REKLAMA

Stalkerka Roberta Janowskiego i Moniki Janowskiej trafiła do aresztu. To jeszcze nie koniec sprawy

Monika i Robert Janowski aż przez 12 lat mierzyli się ze stalkerką, która zatruwała im życie. Para może odetchnąć z ulgą, gdyż kobieta została zatrzymana i obecnie przebywa w areszcie. Jak się jednak okazuje, nie jest to jednak ostateczne zakończenie całej sprawy.

Monika Janowska, Robert Janowski
REKLAMA

Monika i Robert Janowscy nie raz opowiadali w mediach o stalkerce, która uprzykrza im życie. Kobieta przez 12 lat nękała parę. Znała ich prywatny adres, nachodziła w domu, jeździła za Janowskim na wszystkie jego koncerty, natomiast jego żonie groziła, że ją zabije.

REKLAMA

Stalkerka Janowskich została zatrzymana. To jeszcze nie koniec sprawy.

Żona Janowskiego nie raz podkreślała w mediach społecznościowych, że policja nie za wiele robi w tej sprawie, a ona sama nie może czuć się bezpiecznie. Choć psychofanka miała sądowy zakaz zbliżania się do pary, nie stosowała się do niego. Trafiła nawet do więzienia, lecz po wyjściu z placówki znów zaczęła nękać małżeństwo. Gdy Janowscy przeprowadzili się, stalkerka bez problemu znalazła ich nowy adres. Nękania nie było końca, lecz wygląda na to, że po 12 latach koszmar pary dobiega końca. Kobieta została zatrzymana i obecnie przebywa w areszcie.

Gwiazdor Polsatu na Instagramie podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zatrzymania stalkerki. Para może odetchnąć z ulgą i cieszyć się wolnością, choć w rozmowie z Plejadą Monika Janowska powiedziała, że to jeszcze nie koniec całej sprawy.

Zostało wydane sądowe postanowienie o tymczasowym aresztowaniu i wykonane przez policję. Zatrzymanie na 3 miesiące. Ale jutro mamy rozprawę i okaże się, czy areszt będzie przedłużony - czytamy. Pełny spokój pary zależy od pewnego elementu.

REKLAMA

Janowska komentuje zatrzymanie stalkerki: "Póki co czujemy ulgę"

Póki co czujemy ulgę. Ale to jeszcze nieostateczne zakończenie sprawy. Czekamy czy będzie odpowiadać jako osoba zdrowa, czy uznają ją za niepoczytalną. Od tego dużo zależy. Nasz spokój także - powiedziała . Na razie Monika Janowska korzysta z życia i pięknej wiosny, ciesząc się spokojnym spacerem bez stalkerki, która w ostatnich latach dała jej mocno popalić.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA