Muzyka

Nowy teledysk Taylor Swift do utworu Style w kilka dni stał się wiralowym wideo. Klip został opublikowany zaledwie cztery dni temu, a już odtworzono go ponad 13 milionów razy. Tylko czekać aż kawałek powtórzy sukces Shake It Off i Blank Space, choć jeśli mam być szczera dwa pierwsze hity Swift dużo bardziej przypadły mi go gustu.

Od rozdania nagród Grammy 2015 trochę już minęło, ale dzisiaj mamy okazję znów powspominać przyjemne chwile związane z jednym z najważniejszych wydarzeń muzycznych. Stacja CBS wyemitowała wczoraj "Stevie Wonder: Songs in the Key of Life—An All-Star Grammy Salute", czyli niezwykły koncert poświęcony Steviemu Wonderowi. 9 minutowe show w wykonaniu Beyoncé zwala z nóg.

Niektórzy ich nie znoszą, inni w tym dniu obsypują się serduszkami - Walentynki wciąż potrafią budzić dużo emocji. W tym roku tak się dobrze składa, że wypadają one w sobotę - możecie więc wybrać się na wyjątkową kolację i udawać, że wcale tego święta nie obchodzicie. W końcu jest weekend i każdemu należy się chwila relaksu. A ta najprzyjemniejsza będzie przy odpowiedniej muzyce. Serwis streamingowy Spotify sprawdził, jakiej muzyki słuchamy, by wprowadzić się w miłosny nastrój. 

Trzy dni temu w Sieci wylądował nowy utwór Florence and the Machine - How Big How Blue How Beautiful. Wielu wzięło go za zapowiedź trzeciego albumu studyjnego i - jak się okazuje - mieli rację. Artystka ujawniła właśnie szczegóły dotyczące krążka. Udostępniony został także drugi, pochodzący z niego singiel - What Kind Of Man.

Po kilku latach przerwy Florence and The Machine wraca. Podobno nowy longplay jest już gotowy, choć ani tytuł albumu, ani data jego premiery nie jest jeszcze znana. 

Tydzień bez elektroniki, tak mógłbym podsumować najciekawsze ostatnie nowości płytowe. Nie ma jednak tego złego, ponieważ świetne logplaye wydali rock & rollowy J.D. McPherson, indie popowe Tigercats oraz indie rockowe Peace.

Złote gramofony powędrowały już do zwycięzców. Wczoraj Narodowa Akademia Rejestracji Sztuki i Nauki wręczyła 57. Nagrody Grammy. Kto zgarnął statuetki?

Na pewno pamiętacie jeszcze Karolinę Czarnecką, która w zeszłym roku zasłynęła swoim występem na 35. Przeglądzie Piosenki Aktorskiej. Czarnecka zaśpiewała over utworu "Heroin and Cocain" grupy The Tiger Lillies, pod tytułem "Hera, Koka, Hasz, LSD". Wykonanie piosenki zostało przyjęte entuzjastycznie przez internautów, a wideo, na którym Czarnecka śpiewa przebój odtworzono do tej pory ponad 14 milionów razy. Ten wynik zapewnił mu bycie najpopularniejszym filmem na YouTube w 2014 roku, w Polsce.

Nareszcie, już pojawiła się debiutancka płyta Johna Carpentera "Lost Themes". Nie da się ukryć, że to najciekawsza premiera w tym tygodniu. Ale fani Diany Krall czy Jape powinni być także ukontentowani. Ich idole wydali kolejne naprawdę dobre longplaye. A poza tym warto rzucić okiem na młody zespół All We Are.

Finał Super Bowl już za nami i chociaż to sportowe wydarzenie niewiele nasz naród obchodzi - w końcu chodzi o futbol amerykański - to już wszystko wokół niego już tak. Uściślając, najciekawsza część finału Super Bowl dla kogoś spoza Ameryki, to przerwa w meczu, podczas której występują gwiazdy współczesnej muzyki. Chociaż "współczesnej" w przypadku tegorocznego występu nie jest najtrafniejszym określeniem.

