menu
Rozrywka
Najnowsze
Seriale
Filmy
VOD
Netflix
Disney+
HBO Max
SkyShowtime
Canal+
Co obejrzeć?
Gry
Media
TV
Książki
Audiobooki
Dzieje się
Dramy
Horrory
Popularne seriale
Twórcy
Tech
Technika
Sprzęt
Oprogramowanie
Gry
Foto
Social media
Militaria
Nauka
RTV
Kosmos
Poradniki
Na topie
Bizblog
Praca IT
Blog
Najnowsze
Biznes
Energetyka
Gospodarka
Pieniądze
Prawo
Praca
Zakupy
Transport
Zdrowie
Poradniki
Autoblog
Najnowsze
Wiadomości
Testy
Auta używane
Porady
Klasyki
Ciekawostki
Przegląd rynku
SW+
Kontakt
Książki
01.06.2013 12:58
E-booki dla dzieci - mają sens w dobie interaktywnych bajek? Tydzień dziecka na Koobe.pl
Pedagodzy grzmią, że współczesny szatan ma 7 lub 10 cali i działa na Androidzie. Winą za spadek czytelnictwa wśród młodzieży przerzucają się rodzice, nauczyciele i media. Z jednej strony rodzice wolą dać dzieciakowi "wściekłe ptaki" i mieć chwilę spokoju, zamiast usiąść z nim przed snem i poczytać książkę. Z drugiej mnogość interaktywnych bajek i kolorowych aplikacji dla najmłodszych sprawia, że magię mają podaną na tacy - nie trzeba wysilać wyobraźni. Czy tradycyjna opowieść została zepchnięta na margines?
31.05.2013 16:30
Odkryj w sobie dziecko - bez alkoholu. Juliusz Verne i audiobooki
Ach! Przygodo! Przejść się wieczorem w szaliku Lecha po warszawskiej Pradze, czy przepychać się pod urzędem ostatniego dnia składania rozliczeń podatkowych... Drzewiej to jednak lepiej bywało. Świst silnego passatu, tumany morskiej piany czy zgrzytający między zębami piasek... Juliusz Verne za każdym razem przenosi mnie w czasy beztroskiego dzieciństwa, gdy umysł nie został jeszcze przepuszczony przez maszynkę do mielenia zwaną mass mediami. Czy dzisiaj twórczość Francuza jest jeszcze cokolwiek warta?
31.05.2013 02:54
Jesteś gruby i brzydki? Idź pobiegać - przynajmniej na to pierwsze pomoże
Czy znacie, panowie, straszną chorobę, jaką jest lustrzyca? Wyobraź sobie, że idziesz siku. Aby zaliczyć zadanie, musisz za pomocą dżojstika ustawić odpowiednią trajektorię płynu i trafić do celu. A co się dzieje, kiedy nie widzisz tego kontrolera, bo widok przesłania ci jakaś owłosiona opona? Gdy swój dżojstik możesz ujrzeć tylko w lustrze lub na fotach z komórki? (czego nie polecamy ze względu na obfitość mściwych, a dociekliwych sąsiadów) Koszmar! W poniższym tekście znajdziesz metody profilaktyki lustrzycowej.
30.05.2013 19:30
Ukrainka czy Carrie z Manhattanu? Jeden pies
W domu masz taki syf, że obrazki z cyklu "gdzie jest Wally" wydają się być minimalistycznymi dziełami sztuki? Zatrudnij Ukrainkę. Tania jest, a dzięki rozgrzeszeniu przez dwóch radiowców śmiało możesz traktować ją jako kolejny sprzęt domowy. "Ukrainka" Barbary Kosmowskiej przywraca imigrantkom człowieczeństwo, ale czy przy okazji nie ubiera je w strój naiwnego Kopciuszka?
29.05.2013 19:51
Polak-weteran przestał trącić pozerstwem. Z Afganistanu.pl
Znasz ten obrazek: trumny na katafalkach ustawione w rzędzie, owinięte całunem w gwiazdy i pasy. Ta sama tkanina powiewa na maszcie górującym nad cmentarzem, a nad głowami lotnicy wykonują formację "brakującego towarzysza". Amerykanie na ten widok zrywają się ze stołków, a Polacy? Czy pogodziliśmy się z kontrowersyjnymi misjami w Afganistanie i Iraku? Ci żołnierze to dla jednych bohaterowie, dla drugich karierowicze, zarabiający na ludzkim cierpieniu. Jaka jest prawda?
28.05.2013 16:30
Starożytny Rzym, stare polichromie i wielka przygoda. W komiksie
Starożytny Rzym to temat, który amerykańskie kino eksploatowało niegdyś w gigantycznych superprodukcjach w rodzaju „Kleopatry” z Elizabeth Taylor, czy „Juliusz Cezar” z genialną rolą Marlona Brando. Te przebogate pod względem scenografii filmy wydają się w dzisiejszych czasach zbyt statyczne, bo współczesny widz łaknie głównie akcji, krwi i flaków.
