The "Last Of Us" szkaluje chrześcijan? Tak twierdzi gwiazda "The Office"
"The Last Of Us" w krótkim czasie stał się hitem HBO Max. Serial bije rekordy popularności, tymczasem produkcja z Pedro Pascalem w roli głównej nie wszystkim się podoba. Krytycznie wypowiedział się o niej znany z innego hitowego serialu, bo "The Office" Rainn Wilson, wcielający się w postać Dwighta Schrute'a. Według aktora, "The Last Of Us" szkaluje chrześcijan. Co dokładnie ma na myśli?
"The Last Of Us" oparty na słynnej grze komputerowej doczekało się ogromnego grona sympatyków, którzy z zapartym tchem śledzili każdy odcinek na platformie HBO Max. Większość krytyków stwierdziła, że to naprawdę udana, jak nie najlepsza adaptacja gry, która zagościła w ostatnim czasiena ekranie. Jak się okazuje, pewne zastrzeżenia do serialu ma Rainn Wilson, znany widzom serialu "The Office". Gwiazdorowi nie przypadł do gustu ósmy odcinek, a konkretnie postać kaznodziei kanibala Davida, granego przez Scotta Shepherda. Odtwórca roli Dwighta w "The Office" zauważa, że w serialu doszło do szkalowania chrześcijan .
Gwiazdor "The Office" zamieścił mocny wpis w sieci. Oskarża "The Last Of Us" o szkalowanie chrześcijan.
Gdy tylko David z "The Last of Us" zaczął czytać Biblię, wiedziałem, że będzie strasznym złoczyńcą. Czy w jakimś obrazie może pojawić się kiedyś kaznodzieja, który jest naprawdę kochający i życzliwy? - pisze aktor na swoim Twitterze.
Warto dodać, że w hicie HBO Max przywołany do tablicy David postanawia wykorzystać trudną sytuację, a także strach, aby moc sprawować kontrolę nad swoją społecznością. Wykorzystuje ich uległość, powołuje się na Biblię oraz interpretację jej fragmentów, natomiast sama religia jest dla niego pewną zasłoną i uzasadnieniem nie zawsze etycznego działania.
Rainn Wilson nie jest chrześcijaninem
Co ciekawe, krytyczna wypowiedź gwiazdora "The Office" odbiła się szerokim echem w mediach i przywołana nawet została na antenie Fox News. Sam zainteresowany nie wyznaje chrześcijańskich wartości, natomiast jego wpis był po prostu pewną obserwacją. Dodał, że brak rozdziału kościół-państwo negatywnie odbija się na wielu aspektach życia codziennego. Prawdą jest, że koalicja ewangeliczno-polityczna wyrządza naszemu krajowi ogromne szkody. Cenzura książek, brak wolności, zaprzeczanie nauce, groteskowe postawy anty-LGBTQ+ - podkreśla. Rainn dodał też, że on sam zna wielu chrześcijan, którzy są życzliwi oraz bardzo tolerancyjni. Jednak większość znanych mi chrześcijan to życzliwi, tolerancyjni, kochający ludzie, którzy starają się uczynić świat lepszym miejscem. Również powinni mieć swoją reprezentację - napisał. Wielu fanów serialu nie zgadza się z aktorem, tłumacząc, że postać Davida i jego okrutne praktyki są związane z jego zaburzeniami psychicznymi.