Gorillaz to angielska, wirtualna grupa muzyczna, która powstała w roku 1998 z inicjatywy  Damona Albarna i Jamie Hewletta. Zespół gra mieszankę hip-hopu i rocka, a także łączy inne gatunki muzyczne. Pierwszy longplay Gorillaz wydali w roku 2001, wcześniej był minialbum, "Tomorrow Comes Today" i singiel "Clint Eastwood", chyba najbardziej popularny utwór w karierze tego zespołu obok " Feel Good Inc.". Ostatnia płyta wyszła w roku 2011, czyli 4 lata temu. Po tym czasie zespół postanowił wrócić i przygotować coś dla swoich fanów.

Big Sean zdobył już serca wielu fanów na świecie, wypuszczając we wrześniu I Don't Fuck with You, które bardzo dobrze promowało nadchodzący album - "Dark Sky Paradise". W najnowszym singlu Blessings Big Sean łączy siły z Kanye Westem oraz Drakiem. 

Pamiętacie Taylor Swift, tę która wypowiedziała wojnę Spotify i biła rekordy sprzedaży swoją najnowszą płytą "1989"? Amerykańska piosenkarka znów jest na językach. Tym razem 25-latka postanowiła zastrzec frazy takie jak: "Party Like It's 1989", "This Sick Beat","Cause We Never Go Out of Style", "Could Show You Incredible Things", "Nice to Meet You, Where You Been?". Od dzisiaj są to znaki towarowe, których nikt nie może bez zgody Swift używać.

Kayah i Goran Bregović spotkają się znów na jednej scenie, po raz pierwszy od 16 lat. Polska piosenkarka i serbski kompozytor wystąpią razem podczas festiwalu w Oświęcimu w tym roku. Duet niestety nie wyda razem płyty, ale ich występ będzie z pewnością nie lada gratką dla fanów ich wspólnej twórczości (1999, "Kayah i Bregović").

Kilka tygodni temu o Sii, australijskiej piosenkarce i autorce tekstów, było głośno za sprawą teledysku do utworu Elastic Heart. Klip wydał się niektórym odbiorcom zbyt kontrowersyjny i artystka postanowiła za niego przeprosić. Nie minęło dużo czasu, a już mamy kolejną okazję, by Się chwalić lub krytykować - dorobek piosenkarki powiększył się właśnie o nową balladę, Salted Wound, która promuje film "Pięćdziesiąt twarzy Greya", będący adaptacją bestselleru E. L. James.

W kolejnym wydaniu Cyfrowych nowości muzycznych brakuje trochę "ochów" i "achów", ale fani Papa Roach czy The Charlatans powinni być zachwyceni. Te dwa rockowe zespoły wydały nowe albumy, z których krążek Brytyjczyków jest zdecydowanie lepszy. Dla fanów elektroniki też coś miłego, nowy materiał od Chicane.

„Dragon Age: Inkwizycja” było znacznie lepszą grą niżeli wielu z nas początkowo sądziło. Poza rozmachem, warstwą wizualną oraz liczbą godzin potrzebnych na przejście głównego wątku zachwyciłem się również muzyką. Zwłaszcza tą, która rozbrzmiewała w tawernach Thedas. Teraz wydawca Electronic Arts postanowił udostępnić ją za darmo, ale tylko przez określony czas!

Sam Smith od teraz nazywany będzie współtwórcą, a nie twórcą Stay With Me, czyli trzeciego singla z płyty "In the Lonely Hour". Przebój Brytyjczyka, który dotarł do drugiego miejsca Billboard Hot 100, jest teraz także źródłem dochodów dla Toma Petty'ego (Tom Petty and the Heartbreakers) oraz Jeffa Lynna (Electric Light Orchestra).

Kilka tygodni po utworze Kanye Westa i Paula McCartneya oraz burzy wywołanej reakcją (trollingiem?) fanów, mamy kolejny kawałek w wykonaniu tej dwójki. Do duetu dołączyła Rihanna, która właściwie gra pierwsze skrzypce. W FourFiveSeconds słychać głównie jej wokal. Usłyszymy też Kanye Westa i Paula McCartneya, ale ten ostatni nie śpiewa, a gra na gitarze.

Eliza Wesołowska (Elizka) z Warsaw Shore nagrała piosenkę. Już w tym miejscu prawdopodobnie powinien zakończyć pisanie tekstu i zostawić was sam na sam z tym arcydziełem, ale nie potrafię. Trudno mi przejść obojętnie, gdy słowa Jerzego Stuhra stają się rzeczywistością i dowiaduję się, że naprawdę śpiewać każdy może. Niestety.