Oscary

23 stycznia fani kina poznali nominacje do Oscarów. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła nominacje do najważniejszej nagrody filmowej na 2024 r. Kto w tym roku ma szansę na Oscara?

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła shortlisty w 10 kategoriach. Wśród wymienionych tytułów nie ma „Chłopów”, którzy walczyli m.in. o nominację do Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. Nie zabrakło jednak innych polskich akcentów.

Do ogłoszenia nominacji do Oscarów jeszcze sporo czasu, ale widzowie już teraz mogą zachodzić w głowę, czemu jeden z najlepszych (i najpopularniejszych) filmów tego roku nie ma szans na statuetkę za najlepsze efekty specjalne. Amerykańska Akademia postanowiła bowiem pominąć maestrię „Oppenheimera”. Wyróżniła za to tytuł MCU, który – i to mówiąc delikatnie – nie wygląda najlepiej.

„Chłopi” podbili już serca polskiej publiczności, a teraz ruszają w świat. Czy uda im się urzec również członków Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej? Rodzima produkcja została zgłoszona przez dystrybutora do wyścigu o Oscary we wszystkich możliwych kategoriach.

Do Oscarów co prawda jeszcze daleka droga, ale gorączka związana z najpopularniejszymi nagrodami filmowymi na świecie już się rozpoczęła. Kolejne kraje wybierają produkcje, które będą je reprezentować w wyścigu po statuetkę w kategorii najlepszy film międzynarodowy. I my poznaliśmy właśnie naszego kandydata do tego zaszczytnego tytułu.

Nominowany do tegorocznych Oscarów i nagrodzony Złotym Globem „Tar” z Cate Blanchett w roli głównej pojawił się w serwisach VOD. Sprawdzamy, gdzie obejrzeć produkcję.

Netflix szykuje się do oscarowej ofensywy. Wśród filmów platformy, które powalczą o przyszłoroczne nagrody jest najnowszy projekt Bradleya Coopera. Zanim produkcja trafi do serwisu, widzowie będą mogli obejrzeć ją w kinach. Również w Polsce.

Film „Women Talking”, gdzie Claire Foy z „The Crown” pokazała się w zupełnie nowej odsłonie, został ostatecznie ukoronowany Oscarem, a po ponad roku od premiery produkcja w końcu zadebiutowała w VOD. Sprawdzamy, gdzie ją obejrzeć.

„Aftersun” za rolę Paula Mescala został nominowany do tegorocznych Oscarów i choć ostatecznie tej nagrody nie zdobył, to wciąż warto na ten film rzucić okiem. A jest ku temu okazja, gdyż produkcja pojawiła się w kilku serwisach VOD.

„Babilon”, film w gwiazdorskiej obsadzie, trafił już na VOD, dlatego na trzygodzinnym seansie możecie skupić się w zaciszu swojego domu. Gdzie obejrzeć film „Babilon”?

„Fabelmanowie” w reżyserii Stevena Spielberga, który jest jednocześnie luźno oparty na jego dzieciństwie, trafił już do VOD. Produkcja zdecydowanie warta obejrzenia ze względu na to, że przedstawia ona losy kilku i kilkunastoletniego Spielberga oraz jego pełną wyrzeczeń drogę do świata kina. Oprócz tego w filmie znajduje się także jeszcze jedna perełka, która dla fanów klasyki kina będzie niezłym zaskoczeniem.

Przed laty, gdy zaczynała karierę, szokowała. Lady Gaga nie stroniła od kontrowersyjnych strojów oraz zachowań. Uchodziła za skandalistkę na miarę Madonny. Z czasem zmieniła się, dojrzała, przekształcając się w artystkę przed duże A, co udowodniła na tegorocznych Oscarach, dając świetny performance. Aby dojść do miejsca, w którym jest teraz, przeszła długą drogę, po drodze zaliczając kilka kontrowersji, m.in. wypowiedzi przekraczające granice dobrego smaku.

„Duchy Inisherin” to film o przyjaźni, a raczej jej rozpadzie. Ważną rolę w obrazie pełnią zwierzęta, które pięknie pokazują, że co by się nie działo, one zawsze będą nas wspierać. Zwierzaki są również bardzo ważne dla głównych bohaterów filmu: Padraica, granego przez Colina Farrella oraz Colma – w jego postać wcielił się Brendan Glesson. Dlatego tym bardziej tak bardzo denerwuje przytarganie na oscarową scenę ośliczki, przypominającej tę z nominowanego filmu. Ktokolwiek wpadł na ten pomysł, powinien się wstydzić.

Na tegorocznej gali wręczania Oscarów Eric Saindon odebrał nagrodę w kategorii Najlepsze efekty specjalne, którą został uhonorowany film „Avatar: Istota wody”. Mężczyzna, który w dniu gali doświadczał intensywnego bólu, po tym, gdy wygłosił przemówienie i zapozował do zdjęć za kulisami, trafił do szpitala.

Florence Pugh zazwyczaj zbiera dobre recenzje, jeśli chodzi o jej modowe wybory. Tym razem gwiazda takich filmów jak m.in. „Nie martw się, kochanie”, czy „Małe kobietki” nie trafiła ze stylizacją na Oscarach. O jej oryginalnym projekcie Valentino couture rozpisują się media na całym świecie, a internauci tworzą memy.

95. ceremonia rozdania Oscarów choć nie była tak głośna, jak poprzednia, to jednak obfitowała w kontrowersje. Do tych z pewnością można zaliczyć obecność żywego zwierzęcia w Dolby Theatre – oślicy Jenny, która pojawiła się w filmie „Duchy Inisherin”. Prowadzący, Jimmy Kimmel przyprowadził zwierzę na smyczy, co wywołało zaskoczenie i rozbawienie publiczności. Jedna z fundacji zajmująca się prawami zwierząt stanowczo potępiła ten wybryk.

Lady Gaga była jedną z gwiazd, która muzycznym występem uświetniła 95. ceremonię rozdania Oscarów. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy 36-letnia artystka pojawi się na scenie. Gwiazda przed zgromadzoną publicznością w Dolby Theatre w Los Angeles zaśpiewała nominowaną do Oscara piosenkę z filmu „Top Gun: Maverick” „Hold My Hand”. Gwiazda postanowiła zaskoczyć swoich fanów i zaprezentować się na scenie w naturalnej wersji: bez makijażu, w czarnych jeansach i trampkach.

Brendan Fraser został doceniony Oscarem za spektakularną rolę w „Wielorybie” Darrena Aronofsky’ego. Podczas odbierania nagrody, aktor wygłosił poruszające przemówienie, a zarówno na jego twarzy, ja i wśród publiczności nie brakowało łez wzruszenia.

Najważniejsze filmowe święto za nami. 95. gala rozdania Oscarów przyniosła wiele wygranych, przegranych, wzruszających przemówień i radosnych momentów. Colin Farrell nie zdobył co prawda Oscara, lecz brylował na szampańskim dywanie w towarzystwie 13-letniego syna, Henry’ego Tadeusza. Latorośl Alicji Bachledy Curuś i Colina Farrella skradła uwagę fotoreporterów na filmowej uroczystości.

Choć Oscary nie cieszą się już tak wielką popularnością, jak kiedyś, wciąż pozostają najbardziej prestiżową nagrodą w branży filmowej. Statuetka potrafi być dla aktorek i aktorów trampoliną do znacznie większej sławy, otworzyć wrota do naprawdę dużych ról w wysokobudżetowych produkcjach oraz zagwarantować znacznie bardziej korzystne kontrakty.