Premiery

Chociaż pandemia nie odpuszcza, życie toczy się dalej, a do kin weszły właśnie dwie interesujące nowości. Jeśli jednak boicie się opuszczać własne mieszkanie to rozrywkę zapewnią wam premiery platform VOD i filmy w TV.

Chociaż początkowo można się jeszcze łudzić, że ta – owszem, całkiem sprawna i dynamiczna – narracja do czegoś zmierza, to szybko okazuje się, że „Amerykański brud” Jeanine Cummins rozwija się wyłącznie w powieść sensacyjną, w której całe to wszechobecne napięcie istnieje tylko dla siebie samego i nic więcej z tego nie wynika.

To, że COVID-19 wywrócił do góry nogami kalendarz kinowych premier, wiadomo nie od dziś. Do wydłużającej się z dnia na dzień listy produkcji, które ucierpiały przez pandemię, dołączają właśnie dwa najnowsze projekty Dextera Fletchera, czyli „Święty” i „Sherlock Holmes 3”.

Za nami, można rzec, kolejny rekordowo trudny tydzień. Na szczęście przyszedł weekend i można spokojnie zaszyć się w domu i unikać kontaktu z ludźmi. Chociaż w kinach znajdzie się interesująca premiera, to jeśli boicie się wychodzić, nic straconego. Premiery na VOD i program TV obfituje w ciekawe filmy i seriale.

Nowy film Aarona Sorkina, Serial o francuskiej rewolucji, high school drama „Grand Army”, 3. sezon „Star Trek: Discovery” i nowe show pt. „Domy na miarę marzeń”. Piątkowe nowości od Netfliksa polecają się na październikowy weekend.

Ten weekend co prawda nie rozpieszcza nas głośnymi i wyczekiwanymi tytułami, ale nie znaczy to, że będziemy narzekać na nudę. W ofercie kin, serwisów VOD i stacji telewizyjnych na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

Koronawirus zainfekował mnóstwo filmów, przez co kinomaniacy muszą zacisnąć zęby i cierpliwie czekać na lepsze czas. A z pewnością jest na co. Żeby to udowodnić, postanowiliśmy wybrać premiery, których przesunięcie zabolało nas najbardziej.

Jeszcze nie opadły emocje po informacji o przesunięciu premiery „Diuny”, tymczasem w filmowym kalendarzu szykują się kolejne zmiany. Okazuje się, że nowego „Batmana” zobaczymy dopiero w 2022 roku, przesunięto też premierę filmu „Shazam 2”. 

Chyba już wszyscy możemy się umówić, że wykreślamy 2020 rok z kalendarza. A przynajmniej tego filmowego. Kolejny wielki hit, który miał mieć premierę jeszcze w tym roku, ląduje na kupce „odłożone do 2021”. Mowa oczywiście o premierze „Diuny”, która właśnie została przesunięta na przyszły rok.

Dokumentalny film „Lekcja miłości", który podbił tegoroczną edycję Millennium Docs Against Gravity , wreszcie jest dostępny dla szerszej widowni. Produkcja Małgorzaty Goliszewskiej i Katarzyny Matei trafiła dziś na platformę HBO GO i jest czymś, co zdecydowanie warto zobaczyć.

No i nadszedł pierwszy weekend października. Jest zimno i mokro. Na szczęście możemy miło spędzić czas w kinie, pod kocem z jakąś platformą VOD, czy na kanapie przed telewizorem.

Kastor Grudziński na posterunku. Wojtek Miłoszewski wraca z nową powieścią, „Bez reszty”, o introwertycznym komisarzu, który przemierzając ulice Krakowa, próbuje walczyć ze zbrodnią i występkiem. Jego pobudki są nie tylko szlachetne, ale i osobiste. 

W tym tygodniu nadeszła kalendarzowa jesień. Nie ma co jednak liczyć, że kina przebudzą się z wakacyjnego marazmu. Co prawda w tym tygodniu znajdziecie w nich dwie interesujące premiery, ale najgoręcej wciąż jest w serwisach streamingowych. Sprawdziliśmy wszystkie nowości filmowe i serialowe i podpowiadamy co obejrzeć w weekend.

Dziś do kin trafił najnowszy film Piotra Domalewskiego. Ukazana w „Jak najdalej stąd” historia nie wstrząsa tak mocno jak debiutancka „Cicha noc”, ale reżyser po raz kolejny udowadnia, że ma ogromny talent do poruszania w widzu najczulszych strun.

Weekend znowu cię zaskoczył i nie masz pojęcia co robić z czasem wolnym? Nie ma problemu. W kinie czeka na ciebie głośna premiera, w serwisach streamingowych emocjonujące seriale, a w TV pełno kultowych tytułów.

Osadzając swoje kolejne filmy w konkretnych realiach historyczno-politycznych, Pablo Larraín dał się poznać jako twórca kina mocno zaangażowanego. Publicystyczny pazur pokazuje od początku kariery reżyserskiej. Nawet jeśli na potrzeby „Emy” postanowił go przytemperować, to wciąż ma wiele do powiedzenia o chilijskim społeczeństwie.

Największe premiery tego lata właśnie pojawiły się na ekranach. Ale nie bójcie się. Jeśli wciąż macie ochotę siedzieć w domu przed monitorem bądź telewizorem, to również znajdziecie coś dla siebie.

„Mogę cię zniszczyć” nie boi się trudnych pytań, a swoimi odpowiedziami wgniata widza w fotel. To serial, który bezkompromisowo i szczerze niszczy oraz daje nadzieję jednocześnie. A jego autorka i odtwórczyni głównej roli, Michaela Coel, fascynuje coraz bardziej z każdym odcinkiem, będąc kobietą-kameleonem. 

Netflix coraz mocniej szykuje się do oficjalnego ogłoszenia zapowiedzi na wrzesień, ale zanim to nastąpi widzowie otrzymają jeszcze ostatnią dawkę sierpniowych nowości. Jakie premiery są szczególnie warte waszego czasu?

Uff, przeżyliśmy kolejny tydzień z pandemią, upałami i ulewami. Teraz czas odpocząć. Najlepiej przy dobrym filmie lub serialu. Na szczęście w weekendowych nowościach jest z czego wybierać.