REKLAMA

To już koniec plebiscytu Manuli. Mania, matka Magellana, zdyskwalifikowana z winy Polaków

Konkurs na najpiękniejsze koty z rasy Manul, który ostatnio wygrał Magellan, przechodzi do historii i nie doczeka się kolejnej edycji. Organizator zawodów Manul World Cup, czyli profil @DailyMantle3, obarczył za to winą Polaków. Zrobił to zaraz po tym, jak wykluczył z trwających właśnie zawodów naszą reprezentantkę, Manię.

manul-world-cup-24-mania-dyskwalifikacja-dailymantle3-poznanskie-zoo
REKLAMA

Kilka miesięcy temu polski internet oszalał na punkcie kotów z rasy Manul. Wszystko za sprawą niepozornego internetowego plebiscytu Manul World Cup w serwisie Twitter/X. Profil o nazwie @DailyMantle3 wrzucał zdjęcia tych charakterystycznych zwierzaków zamieszkujących zoo na całym świecie wraz z ankietami, w których można było na nie głosować. I to było piękne.

Z jakiegoś powodu nasi rodacy, gdy kwartał temu zorientowali się, że wśród tych kotów jest nasz reprezentant Magellan (ten sam, który kiedyś był na gigancie!), zaczęli na niego tłumnie głosować i namawiać do tego znajomych. Nagle się okazało, że w ankietach, w których bierze udział mieszkaniec poznańskiego zoo, głosów jest kilka razy więcej niż w tych, gdzie oceniane są Manule z innych krajów.

REKLAMA
Magellan i Mania konkurowali bezpośrednio ze sobą

Najpiękniejszy kot Manul: Magellan kontra Mania

Magellan w rezultacie wygrał konkurs Manul World Cup 23 i został okrzyknięty najpiękniejszym Manulem świata, ale to nie był ostatni plebiscyt tego typu. W tym miesiącu rozpoczął się kolejny, w którym organizator zdecydował się na usunięcie flag z ankiet, aby wrócić do głosowania na koty, a nie na kraje. Został najwyraźniej przytłoczony przez patriotyczny zryw, który niestety często wyglądał toksycznie.

Polacy przy tym niezbyt się ucieszyli z faktu, że chociaż w plebiscycie Manul World Cup 24 pojawiły się dwa koty z Polski, to zestawiono je w drabince na samym początku i musiały rywalizować ze sobą. Magellan stanął w szranki ze swoją rodzicielką, Manią! Warto jednak z kronikarskiego obowiązku dodać, że to nie była jedyna para z jednego kraju w ramach tego etapu; tak czy inaczej, matka pokonała syna.

 class="wp-image-2588578"
Poznańskie zoo do samego końca walczyło o głosy dla swojego kota

Mania nie zostanie zwyciężczynią konkursu Manul World Cup.

Konkurs trwał dalej, a Mania zaczęła w ramach kolejnego etapu rywalizację z kotem Polly z Japonii. Internauci w sprawę próbowali angażować osoby publiczne, prosząc o wsparcie w głosowaniu polityków, celebrytów i dziennikarzy. Włączył się w to nawet w pewnym momencie profil Make Life Harder i wyglądało to nadal jak niewinna zabawa. Niestety sprawy szybko przybrały nieprzyjemny obrót.

Organizator, czyli @DailyMantle3, w pewnym momencie ukrył swoje konto za kłódką, aby posty z ankietami były widoczne tylko dla osób obserwujących profil. Tych jest około 16 tysięcy, podczas gdy w głosowaniu na Manię i Polly, które nasza reprezentantka przegrywało, oddano ich już kilkukrotnie więcej. Pojawiały się zarzuty fanów z innych krajów o manipulację i zmianę zasad gry w trakcie trwania konkursu.

Na kilka godzin przed końcem głosowania pojawiły się wieści, że Mania została zdyskwalifikowana

Mania, matka Megallana, została zdyskwalifikowana.

