich gangsterów, aż nie dojdzie na sam szczyt ferajny. Nawet jeśli ma możliwość zamordowania głównego sprawcy w dowolnym momencie dzięki uzyskanemu zaufaniu. Victor to zraniona dusza. Jego sytuacja odrobinę się zmienia, kiedy poznaje Beatrice - sąsiadkę z naprzeciwka, z twarzą częściowo zdeformowaną w wypadku samochodowym (i tak, to idzie dokładnie w tym kierunku). I to wyjątkowo dobrze, że znaczna część buzi Naomi Rapace wciąż jest całkiem niezła, bo inaczej film mógłby niechcący wprowadzić jakiś prawdziwy dramat. Ona z kolei życzy sobie, żeby Vic zamordował gościa, który tak ją urządził.
11.07.2013 10:03
Idy Marcowe, Zdrada i polityka.
Idy Marcowe są dobrym dramatem politycznym, ale jednym z tych, które nie odkrywają żadnych nowych gruntów i mówią rzeczy, które wszyscy i tak wiedzą. Ryan Gosling gra idealistycznego, młodego pijarowca, który naprawdę uwierzył w swojego klienta. W to, że to on stanie się prawdziwym motorem zmian, i który doprowadzi kraj do lepszej przyszłości. To, że jego naiwne marzenia zostaną zniszczone - jest jakby oczywiste . Po burzliwym romansie ze stażystką, ideowiec odkrywa, że jego ideał słodził dziewczynie dziecko. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej i koniec końców, główny bohater zostaje obnażony z jakiegokolwiek romantyzmu swojego zawodu. Omówienie dalszego toku wydarzeń wymagałoby zdradzenia kluczowych elementów fabuły, zatem dodam jedynie tylko, że pod koniec filmu będziesz raczej zmęczony.
10.07.2013 18:12
Robot Jox, Neon Genesis Evangelion i inni, czyli co obejrzeć przed Pacific Rim?
Pacific Rim, nowy film Del Toro, trafi do polskich kin już w najbliższy piątek. Nic nie pomoże lepiej wczuć się w odpowiedni klimat tak, jak ogromne roboty. Tych niestety nie było ostatnio zbyt wiele, przez co musimy cofnąć się nieco wstecz. Nieco daleko, bo zaczynamy od 1974 roku i…
Previous page
1
...
582
583
584
585
586
587
...
614
Next page