28.05.2013 00:39
Umberto Eco i Tom Clancy w jednym? Ken Follett w promocji
Współczesna literatura zna kilku everymanów - gości, którzy nie stronią od żadnego tematu i żadnej stylistyki, tworząc czasem niespodziewane synkretyzmy. Zaliczę do nich Stephena Kinga (którego nowelki można ostatni łyknąć za szóstaka), Haruki Murakami, Paulo Coelho (niestety, taka jest prawda), a także Kena Folletta.
27.05.2013 18:02
Cichociemni. Fabularną dywersją wprost do historii
Przykro się złożyło, że hasło "cichociemni" w latach Polski Ludowej utarło się jako niezbyt pochlebne. W słowniku mojej babci oznacza kombinatora, "elastycznego przedsiębiorcę". Dopiero stworzenie formacji GROM i nadanie jej imienia legendarnej grupy AK-owców przywróciło temu mianu należny szacunek. "Cichociemni. Elita polskiej dywersji" to kolejny element bardzo pozytywnej mody na zdobywanie wiedzy o naszych spadochroniarzach. Tym bardziej, że w Woblinku książka kosztuje dziś niecałą dychę.
24.05.2013 15:33
Startujący odrzutowiec to pikuś przy Deep Purple, ale żaden nie wzleciał tak wysoko
Ponad 40 lat działalności, osiemnaście albumów, 100 milionów sprzedanych płyt i historia, którą pamiętają nasi dziadkowie, ojcowie i pewnie jeszcze będą pamiętały dzieci. To Deep Purple, wciąż żywa legenda rocka – starsi panowie, którzy kształtowali i sterowali najcięższymi, muzycznymi nurtami, kiedy Nergal robił jeszcze w pieluchy.
24.05.2013 14:00
Mario Balotelli: Sekretny dziennik. Gimnazjaliści wybierają narkotyki
OMFG. Tak pomyślałem, gdy w saloniku prasowym pomiędzy "jolkami" i batonami muesli dostrzegłem bijącą światłem glacę Balotellego. Przetarłem oczy i ruszyłem niepewnym krokiem w kierunku regału, kontrolnie się spoliczkowałem (a możę śnię?) i chwyciłem brulion w dłonie. Obejrzałem ze wszystkich stron jak koguta na targu i puściłem się pędem do domu na mały rekonesans.
23.05.2013 21:20
A koledzy mówili: dobra, tylko nie zmieniaj przerzutek!
Ameryko! Lance Vance Armstrong pokazał ci, że rower to nie tylko urządzenie w kącie pakerni, zaraz koło bieżni. Dowiedziałaś się też, że nie trzeba biegać z garnkiem na głowie za jajem ze świńskiej skóry, by by uprawiać widowiskowy sport. O say, can you see? Zachłysnęłaś się sukcesem Lance'a, ale jezioro marzeń wyschło - zastąpiło je jezioro cortyzonu.
23.05.2013 05:43
"Finansowy Geniusz", czy "Władca Słowa"? Kim chcesz zostać?
Przeglądając przy porannej kawie zasoby Internetu, poszukiwałem mocniejszych bodźców, bo skoro pół litra smoły w wiadrze, które nazywam kubkiem, nie działa, to co? Może jakaś promocja, która sprawi, że e-książka, której w życiu bym nie tknął, ale przeceniona o 70%, wyda się równie atrakcyjna jak zdjęcia nagiej Penelope Cruz?
22.05.2013 15:25
Nagrody Kapuścińskiego rozdane. Publio przecenia najlepsze reportaże
Ryszard Kapuściński stał się Melchiorem Wańkowiczem końcówki XX wieku. Wielu adeptów pióra obiera jego twórczość jako punkt na niezmierzonym horyzoncie, do którego w swojej pracy zmierzają. Nie rozumiem tego.
20.05.2013 20:06
Oślepił mnie Błysk rewolwru. Złapałem się za pierś, ale jestem cały
Materiały dodatkowe eksploatujące temat wytworu kultury nie są obce branży muzycznej, filmowej i telewizyjnej. "Making of", materiały zza kulis czy ze studia nagraniowego to obowiązkowy składnik nocnych pasm czy wydań kolekcjonerskich. Takie kąski dla amatora wielbionego artysty są obowiązkowe, lecz jak to w życiu bywa, nie zawsze bywają smakowite. Zjawisko to istnieje także w literaturze.
