James Cameron

„Avatar” trafił do kin w 2009 roku i zarobił tam więcej pieniędzy niż jakakolwiek produkcja wcześniej. Z czasem zachwyty nad cudownym CGI i rewolucyjnie zastosowanym 3D ustąpiły miejsca narzekaniu na miałką fabułę i bohaterów. A kręcący kolejne części od lat James Cameron stał się obiektem ostrych kpin w internecie. Świetny wynik oglądalności zwiastuna zapowiedzianego na ten rok sequela („Avatar: Istota wody”) pokazuje jednak, że „Avatar” wciąż ma blockbusterowy potencjał.

Do sieci trafił pierwszy zwiastun filmu „Avatar: Istota wody”, czyli kontynuacji najbardziej dochodowej superprodukcji w historii. Materiał już od kilku dni można było zobaczyć przed seansem filmu „Doktor Strange w multiwersum obłędu”, jednak dopiero dziś możemy przyjrzeć mu się w domowym zaciszu. Wtórne zapoznanie się z trailerem jedynie pogłębiło moje przekonanie, że tak długa przerwa między epizodami raczej nie wyjdzie sequelowi na dobre.

Po trzynastu latach od premiery „Avatara” do sieci trafiły pierwsze zdjęcia oraz wideo z fragmentami jego kontynuacji. Ich źródłem jest zwiastun, który będzie pokazywany niedługo w kinach przed pokazami filmu „Doktor Strange w Multiwersum Obłędu”. Dzięki nim wiemy, czego możemy spodziewać się po filmie „Avatar 2” zatytułowanym „Avatar: Istoty wody”.

Tylko do końca miesiąca będziemy mogli obejrzeć na HBO GO klasyczne przygody agenta 007. Z platformy usunięta zostanie spora paczka filmów z jego udziałem, ale to nie jedyne pozycje, na które warto zwrócić uwagę.

W liście czytamy, że pandemia koronawirusa zdewastowała działalność większości kin w USA (choć te poza Ameryką także nie radzą sobie dobrze). Wielcy świata filmu oraz najważniejsze branżowe organizacje zwróciły się o pomoc do władz.

Zdjęcia do „Avatara 2” są już gotowe, a „Avatar 3” ukończyliśmy w 95 proc. — zapewnia James Cameron.  Pierwszy sequel głośnego filmu z 2009 roku zadebiutuje 13 lat po premierze pierwszej części.

W najnowszym wywiadzie dla serwisu Deadline James Cameron, który jest w trakcie produkcji co najmniej dwóch sequeli „Avatara” (osobiście straciłem już rachubę) przyznał, że rekordowy wynik finansowy „Avengers: Koniec gry” jest dla niego optymistycznym sygnałem.

Film „Terminator: Dark Fate” ma według zapowiedzi Jamesa Camerona i pozostałych twórców przenieść serię z powrotem do korzeni. Widać to wyraźnie na nowym trailerze. Widzowie dostali choćby więcej scen między Arnoldem Schwarzeneggerem i Lindą Hamilton.

Seria Terminator jest równie mocno znana ze świetnego początku, co chmary coraz słabszych sequeli. Wkrótce do kin trafi kolejna produkcja opowiadająca o wojnie ludzi i maszyn. Premierowy zwiastun „Terminator: Dark Fate” nie daje odpowiedzi, czy będzie lepszy od poprzednich filmów.

Miniony weekend zapisze się w historii. „Avengers: Koniec gry” oficjalnie podbił kina na całym świecie i zarobił niebotyczną sumę pieniędzy.

No i wrócił. Wiemy, jaki tytuł będzie nosić szósty obraz z serii „Terminator”. Ci, którzy śledzili informacje dotyczące produkcji, mogą się go już domyślać.

James Cameron to jeden z najbardziej uwielbianych i jednocześnie wyszydzanych współczesnych reżyserów. Jego najnowsze dziecko „Alita: Battle Angel” również wywoła bardzo skrajne reakcje. Dlaczego?

„Avatar” to jeden z najambitniejszych technicznie filmów w historii kina. Mimo iż pojawił się w kinach niemal dekadę temu, do dziś stanowi wzór dla najdroższych superprodukcji Hollywood. Nic dziwnego: powstawał ponad 1,5 dekady.

Hollywood na nowo zmierzy się z mangą. Widziałem już fragmenty nadchodzącego filmu „Alita: Battle Angel”, którego jednym ze scenarzystów jest sam James Cameron. To, co zobaczyłem, zaostrzyło mi apetyt na premierę produkcji, ale już teraz wiem, że fani pierwowzoru będą rozczarowani.

James Cameron dziś uważany jest za jednego z największych wizjonerów w historii kina. Zaczynał jednak skromnie. Terminator był filmem wręcz punkrockowym, jak na standardy Hollywood.

Od początku było wiadomo, że Kler poradzi sobie bardzo dobrze w polskich kinach, ale wyniki oglądalności przechodzą najśmielsze oczekiwania. Film Smarzowskiego pobił nowy rekord.

James Cameron zrobił przerwę od kręcenia sequeli Avatara i wraz z Robertem Rodriguezem przygotował kinową adaptację słynnego komiksu. Czy w świecie zdominowanym przez superbohaterskie filmy Marvela znajdzie się miejsce na Alitę? Umiejscowiony w cyberpunkowej rzeczywistości zwiastun filmu Alita: Battle Angel pokazuje, że jest na to szansa.

W ciągu kilku dekad filmów i seriali Sarah Connor doczekała się różnych wcieleń. Fanom najbardziej podobało się jednak to oryginalne, w postaci Lindy Hamilton. Do sieci trafiły zdjęcia aktorki wcielającej się w dawną postać na planie filmu Terminator 6.

Nieco ponad miesiąc temu telewizja AMC wyemitowała doskonała serię na temat historii kina science-fiction. W rolę prowadzącego wcielił się sam mistrz James Cameron. Wolisz o tym poczytać? I słusznie!

Pracownicy 20th Century Fox nie przeżywają ostatnio najłatwiejszego czasu. Wisząca na horyzoncie fuzja z Disneyem lub Comcastem paraliżuje wiele działań i wywołuje niepewność. Wciąż trwają jednak prace nad filmami Foxa. Jednym z nich będzie Avatar 2, którego akcja ma toczyć się głównie pod wodą.