Max

Było fajnie, ale się skończyło. Po Netfliksie i Disney+ kolejna platforma postanowiła walczyć ze współdzieleniem kont. Max zapowiadał to już jakiś czas temu, teraz pojawił się konkretny termin. I zbliża się on wielkimi krokami.

„Bad Boys” to seria szybka, wybuchowa i zabawna. Jej najnowsza odsłona, która jeszcze nie tak dawno gościła w polskich kinach, pojawiła się właśnie na platformie Max. W serwisie dołączyła więc do trzech poprzednich części przygód niegrzecznych policjantów.

Nieczęsto zdarza się, że jakaś produkcja zahipnotyzuje mnie już w pierwszych kilka minutach. Tym razem było inaczej – po pierwszym odcinku serialu „Długa noc” dosłownie nie mogłam przestać myśleć, co wydarzy się dalej. Thriller od HBO zupełnie przypadkiem trafił do TOP-ki moich ulubionych seriali i powiem wam jedno: musicie go zobaczyć.

Niegrzeczni chłopcy przejmują Max. Na platformie pojawiła się właśnie seria „Bad Boys”. Dlaczego powinniście zrobić sobie jej maraton?

„Opisana tu historia z pewnością wzbudzi dyskomfort, jeśli nie zgrozę. Tak musi być, bo jest prawdziwa” – pisze Tomasz Patora w reportażu „Łowcy skór. Tajemnice zbrodni w łódzkim pogotowiu”. Dlaczego dziennikarz śledczy postanowił wrócić do wydarzeń sprzed dwudziestu lat? Bo, jak sam stwierdził, czuje „niedosyt i niesmak”, dlatego też postanowił włożyć kij w mrowisko. I udało mu się – dowodem na to jest serial „Łowcy skór”.

W serwisie Max zadebiutował dokument na podstawie reportażu śledczego Tomasza Patory, Marcina Stelmasiaka i Przemysława Witkowskiego o sprawie, która na początku lat 2000. wstrząsnęła całą Polską. „Łowcy skór” to oparta na prawdziwej historii produkcja, która ujawniła jedną z największych afer w Polsce w związku z układami między zakładami pogrzebowymi a pracownikami pogotowia ratunkowego.

Na Max trafił właśnie wielki kinowy hit – produkcja, która spotkała się z niechęcią krytyków, ale przyciągnęła przed wielkie ekrany rzeszę widzów. Najwyraźniej „Garfield” to wciąż potężna marka.

Cieszę się, że przebrnęłam przez pierwszy odcinek serialu „Pełne koło”, bo mogę wam doradzić, żebyście zrobili to samo (jeśli oczywiście nie chcecie przepuścić szansy na obejrzenie świetnego thrillera). Produkcja odcinkowa Stevena Soderbergha to idealna propozycja dla fanów gatunku na weekend – choć z początku trudno wkręcić się w klimat, reszta odcinków wynagradza i wgniata w fotel.

Choć M. Night Shyamalan może pochwalić się genialnymi produkcjami w swoim dorobku reżyserskim, to niestety „Pułapka” do takowych nie należy. Thriller, który w tym roku zadebiutował na dużych ekranach, szybciutko trafił do streamingu i jest już dostępny online. Gdzie go obejrzeć?

W „Pingwinie” doszło do podmiany aktorów – wcielający się w Carmine’a Falcone w filmie „The Batman” John Turturro nie powrócił do swej roli w serialowym spin-offie. We wrześniu pisaliśmy o przyczynach tego stanu rzeczy, okazuje się jednak, że nie znaliśmy wszystkich faktów. Sam Turturro wypowiedział się na ten temat. 

„Caddo Lake” wkradło się na Max cichaczem, bez większej promocji. Szczęściem udało mu się jakoś zwrócić uwagę subskrybentów serwisu – i dobrze, bo ta niepozorna nowość to znakomity dreszczowiec, który rzuci wyzwanie waszym mózgom.

Dziś w Max króluje film „Strefa interesów”, choć to nie jedyna nowość, której w ten weekend nie można przegapić. Oprócz oscarowego obrazu pojawiły się również świeżutkie kryminalne i mroczne tytuły idealne dla fanów gatunku. Oto TOP 5 produkcji na weekend.

„Strefa interesów” Jonathana Glazera to jeden z najgłośniejszych filmów ostatnich lat. Obsypany nagrodami obraz wreszcie trafił do streamingu w modelu subskrypcyjnym – jeśli jakimś cudem go nie widzieliście, powinniście skorzystać z tej okazji.

Możemy podziękować Amazonowi – długa, utrudniona rezygnacja z subskrypcji Prime Video to jeden z powodów, dla których Federalna Komisja Handlu zdecydowała uregulować proces anulowania subskrypcji w serwisach streamingowych. Ma być szybciej i łatwiej, o co zadba inicjatywa administracji Joe Bidena.

Za nami 4. odcinek serialu „Pingwin” od Max, który przedstawił widzom swoją wersję jednej z komiksowych antagonistek Batmana. Magpie (Sroka) zaliczyła ekranowy debiut w uniwersum Matta Reevesa. Kim była w oryginalnych zeszytach?

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że „Noc 12 października” to produkcja, która spodoba się wszystkim fanom kryminałów. Nie minę się jednak z prawdą, jeśli powiem, że to coś, na co warto rzucić okiem w weekendowy wieczór, jeżeli nie szukacie dynamicznych i pełnych zwrotów akcji filmów. Obraz Dominika Molla to zupełne przeciwieństwo wszystkich trzymających w napięciu tytułów kryminalnych, ale właśnie za to bardzo go doceniłam.

Połączyć tematykę powstałej na skutek przemocy seksualnej traumy z improwizowaną komedią jest niebywale trudne, ale Ally Pankiw jakimś cudem podołała temu zadaniu. „Żarty się skończyły” to fenomenalny komediodramat, który polscy widzowie mogą nareszcie obejrzeć dzięki serwisowi Max.

Max chyba nie chce, żebym weekend spędziła na świeżym powietrzu – nowości serwisu są tak mocne, że mam ochotę obejrzeć je wszystkie na raz i nie wychodzić z domu. Genialne kinowe hity i świeżutkie produkcje to coś, co króluje obecnie w serwisie. Na co warto rzucić okiem? Podpowiadamy.

Nowy serial „Franczyza” („The Franchise”) zrealizowany przez HBO to próba wyśmiania przez branżę rozrywkową popularności filmów o supebohaterach, a także samego procesu twórczego, który za nimi stoi.

„Szadź” powróciła z 4. sezonem. Jego pierwszy epizod już za nami. Kiedy zobaczymy kolejne odcinki? Ile ich w sumie będzie? I gdzie oglądać polski serial online? Podajemy odpowiedzi na te wszystkie nurtujące fanów pytania.