Jeszcze przed końcem głosowania Mania została zdyskwalifikowana i rozpoczął się kolejny etap plebiscytu Manul World Cup 24, w którym o mistrzostwo walczy Polly. Niestety w wyniku dyskwalifikacji zawodniczki z Polski, zaczęło się robić nieprzyjemnie. Osoba stojąca za organizującym tę zabawę kontem @DailyMantle3 ogłosiła właśnie, że to już koniec, bo ma dość płynących z Polski komentarzy.

Mam tak bardzo dość fałszywych fanów odwiedzających to konto dla polityki, a nie dla kotów, organizowanych przez nich raidów tutaj i na serwerze Discord poprzez wrzucanie obrazków typu gore, jestem po prostu tym wszystkim zmęczony, nigdy nie zrobimy kolejnego konkursu Manul World Cup, z partnerem/partnerką w ogóle ostatnio nie śpimy, jestem naprawdę tym zmęczony

Naprawdę was kocham, nawet zadałem/am sobie trud oglądają masę tutoriali i ściągając Duolingo do nauki języka polskiego, ale po prostu nie chcę, by nasze konto było wykorzystywane politycznie albo w jakikolwiek inny sposób niezwiązany z kotami [tłum. wł.]

Warto też dodać, że to wszystko nie wzięło się znikąd. Jeśli prześledzić komentarze z ostatnich dni, to faktycznie pojawiło się tam wiele postów nacjonalistycznych. Dwa dni temu na profil trafiła zaś informacja, że „jedyna flaga, jaka ma tutaj znaczenie”, to taka z kotem; dzień później pojawił się wpis administratora o tym, że jest już „po prostu zmęczony” bez dalszego komentarza.

 class="wp-image-2588575"
@DailyMantle3 wyjaśnił, dlaczego podjęte zostały takie decyzje

To już koniec konkursów Manul World Cup na najpiękniejsze koty z tej rasy.

Ostatnie finałowe głosowanie na Manule nadal trwa, a z jakiegoś powodu drugi finalista też został wyłoniony przed czasem. Niestety użytkownicy z Polski nadal nie rozumieją, że tutaj nie chodzi o to, który kraj wygra, tylko o koty i zaczęli teraz w chamski i wulgarny sposób komentować decyzje administratora, niejako potwierdzając, że miał w swojej opinii pewną słuszność.

Czy dało się sprawę rozwiązać zgrabniej? Na pewno, tym bardziej że można znaleźć np. post z profilu @DailyMantle3 komentujący wpisy polskiego polityka z pytaniem, czy głosował już na Manię. Zmiana zasad zawodów w trakcie poprzez ukrycie się za kłódką oraz tym bardziej wykluczenie polskiego kota ze względu na to, że części naszych rodaków powinno się odciąć kabel od internetu, nie było okay.

Więcej o kotach przeczytasz w Spider's Web:

Polacy nie zareagowali zbyt ciepło na wieści o dyskwalifikacji Manii

Niestety w tym wszystkim ludzie zapomnieli najwyraźniej, że za kontem @DailyMantle3 stoi żywa osoba, którą mogło to przerosnąć, a ten konkurs to miała być tylko zabawa! Znacznie bardziej rozczarowujące od faktu, iż Mania i Magellan tym razem nie wygrali, jest to, iż ten nasz narodowy zryw doprowadził do końca tych fajnych plebiscytów, które śledziłem aż do dziś z uśmiechem od ucha do ucha.

Jest mi teraz smutno i przykro, bo sam uwielbiam koty (mam dwa!) i zostałem fanem Manuli po ostatnim głosowaniu na Magellana. Z rozbawieniem obserwowałem też patriotyczny zryw, ale nie byłem świadom tego, że w tle dzieją się straszne rzeczy. Szkoda, że część naszych rodaków przegięła pałę, pokazała się z tej najgorszej strony i zabiła coś pięknego i niewinnego. No wstyd na cały świat.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA