Adam Bugaj

Przykra to wiadomość. Dziś, w wieku 81 lat, zmarła pisarka Joanna Chmielewska, czyli Irena Barbara Kuhn, z domu Becker. Chmielewska była niedoścignioną autorką wspaniałych, lekkich, ale i błyskotliwych powieści sensacyjnych, komedii obyczajowych oraz książek dla dzieci. Zdarzyło się jej również popełnić kilka poradników.

Grey's Anatomy w zeszłym tygodniu rozpoczął dziesiąty sezon. To już niemal dekadę serial ten przenosi nas muzycznie w nieco inny wymiar, wyznaczając też to, co gorące i dobre. Ten sezon muzycznie zaczyna się trochę inaczej, bardziej elektronicznie i nawet hiphopowo, ale niesamowicie klimatycznie.

Gdy w 2011 roku Arcade Fire zdobyli Grammy za najlepszy album, w ich przypadku The Suburbs, w internecie zagrzmiało. "Kto to Arcade Fire", "dlaczego jakiś nieznany zespół zdobywa nagrodę zarezerwowaną dla popowych kapel" - te pytania, wespół z blogami na Tumblrze zatytułowanymi "whothefuckisarcadefire.tumblr.com" i podobnie stały się przez dobre dwa dni podstawowymi pytaniami wszystkich zainteresowanych popkulturą.

Jeden z najlepszych seriali ostatnich lat właśnie dobiegł końca. Najlepszych, bo, jak ktoś zwrócił mi uwagę, Breaking Bad to nie klasyczny, sezonowy serial. To pełna, zamknięta historia dramatyczna wpisana w ramy klasycznego serialu. Historia dobiegła końca i zło zebrało swoje żniwa.

Brytyjskie seriale są jedyne w swoim rodzaju. Nieważne, jakiego gatunku - dramaty, komedie, wszystkie jak jeden mąż mają w sobie coś, co sprawia, ze nie da się ich podrobić. Ostatnie hitowe, komediowe produkcje BBC Three czy komediowy powrót Sky dają oddech świeżości przy często szampowych serialach amerykańskich.

Kings of Leon to jeden z najważniejszych zespołów rockowych ostatniej dekady. Najważniejszych, bo był jednym z tych, które w czasach wszechobecnego popu spod znaku "wszystko na jedno pełne basów kopyto" przemycili na listy przebojów gitarowe, dobre utwory. Takie, które do dziś rezonują w talent szołach i tym podobnych. Dziś premiera "Mechanical Bull". Czy nowy album chociaż trochę dorównuje przebojowości "Only By The Night"?

Cztery wspomniane w tytule seriale to całkowicie różne produkcje, jednak łączy je jedno. Wszystkie ostatnio zakończyły kolejne sezony i wszystkie powaliły na kolana swoją przewidywalnością i nawet powiewem nudy.

Jack Johnson, niegdyś profesjonalny surfer, dziś popularny muzyk, wydał kolejną płytę, zatytułowaną From Here To Now To You. Płytę, która wraca do tego, co w Joshnsonie kochamy. Nic, tylko włączyć, zrelaksować się, czy jak powiedzieliby bohaterowie Miłości na Bogato, wyczilować się i odpłynąć!

Muzyka coverami stoi. Dziś zebraliśmy dla Was te balladowe, sentymentalne, smutne czy, jak my to nazywamy, liryczne. Od Fletwood Mac, The Cure, Kate Bush czy U2 po Kings of Leon, The Outfield, Annie Lennox, Coldplay, Oasis, Rihannę czy Sigur Ros w innych wykonaniach. Równie ciekawych!

Myślałem, że zmarnuję czas - w końcu polskie seriale nie grzeszą zwykle jakością, a poza tym czego można spodziewać się po Polsacie? Jednak Miłość na Bogato zrobiła dobrze wszystkim innym serialom, które przy produkcji Vivy wydają się wspaniałe, nawet jeśli to odgrzewane kotlety. 2XL i To Nie Koniec Świata!, nowe seriale Polsatu, są proste, wtórne i nudnawe. Tylko, że to nie znaczy, że są złe.

