Legendarny stwór anime wielokrotnie pojawiał się na dużych ekranach, zaskakując gigantycznymi rozmiarami. Najnowszą kreację kaiju w pełnometrażowym filmie możemy od dzisiaj oglądać na platformie Netflix.
Film Godzilla: Monster Planet, za którego stworzenie odpowiedzialni byli Kobun Shizuno oraz Hiroyuki Seshita, trafił do japońskich kin pod koniec minionego roku. Chcąc dotrzeć do szerszej grupy odbiorców, studio Toho postanowiło przenieść najnowszą wersję anime do biblioteki Netfliksa.
Czego możemy spodziewać się po najnowszym anime?
Fabuła filmu przenosi nas do 2048 roku, kiedy to członkowie załogi Aratrum wyruszają w podróż do odległej planety, by móc odnaleźć schronienie dla gatunku ludzkiego. Losy człowieka zostały bowiem wystawione na próbę, po tym jak pod koniec XX wieku Ziemię opanowały gigantyczne stwory – kaiju. Co więcej, na planecie zjawił się także inny potwór, Godzilla, który zaczął polować na dotychczasowych wrogów człowieka. W wyniku wieloletniej wojny ludzie skapitulowali i uciekli.
Niestety, misja nie doszła do skutku ze względu na warunki atmosferyczne panujące na planecie Tau Cetus e. Jednym z ocalałych członków załogi jest Haruo, którego rodzice zostali zabici przez Godzillę. Chłopak za wszelką cenę chce powrócić na Ziemię, by pomścić najbliższych. Po powrocie okazuje się jednak, że w ciągu 20 tys. lat nastąpiły znaczne zmiany ekosystemu, a władzę na Ziemi przejęły kaiju. Bohaterowie zrobią wszystko, by odzyskać swoją planetę.
W nowym filmie będziemy świadkami potężniejszego wcielenia Godzilli.
Japońska produkcja stawia przede wszystkim na wykreowanie jeszcze większych potworów. Podczas swojego debiutu z 1954 roku gigantyczny stwór mierzył około 50 metrów. Wraz z kolejnymi produkcjami potwór się rozrastał.
Nowa Godzilla jest pierwszą częścią z trylogii anime.
Losy pasażerów statku Aratrum będziemy mogli podziwiać także w jego sequelu Godzilla: Battle Mobile Breeding City, który trafi do japońskich kin w połowie roku. Anime przewiduje pojawienie się jeszcze innego monstrum, czyli Mechagodzilli. Możemy się spodziewać, że kolejna seria o kultowym potworze także pojawi się w serwisie Netflix, niedługo po jego premierze. Od czasów swojego debiutu, wizerunek legendarnego potwora pojawił się już w blisko czterdziestu produkcjach.