20.05.2013 18:14
Bomba, czyli alfabet polskiego szołbiznesu to przystrzyżony pudel, ale bez "psiego pakietu"
Tradycyjnym polskim sportem jest narzekanie na trudy i znoje życia codziennego. Po niesprawiedliwym (znowu) potraktowaniu w pracy, tramwaju czy kolejce w mięsnym, trzeba jakoś dać upust swojej frustracji. Krzyk w przestrzeń jednak męczy i tu pojawia nisza, którą wypełniła prasa brukowa i portale plotkarskie. Nic tak nie poprawia samopoczucia jak informacja, że innym też wiedzie się nie najlepiej. Lecz ile można jeść na śniadanie owsiankę? Karolina Korwin Piotrowska postanowiła przygotować potrawkę z ostrych składników, ale oczyszczonych z toksycznego jadu. Czy "Bomba, czyli alfabet polskiego szołbiznesu" jest daniem udanym?
17.05.2013 20:49
Kiblowa literatura? Tylko ze względu na czas czytania! Nadchodzą minibooki
Najpierw The New York Times i The Guardian, potem Gazeta Wyborcza - parafrazuję slogan nowej akcji Publio.pl. Minibooki, czyli koło zostało wymyślone na nowo i poddane lekkiemu liftingowi. Przesadzam? No raczej! Odzierając akcję sklepu z całej marketingowej otoczki dostajemy bardzo soczystą zawartość, czyli małe formy literackie za tak samo małe pieniądze. A dzisiaj nawet jedną za darmo. Powieść groszowa, czy też wagonowa, jak drzewiej ją zwano, nigdy nie cieszyła się zbytnim entuzjazmem wyrobionej literacko publiczności. Rozkwitł formatu przypadł na wiek XIX, ale w ograniczonym zakresie możemy spotkać się z nim jeszcze dzisiaj pod postacią harlequinów i serii SAS, tkwiących w witrynie coraz rzadszych kiosków Ruchu. Liche książeczki zazwyczaj były pospolitymi mordercami czasu o niezbyt lotnej zawartości. Mnóstwo nowelek nie pozostawiało miejsca na refleksję - ich karty wypełniały historie w rodzaju "zabili go i uciekł" albo romanse rodem ze snu służącej.
17.05.2013 19:55
Naćpany Armstrong, wielki Ferguson i boski Mourinho. Sport na Woblinku przeceniony 50%
Nawet jeśli cały dzień leżysz brzuchem do góry a ostatni raz przejawiałeś jakąś aktywność sportową w gimnazjum na wuefie, o sporcie warto coś wiedzieć. Nie ma łatwiejszego sposobu na niezobowiązującą rozmowę, może poza pogodą. O ile jednak nie każdego potencjalnego rozmówcę zainteresuje stwierdzenie: „Ależ dziś wysokie i gąbczaste te cumulonimbusy!” na uwagę o kontuzji Justyny Kowalczyk lub ciekawostkę z życia Messiego, zareaguje niemal każdy.
16.05.2013 16:30
Dzisiaj pijemy pod Śledzia. Polski komiks 50% taniej
"Świat Gier Komputerowych" i "Secret Service". Dwa poczytne periodyki dla graczy komputerowych. Oba przeniosły się do offsetowej valhalli i siedzą teraz u stóp Gutenberga i Edwarda Murrowa, pomiędzy "Bajtkiem" i "Merkuriuszem Polskim Ordynaryjnym".
15.05.2013 15:45
Stolica Apostolska upadła a purpuraci spłonęli. To wizja z "Korzeni niebios"
Wieczne Miasto legło w gruzach. Sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej runęło na posadzkę. Z kilkunastu postaci namalowanych niegdyś przez Michała Anioła, zbiegiem okoliczności pozostał tylko Adam. Już na zawsze z uciętą w połowie ręką wyciągniętą do Boga, który spadł i rozbił się na marmurowej podłodze. Rzym w ciągu paru chwil zamienił się w morze gruzów, a ludzie wyparowali lub zginęli przygnieceni betonowym rumoszem. Kawałki fresku będące niegdyś mądrym obliczem Boga zaległy w kątach ruiny. W Rzymie nie ma już miejsca dla Stwórcy, a więc odszedł. Opuścił ten świat, ale to człowiek pozostawił go pierwszy. To uniwersum Metro 2033.
15.05.2013 09:00
Getting Things Done, czyli zbierz pochwałę na briefingu (oczywiście bez podwyżki)
"Papier idzie, potem wraca - oto biurokraty praca!" Albo: "częste mycie skraca życie". Eee... nie, to drugie nie. Wracając jednak do tego pierwszego, to przewalanie papierów z miejsca na miejsce na pewno rozwiązuje problem nadmiaru zadań do zrealizowania. Niestety, tylko na jakiś czas. W pewnym momencie na naszym biurku czy w skrzynce lądują zadania, których ponowne oddelegowanie może skończyć się wcieleniem wojskowej "fali" w warunkach biurowych. Metoda Getting Things Done ma być remedium na piętrzące się sprawy.
Previous page
1
...
81
82
83
84
85
86
...
105
Next page