Ludzie, którzy oglądają więcej telewizji są średnio 20% bardziej nieszczęśliwi niż ci, którzy oglądają jej mniej. Telewizjomaniacy mniej czytają, nie socjalizują się i są bardziej narażeni na depresję, otyłość czy stany lękowe. Telewizja zwiększa ryzyko... zajścia w ciążę w wieku nastoletnim, pośrednio opóźnia rozwój dzieci, zwłaszcza niemowląt, gdy rodzice poświęcają im mniej czasu. Od lat wiemy, że telewizja jest ogólnie "zła". Czy to jednak wina formatu telewizji jako takiej, czy może przekazu, jaki niosą ze sobą telewizyjne produkcje?

Amerykańskie kreskówki dla dorosłych są... amerykańskimi kreskówkami. Często wyśmiewają rzeczywistość bez ogródek, bawią i zapewniają rozrywkę lepszą, niż niejeden serial. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Brickleberry jest dobre, czy po prostu niesmaczne. Jak powiedział kolega redakcyjny Jacek "nie ma jak żarty o murzynach, gejach, lesbijkach i debilach".

O wielkości "Breaking Bad" może świadczyć poniższa playlista, bo przecież po soundtracku da się dowiedzieć wiele o serialu. Soundtrack do "Breaking Bad" jest nieprzewidywalny i pełen perełek. Stworzyliśmy go w bólach, bo spora część utworów z Breaking Bad nie jest dostępna w serwisach streamingowych, ale nawet to, co zostało, zachwyca.

"Bad News, everyone". To już tuż, ostatni odcinek Futuramy w przyszłym tygodniu. Futurama - kreskówka Matta Groeninga, twórcy Simpsonów, która mimo burzliwej historii na dobre wpisała się w kanon animowanych "bajek dla dorosłych". Za co pokochaliśmy Futuramę?

Recepta na ten serial była chyba prosta: przerysowany świat pięknych przyjaciółek-nastolatek, tajemnicza śmierć koleżanki, sekrety i zastraszanie pomieszane z wątkami miłosno-rodzinnymi. Na początku może to nawet bawiło i wciągało, ale gdy twórcy serialu pogubili się sami w swoim dziele, to czego oczekiwać od widzów?

W zeszłym roku The Newsroom był małym hitem. Aaron Sorkin wstrząsnął nieco serialową sceną i w swojej serii o tym, jak działa telewizja na przykładzie wydarzeń sprzed dwóch lat pokazał wyidealizowane, amerykańskie media. Drugi sezon jest inny, jeszcze bardziej pretensjonalny i nie wiadomo do kogo skierowany.

Kiedy zaczyna się jesień? Meteorologicznie 1 września, astronomicznie 21 września, dla uczniów, gdy kończą się wakacje, a tak naprawdę dla każdego z nas w innym momencie. Trudno jednak nie zauważyć, że pogoda w kraju nad Wisłą zaczyna być bardzo jesienna. Dlatego przygotowaliśmy dla Was playlistę na tę okazję.

“Siberia” to dziwaczne połączenie pseudo reality show, filmów a’la “Paranormal Activity” i wszelkich mockumentary. Ogląda się to całkiem przyjemnie, ale w głowie powstaje pytanie o to, jaki kolejny format wymyśli telewizja, by trafić do ludzi. 

W Ale Kino+ od 7 sierpnia o 20 emitowany jest serial "Borgen", u nas zatytułowany "Rząd". Dziś szósty już odcinek, ale spokojnie możecie od niego zacząć. Bo warto.

Ciężko nazwać Tired Pony supergrupą. Może, gdzieś w alternatywnej rzeczywistości, w której raczej spokojne granie gitarowe podbija serca tłumów to byłoby właściwe określenie. Nie zmienia to jednak faktu, że w Tired Pony znajdują się muzycy z bardzo uznanymi nazwiskami, a odpowiedzialny za wokal Gary Lightbody nadaje całości charakterystycznego dla Snow Patrol, wokalnego szlifu.