Mumia

Ze skasowania "Batgirl" może wyjść coś dobrego. Pojawiły się bowiem pogłoski, że jej twórcy mogli już znaleźć swój kolejny projekt. Ma to być restart "Mumii". W dodatku możemy w nim zobaczyć Brendana Frasera.

Nie ma już takich bohaterów jak Indiana Jones, czy Rick O'Connell z "Mumii". Od dłuższego czasu fani filmów przygodowych muszą obchodzić się smakiem, albo zadowolić wyjątkiem potwierdzającym regułę. Niedługo może się to jednak zmienić.

Nadchodzi wyczekiwany comeback jednego z najpopularniejszych aktorów pierwszej dekady XXI wieku. Brendan Fraser powraca do grania wielkich ról za sprawą nadchodzących "Killers of the Flower Moon" i "The Whale". Chciałoby się rzec: "Najwyższy czas". W ostatnich latach gwiazdor "Mumii" zszedł bowiem ze świecznika. Mierzył się wtedy z licznymi problemami - doskwierało mu zdrowie fizyczne i psychiczne. Widzowie tęsknili za czasami, kiedy Fraser bawił nas jako tytułowy "George prosto z drzewa", a internetowe trolle kpiły z jego wagi.

Netflix spróbuje w następnym tygodniu przyciągnąć widzów przede wszystkim hollywoodzkimi produkcjami. Do biblioteki platformy dołączą trzy części serii „Mumia”, sequele „Szczęk” i wiele komedii z nastolatkami w rolach głównych.

Z nadejściem imienin Mikołaja sezon świąteczny rusza na dobre. Do jednych z najradośniejszych dni w roku zostały zaledwie dwa tygodnie i zapewne wielu z was będzie spędzać czas na przygotowaniach do Gwiazdki. My proponujemy wam chwilę wytchnienia - dajcie sobie trochę luzu wieczorem i obejrzyjcie filmy oraz seriale.

To już trzecia odsłona animowanych przygód rodziny potworów, czyli wampira Draka, stwora Franka, mumii Murraya oraz ich bliskich. Niestety "Hotel Transylwania 3" na tym etapie jest w stanie zachwycić sobą już tylko najmłodszego widza.

Oto nagroda, której nikt nie chce dostać. Poznaliśmy listę tegorocznych nominowanych do Złotych Malin. O nagrody w dziewięciu kategoriach rywalizuje czternaście filmów.

Rok 2017 obfitował w filmy znakomite i w takie, które naprawdę trudno było oglądać bez zażenowania. Poniżej znajduje się lista najgorszych filmowych doświadczeń z ostatnich 12 miesięcy.

Współcześnie każda wytwórnia chce mieć swoje spójne, filmowe uniwersum. Nie każdej się to jednak udaje. Oparte na kultowych ikonach ze świata horroru Dark Universe najprawdopodobniej zostało pogrzebane, nim w ogóle się narodziło.

Próbujesz zrobić ciasto i wrzucasz do niego wszystkie ulubione składniki, ale z piekarnika wyciągasz zakalec? Mogę się założyć, że właśnie tak czują się twórcy nowej Mumii.

Mumia A.D. 2017 zgodnie z moimi obawami okazała się bardzo słabym filmem. Oto dlaczego, już na samym starcie, pogrzebała rodzące się dopiero Dark Universe.

Kolejna inkarnacja filmu "Mumia", którą można od piątku oglądać w kinach, otwiera nowe rozdanie w filmowym uniwersum potworów ze studia Universal. Korzystając z okazji, przypomniałem sobie najlepsze moim zdaniem filmy należące do świata Universal Monsters.

Hollywood czasem przypomina mi 6-letnie dziecko, które gdy zobaczy coś fajnego, stara się to na siłę papugować w każdym możliwym przypadku. Tak też dzieje się w chwili obecnej. Niemalże każda duża produkcja musi należeć do filmowego uniwersum.

Niby drobny błąd, czyli publikacja trailera filmu "Mumia" z niedogranym dźwiękiem, dostarczył internetowi niezłej zabawy, choć też pobudził do refleksji.

Po kilkunastosekundowym teaserze filmu "The Mummy", udostępnionym przed kilkoma dniami, czas na oficjalny, pełny zwiastun. 

To sieci trafił teaser trailer (czyli w zasadzie zwiastun zwiastuna) nowej wersji filmu "Mumia". Filmu niezwykłego, bo rozpoczynającego spójne uniwersum grozy, z kultowymi przedstawicielami horroru na czele.

Legenda wiecznie żywa – inaczej chyba nie da się opisać klasycznych horrorów z wytwórni Universal. Stare filmy z Frankensteinem (jego narzeczoną), Mumią, Wilkołakiem, Potworem z Czarnej Laguny, Niewidzialnym Czlowiekiem i Draculą zostaną zrebootowane, a odpowiedzialnymi za ten ważny moment we współczesnej kinematografii, będą Alex Kurtzman i Alex Morgan. Universal zaprzągł do pracy wielkie nazwiska, można więc oczekiwać, że wytwórnia podchodzi do tego wszystkiego bardzo poważnie.