Gra o tron

Niewielu bohaterów „Gry o tron” cieszy się taką popularnością jak Arya Stark. Młoda córka Neda przetrwała wiele niebezpiecznych przygód w Westeros i nauczyła się walki od Ludzi Bez Twarzy, czym zyskała sobie szacunek. W 2. odcinku finałowego sezonu między Aryą i Gendrym doszło do zbliżenia, które nie spodobało się wielu widzom. Dlaczego?

Za nami już dwa odcinki finałowego sezonu „Gry o tron”. Bohaterowie serialu na razie głównie przygotowują się do walki z Białymi Wędrowcami. Poznali też motywacje ich przywódcy. Wygląda na to, że wojna między ludźmi i nieumarłymi jest tak naprawdę częścią odwiecznego pojedynku między Nocnym Królem i Trójokimi Wronami.

2. odcinek serialu „Gra o tron” odpowiada na pytania, które zadawaliśmy sobie po wielkim otwarciu 8. sezonu. Jednak mimo że za nami już 1/3 finałowej serii, można mieć poczucie, że niewiele się wydarzyło, a najważniejsze dopiero przed nami. Oby, bo na razie „Gra o tron” powinna raczej nosić tytuł „Pogaduchy w Winterfell”.

Chyba już można z łatwością odgadnąć, który serial będzie najczęściej piraconym w 2019 roku. Wyniki nielegalnych pobrań premierowego odcinka 8. sezonu „Gry o tron” nie pozostawiają wątpliwości.

Kilka dni temu zastanawialiśmy się, co może oznaczać symbol pozostawiony przez Nocnego Króla pod koniec pierwszego odcinka 8. sezonu „Gry o tron”. Teraz z pomocą w interpretacji spieszy scenarzysta serialu, Dave Hill.

Każdy młody widz spotkał się w swoim życiu z sytuacją, że rodzice zabronili mu oglądać wyczekiwanej produkcji z powodu wieku. Co jednak zrobić, gdy występuje się w serialu, którego nie wolno obejrzeć? Przed takim dylematem została postawiona Bella Ramsey, która gra Lyannę Mormont.

Finałowy sezon „Gry o tron” ma jeden z najwyższych budżetów w historii telewizji. Nawet najbardziej zaangażowana ekipa zdjęciowa nie jest jednak w stanie wyeliminować wszystkich błędów i pomyłek. Bezlitośni fani już wypatrzyli pierwszą wpadkę związaną z perukami używanymi przez Emilię Clarke.

Przed nami jeszcze całe trzy dni oczekiwania na drugi odcinek 8. sezonu „Gry o tron”. Jednak już dzisiaj możecie wrócić do Westeros wraz z obsadą aktorską i ekipą twórców w produkcjach „Gra o tron VIII: Zasady gry” oraz „Gra o tron VIII: Za kulisami”.

Nie żeby była to nowość, ale wygląda na to, że bohaterowie w kolejnym odcinku „Gry o tron”, będą mieli kłopoty. Co zdjęcia z następnego epizodu starają się nam powiedzieć?

Jaime Lannister to absolutnie wyjątkowa postać w „Grze o tron”. Przez siedem sezonów przeszedł ciekawą metamorfozę na oczach widzów. Teraz będzie musiał zmierzyć się z odpowiedzialnością za swoje najstraszniejsze zbrodnie.

Nawet jeśli w nocy z niedzieli na poniedziałek nie wymienialiście się ze znajomymi meldunkami dotyczącymi statusu obejrzenia nowego odcinka „Gry o trony”, na pewno nie ominęły was takowe donosy.

„Gra o tron” powróciła z nowym sezonem do telewizji, co od razu rozpętało burzę emocji. Jedną z najważniejszych dyskusji związanych z serialem HBO od zawsze wzbudza śmierć i przeżycie bohaterów. Odpowiedź na pytanie, kto zginie w 8. serii, od dawna próbują rozwikłać fani, bukmacherzy a nawet matematycy. Właśnie powstał nowy model, który ucieszy fanów Daenerys.

„Gra o tron” wróciła z 8. sezonem. Niektórzy szczęśliwcy mogli obejrzeć otwarcie serii w kinach Helios. Aż szkoda, że takie wydarzenia organizowane są tak rzadko. Zwłaszcza, kiedy ma się do czynienia z tak – wybaczcie użycie tego słowa – epickim serialem i doświadczeniem jednocześnie.

Nie można już powiedzieć, że Jon Snow „niczego nie wie”. Wie już bardzo dużo, ale pytanie brzmi: jak i czy wykorzysta tę wiedzę? Przedstawiamy potencjalne scenariusze.

To było pewne, że „Gra o tron” raz jeszcze rozbije bank, jeżeli chodzi o słupki oglądalności. Serial ustanowił kolejny rekord.

Nowy odcinek „Gry o tron” składał się niemal wyłącznie z dialogów, które trzeba było odbębnić. Zarysował nam jednak wątek przewodni dla 8. sezonu.

Tyrion Lannister dla wielu widzów był symbolem „Gry o tron”. Jako postać potrafił ciągle zaskakiwać i zaciekawiać. Udowadniał, że w świecie Siedmiu Królestw spryt i wyczucie politycznej gry często okazują się ważniejsze od władzy i siły mięśni. Co więc wydarzyło się w ostatnich kilkunastu odcinkach, że Tyrion w 8. sezonie jest cieniem samego siebie, a cały jego błysk i czar dawno się ulotniły?

Niemal dwa lata spędzone na wypatrywaniu nowego sezonu, więc i oczekiwania były duże. Może za duże, bo „Gra o tron” robi to, co w poprzedniej serii. Zaczyna rozczarowywać.

Choć w nowym odcinku serialu „Gra o tron” nie widzieliśmy Nocnego króla per se, to efekty jego działania już tak. Na tej podstawie jesteśmy w stanie określić, gdzie obecnie znajduje się ze swoją armią oraz co próbuje przekazać żywym.

Długo wyczekiwana chwila w końcu nadeszła. Premierowy odcinek 8. sezonu „Gry o tron” trafił do telewizji i od razu sprawił, że fani proszą o więcej. A HBO nie ma zamiaru trzymać ich całkowicie w niepewności. Dlatego w sieci pojawiła się już krótka zapowiedź tego, co wydarzy się w następnym odcinku.