"Kamienna noc" ma szansę być jednym z najlepszych kryminałów tego roku - recenzja sPlay
Skoro królem współczesnego polskiego kryminału jest Zygmunt Miłoszewski, królową Katarzyna Bonda, księciem Wojciech Chmielarz, a Ojcem Chrzestnym Marek Krajewski, to gdzie w tej hierarchii umieścić Gaję Grzegorzewską? Skoro wszystkie trony i korony są już zajęte, krakowska pisarka musi chyba zadowolić się pozycją szarej eminencji.
Jest nowy BookRage! A w nim... pisarze warci poznania
Od wczorajszych późnych godzin wieczornych dostępny jest nowy pakiet BookRage. Dzięki tej inicjatywie możemy zapłacić grosze i dostać w zamian kilka interesujących pozycji z rodzimej literatury. Tym razem pakiet nosi tytuł „Pisarze warci poznania i innych miast” i zawiera pięć książek, w tym np. „Horror Show” Łukasza Orbitowskiego i „Siódemkę” Ziemowita Szczerka.
„Inna dusza” dość zgodnie okrzyknięta została najlepszą książką Łukasza Orbitowskiego. Zbyt słabo znam jego twórczość, by dołączyć do chóru piewców tej tezy. Z całą pewnością mogę jednak stwierdzić, że jest to fenomenalna lektura, o której trudno zapomnieć.
"Tabloid. Śmierć w tytule" jest bardziej wstrząsającą lekturą, niż niejeden thriller
Życie pisze najlepsze historie. Również te najbardziej przerażające, wstrząsające i przejmujące. „Tabloid. Śmierć w tytule” Piotra Głuchowskiego i Marcina Kowalskiego to porażającą opowieść o jednej z nich.
"Dopóki nie zgasną gwiazdy" to ciekawa lektura, ale nie udało jej się ustrzec przed wadami - recenzja sPlay
Będąc fanem post-apo, niezmiennie cieszy mnie stale rosnąca popularność tego gatunku, również w naszym kraju. „Dopóki nie zgasną gwiazdy” Piotra Patykiewicza to interesujący i wart uwagi jego przedstawiciel, choć niestety autorowi nie udało się uniknąć kilku kiepskich momentów i motywów.
Zabawa literacka bez celu? "Uprawa roślin południowych metodą Miczurina", Weronika Murek - recenzja sPlay
Tytuł debiutanckiej książki Weroniki Murek konfunduje. Czego bowiem można się spodziewać po dziele nazwanym „Uprawa roślin południowych metodą Miczurina”, skoro jednak nie jest to poradniki sadownictwa? W nie mniejszą konsternację wprawia też treść, oniryczna i – jak tytuł – nie pasująca do niczego.