Gala rozdania Oscarów 2024 należała do "Oppenheimera". Jak sobie poradzili jego konkurenci?

To była noc pełna wzruszeń. Nominowani twórcy opuszczali ceremonię rozdania tegorocznych Oscarów ze łzami bądź uśmiechem. Wielkie święto kina już za nami. Jego triumfatorem okazał się "Oppenheimer", który otrzymał najwięcej w tym roku nominacji - 13. Zgarnął łącznie siedem statuetek, w tym tę najważniejszą, dla najlepszego filmu.

O Oscara dla najlepszego filmu walczyło aż 10 tytułów. Chociaż konkurencja była zacięta, "Oppenheimer" ją zdeklasował. Oczywiście jednak inne produkcje też dostały parę statuetek. Sprawdzamy, jak poradziły sobie wszystkie tytuły nominowane w najważniejszej kategorii.

Nominacje/wygrane: 13/7

"Oppenheimer" najpierw pozamiatał w kinach. 3-godzinny moloch Christophera Nolana zarobił bowiem ponad 950 mln dol., zapewniając sobie trzecie miejsce na liście największych hitów zeszłego roku. Osiągnięcie równie imponujące, co liczba zdobytych przez film nominacji do Oscarów. Minionej nocy produkcja miała szansę na 13 statuetek. Amerykańska Akademia postanowiła docenić ją aż w siedmiu kategoriach - w tym tej najważniejszej: najlepszy film. Prócz tego tytuł nagrodzono również za montaż, zdjęcia, muzykę, drugoplanową rolę męską Roberta Downey Jr., pierwszoplanową rolę męską Cilliana Murphy'ego, reżyserię

Więcej o "Oppenheimerze" poczytasz na Spider's Web:

Nominacje/wygrane: 11/0

Po tegorocznych nominacjach do Oscarów można dojść do wniosku, że Amerykańska Akademia uwielbia długie filmy. "Oppenheimer" ze swoim 3-godzinnym metrażem to jeszcze nic. Martin Scorsese zaszalał bowiem jeszcze bardziej. Jego "Czas krwawego księżyca" trwa aż 3,5 godziny. Na szczęście czas ten nie zostaje zmarnowany. 11 nominacji do najbardziej pożądanych nagród w branży zdaje się to potwierdzać. Produkcja nie otrzymała jednak żadnej statuetki.

Nominacje/wygrane: 11/4

"Barbie" czy to ty? Nie, to jej gotycka siostra. Zdawać by się nawet mogło, że zdaniem Amerykańskiej Akademii nawet lepsza niż najpopularniejszy film zeszłego roku. W końcu "Biedne istoty" zdobyły trzy nominację więcej niż produkcja sygnowana nazwiskiem Grety Gerwig. Miały szansę zgarnąć 11 statuetek, a otrzymały cztery. Zostały docenione za charakteryzację, scenografię, kostiumy i pierwszoplanową rolę kobiecą Emmy Stone.

Nominacje/wygrane: 8/1

No i już wiemy, kto wygrał oscarowego "Barbenheimera". W kinach triumfowała oczywiście "Barbie". Zdeklasowała bowiem "Oppenheimera" zgarniając w światowym box offisie prawie 1,5 mld dol. Podczas ceremonii rozdania nagród Amerykańskiej Akademii ten sukces komercyjny udało się jednak przemienić na tylko jedną statuetkę - za piosenkę Billie Eilish What Was I Made For?.

Więcej o "Barbie" poczytasz na Spider's Web:

Nominacje/wygrane: 7/0

A to już jedyny film Netfliksa w najważniejszej oscarowej kategorii. Platforma od dawna próbuje zdobyć w niej statuetkę, aby podbić swój prestiż. Do tej pory się nie udało i ostatnia noc tego nie zmieniła. "Maestro" w reżyserii Bradleya Coopera zgarnął co prawda aż siedem nominacji, ale nie otrzymał żadnej statuetki

Nominacje/wygrane: 5/1

Najcieplejszy film świąteczny ostatnich lat (a może w ogóle?). "Przesilenie zimowe" potrafi tak wzruszyć jak i rozbawić. Nawet członków Amerykańskiej Akademii, którzy przyznali filmowi pięć nominacji. Nagrodziła natomiast jedynie Da'Vine Joy Randolph za drugoplanową rolę kobiecą.

Nominacje/wygrane: 5/2

To był nasz film w tegorocznej oscarowej stawce. Po odpadnięciu "Chłopów" z wyścigu po nagrody Amerykańskiej Akademii to właśnie za "Strefę interesów" trzymaliśmy kciuki, bo to przecież polsko-brytyjska koprodukcja. W dodatku taka, po której nie sposób szybko się pozbierać. Miała szansę zdobyć pięć statuetek, a otrzymała dwie. Zwyciężyła w kategoriach: najlepszy film międzynarodowy i najlepszy dźwięk.

Więcej o "Strefie interesów" poczytasz na Spider's Web:

Amerykańska fikcja

Nominacje/wygrane: 5/1

Ten film ominął polskie kina. W naszym kraju trafił od razu do streamingu, na Amazon Prime Video. Dlaczego? Nie mam pojęcia. W końcu pięć nominacji do Oscarów to całkiem niezły haczyk na widzów. Produkcji udało się dostać jedną statuetkę. Amerykańska Akademia nagrodziła ją za scenariusz (adaptowany).

Nominacje/wygrane: 5/1

To jeden z najgłośniejszych filmów tego sezonu Oscarowego. Przecież "Anatomia upadku" narobiła szumu już podczas swojej premiery na festiwalu Cannes, który opuściła z główną nagrodą - Złotą Palmą. W najważniejszej kategorii minionego wieczoru statuetki jednak nie zdobyła. Amerykańska Akademia nagrodziła ją natomiast za scenariusz (oryginalny).

Nominacje/wygrane: 2/0

Takie romanse to można oglądać. "Poprzednie życie" bawi się gatunkową konwencją, jednocześnie nie traktując widzów jak półgłówków. Po wejściu produkcji do kin pojawiły się głosy, że to film roku. Amerykańska Akademia okazała się być odmiennego zdania. Tytuł otrzymał nominacje w najważniejszej oscarowej kategorii i za scenariusz oryginalny. Nie otrzymał żadnej statuetki.