YouTube

A miało być tak pięknie. Im bardziej przyglądam się rozwojowi sieci, tym bardziej wyraźnie widzę, że paradoksalnie więcej nam zabiera niż daje.

Serial satyryczny „Ucho Prezesa” pojawi się na Comedy Central oraz na platformie streamingowej Paramount Play.

YouTube diametralnie zmienia zasady dostępu do swoich produkcji oryginalnych. Posiadacze konta YouTube Premium stracą wiele przywilejów, ale przeciętni użytkownicy platformy mogą świętować. To dowód na to, że przebicie się na rynku VOD nie jest łatwe.

„Ucho prezesa” to satyryczny serial na polską politykę, a zwłaszcza obecną ekipę rządzącą. Produkcja u szczytu swojej popularności zdobyła olbrzymią bazę fanów, ale zakończyła się po 4. sezonie. Przynajmniej takie były pierwotne plany, bo obecnie wiele wskazuje na reaktywację programu, czego zapowiedzią jest filmik „Tajemnica przedwyborcza”.

YouTube zmienia strategię dotyczącą swojej opcji Premium. Usługa, dostępna w Polsce od maja, będzie działać na nowych zasadach. 

Jeśli (podobnie jak ja) jesteś jedną z tych osób, które włączyły sobie trzymiesięczny okres próbny YouTube Premium, gdy serwis pojawił się w Polsce, za kilka dni czeka cię decyzja: płacić czy zrezygnować?

Włodek Markowicz i Karol Paciorek, czyli twórcy niezwykle popularnego youtubowego kanału „Lekko Stronniczy”, powrócili.

Polski YouTube zdążył w swojej historii przeżyć wiele spektakularnych rozstań, wzruszających pożegnań i zaskakujących powrotów. Trzeba jednak otwarcie powiedzieć, że zapowiedziany na dzisiaj nowy odcinek serii Lekko Stronniczy to wydarzenie na dużą skalę. Czy oznacza to ponowne spotkanie oryginalnego duetu na dłużej?

Tysiące obrazów, dźwięków, światła, odbijające się refleksy, wrażenie pewnej nieskończoności – Krzysztof Gonciarz, jeden z najpopularniejszych twórców internetowych w Polsce, portretuje stolicę Japonii w swojej wystawie Tokio 24. To miasto, które nigdy nie śpi.

Polacy chętnie finansują filmy dokumentalne? Projekt braci Sekielskich o aferze SKOK zebrał właśnie ogromną sumę. Poznaliśmy też tytuł kontynuacji dokumentu „Tylko nie mów nikomu”.

Najnowszy film dokumentalny autorstwa braci Sekielskich cieszył się olbrzymim zainteresowaniem widzów. Już wiemy, kiedy premiera następnej części produkcji poświęconej czynom pedofilskim w Kościele katolickim. Nowe informacje w tej sprawie zdradził twórca „Tylko nie mów nikomu” - Tomasz Sekielski.

Internet rządzi się swoimi prawami. Niektóre sprawy pojawiają się i znikają w mgnieniu oka, inne wałkowane są przez kolejne miesiące, nie dając o sobie zapomnieć. Od wczoraj po raz kolejny głośno jest o kanale Lord Kruszwil.

Gadki z OLX-a to już klasyka. Kto nie przeczytał „Żegnam” w rozmowie z niezadowolonym kupującym, które jest wyrazem ostatecznej nienawiści, albo nie usłyszał, że Jola Dajzadarmo ma chorego dzieciaka, ten nie zna życia. I internetu.

Każdy kto choć otarł się o działalność polskich youtuberów z pewnością słyszał o kanale Z Dvpy, prowadzonym przez Macieja Dąbrowskiego. Dostaliśmy potwierdzenie słów o tym, że jabłko pada niedaleko od jabłoni, gdyż syn internetowego twórcy poszedł w ślady ojca i otworzył własny kanał.

Temat pedofilii w polskim Kościele katolickim od lat nie opuszcza pierwszych stron gazet. Wiele osób jest jednak niezadowolonych z postawy hierarchów kościelnych i traktowania przez nich ofiar księży-pedofilów. Zapowiedziany dokument autorstwa Tomasza Sekielskiego ma rozpocząć zupełnie nowy rozdział w tej dyskusji. „Tylko nie mów nikomu” od dzisiaj jest dostępny na serwisie YouTube.

„Tylko nie mów nikomu” to nowy dokument Tomasza Sekielskiego, w którym pokazano skalę tuszowania pedofilii w Kościele i traumę ofiar molestowania. Znany polski dziennikarz opowiada nam o kulisach robienia filmu, niezależności nowych mediów, a także pragnieniu spełnienia oczekiwań ofiar.

Jest już nowy utwór oraz stworzony do niego teledysk pop gwiazdy. Taylor Swift połączyła tym razem siły z Brendonem Uriem z Panic! At The Disco. Posłuchajcie ME!.

W sieci zawrzało, gdy Radek Kotarski ogłosił koniec swojego programu Polimaty. Popularny youtuber szybko jednak powrócił w premierowej odsłonie. Nam opowiedział o swoim pomyśle na Polimaty 2, nowej dla niego formie jaką jest podcast oraz o 7 latach spędzonych na tworzeniu do sieci.

Każdy z nas ma swoją ukochaną bajkę dzieciństwa. Często, żeby je obejrzeć musieliśmy jednak toczyć walkę o pilota. Współczesne dzieci nie mają tego problemu. Wystarczy zajrzeć na YouTube'a, gdzie pełno jest legalnych kanałów z kultowymi kreskówkami za darmo.

Wszystko musi mieć swój koniec. Taki los spotkał też znany program kanału Polimaty, który do tej pory zdobył 552 tys. subskrypcji. Czy dotychczasowi fani zostaną w pełni osieroceni?