REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się
  3. Dramy

Martyna Wojciechowska odpaliła się po zobaczeniu swoich zdjęć w sieci. Ona też ma prawo do prywatności

Martyna Wojciechowska choć jest aktywna w swoich mediach społecznościowych, bardzo rzadko publikuje skrajnie prywatne zdjęcia. Dlatego nie dziwi mnie zdenerwowanie podróżniczki na jej zdjęcia w kostiumie kąpielowym, zrobione na plaży bez jej zgody, które pojawiły się w mediach. Bo choć nie da się ukryć, że jest medialną osobą, powinna też mieć prawo do prywatności. Niestety, bardzo często nie jest ono szanowane w przypadku wielkich gwiazd.

16.08.2023
13:30
Martyna Wojciechowska, prawo do prywatności
REKLAMA

Martyna Wojciechowska jak wiele polskich gwiazd wypoczywa na wakacjach. Podróżniczka, prezeska fundacji UNAWEZA i autorka programu "Kobieta na krańcu świata" postanowiła skorzystać z gorącego lata w Polsce i wybrała się razem z córką nad polskie morze. Mimo że sama nie należy do osób, które relacjonują prywatne chwile z bliskimi, zdjęcia z wakacyjnego opalania podróżniczki trafiły do sieci, bez jej zgody.

REKLAMA

Martyna Wojciechowska nieźle się wkurzyła po zobaczeniu prywatnych zdjęć w sieci. Nie dziwię się jej.

Ujęcie Martyny w ruchu, na którym widzimy ją w kostiumie kąpielowym obiegło kolorowe media. Podróżniczka w swoich mediach społecznościowych zareagowała dość ostro, publikując wpis, w którym podkreśliła, że choć jest osobą medialną, ma prawo do tego, aby spędzać prywatne chwile z bliskimi i nie być fotografowaną.

Du** na plaży! Ten przełomowy i jakże ważny dla ludzkości news pojawił się dziś w „mediach”.
Serio?! Od lat konsekwentnie unikam ścianek, chyba że pojawienie się tam jest związane z moją pracą. Rzadko też pokazuję kadry ze swojego życia prywatnego. Jestem osobą medialną?
Tak. Ale jestem też zwykłą kobietą, mamą, która chce spokojnie wyjechać na wakacje z córką, zjeść obiad w restauracji i leżeć spokojnie na plaży w stroju kąpielowym, do cholery.
Bo w czym innym można się opalać nad morzem? To był nasz prywatny, intymny czas. Co każdy z nas może z tym zrobić? NIE KLIKAĆ w te artykuły, nie dawać innym zarabiać na cudzej du*** Serio.

czytamy w instagramowym wpisie Martyny Wojciechowskiej.

Zgadzam się z tym, co napisała Wojciechowska, tym bardziej, że w przeciwieństwie do wielu innych polskich gwiazd, które same ochoczo relacjonują życie prywatne w sieci, prężą się w kostiumach kąpielowych, pokazują nowych partnerów, chwalą się dziećmi i ich sukcesami, Wojciechowska robi to bardzo, ale to bardzo rzadko. Nawet jeśli publikuje kadry z nastoletnią córką, robi to w bardzo delikatny sposób, zdradzając też bardzo mało informacji z życia 15-letniej Marysi. Nie dziwi więc mnie jej poirytowanie, tym bardziej, że większość z nas też raczej nie byłaby zadowolona, gdyby zdjęcia bez naszej wiedzy trafiły do sieci w bardzo prywatnych sytuacjach.

Mimo że Wojciechowska nie da się ukryć, jest osobą znaną, lubianą, to jak najbardziej ma prawo do prywatności, aby w danym momencie być po prostu mamą i zwykłą kobietą, która odpoczywa na plaży z bliskimi osobami.

Paparazzi nie mają litości, a Ludzie kochają prywatne zdjęcia gwiazd

REKLAMA

Choć jej apel w mediach społecznościowych jest mocny, mam wrażenie, że po prostu nic nie zmieni. W końcu od lat fotoreporterzy zarabiają na tego typu zdjęciach, fotografując gwiazdy w prywatnych sytuacjach i sprzedając je dalej. A ludzie uwielbiają je oglądać, oceniać i komentować. A są to zdjęcia znacznie mocniejsze od kadrów Wojciechowskiej na plaży. Paparazzi nie mają przecież oporów, aby walić drzwiami i oknami, czasem dosłownie w poszukiwaniu mocnego ujęcia danej gwiazdy, sfotografować ją na pogrzebie bliskiej osoby, czy uchwycić, jak płacze. Czym innym są oczywiście ustawki gwiazd z fotoreporterami, choć to temat na oddzielny artykuł.

Również obcy ludzie nie mają oporów, aby fotografować gwiazdy w prywatnych sytuacjach. Mam wrażenie, że gdy słyszą krytyczne słowa w kierunku ich zachowania, jedynym argumentem jest wtedy stwierdzenie, że przecież to publiczna i znana osoba, więc można jej robić zdjęcia. No nie bardzo, bo ta osoba, jak każdy z nas ma prawo do prywatności i ma prawo w danym momencie być po prostu zwykłym człowiekiem, który ma takie same potrzeby, jak każdy z nas.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA