Polskie filmy

Polskie kino w ostatnich kilku latach idzie wyraźnie do góry. Ten pozytywny trend nie dotyczy jednak komedii. Czasy kultowych polskich filmów komediowych dawno minęły. „Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3” ma być powrotem do uwielbianej serii w nowoczesnym wydaniu. Tylko czy to się uda?

Nowy film Agnieszki Smoczyńskiej, znanej z ekstrawaganckiego debiutu „Córki dancingu”, przynosi ze sobą odmienny ton. „Fuga” to przeszywający skórę dramat o kobiecie, która straciła pamięć o całym swoim wcześniejszym życiu.

Krzysztof Zanussi to jeden z ostatnich polskich reżyserów-intelektualistów. Jego filmy są lotne, prowokujące i na papierze ciekawe. Problem w tym, że Zanussi wpada w swoim najnowszym filmie pt. Eter w pułapkę intelektualnego samozadowolenia.

Polskie filmy zdobywają coraz więcej nagród i są coraz chętniej oglądanie. W ciągu kilku lat odrodziło się też kino gatunkowe, którego przedstawicielem jest Jak pies z kotem w reżyserii Janusza Kondratiuka. Tylko czy opowieść o chorobie i umieraniu jego starszego brata ma szansę zainteresować szerszą publiczność?

Wielowątkowy, zabawny i wzruszający. Film Pawła Maślony trafił właśnie do bazy HBO GO.

Olbrzymi sukces frekwencyjny filmu "Kler", który w weekend otwarcia zgromadził w kinach prawie milion widzów, każe przypuszczać, że mamy do czynienia z jednym z największych kinowych przebojów ostatnich lat. Korzystając z okazji, postanowiłem przyjrzeć się filmom, które mogą poszczycić się największą liczbą widzów w historii polskiego kina.

W sam raz na porę deszczową kina i telewizje przygotowały nam całą masę świetnych premier. Październik rozpocznie się od "Venoma", później czeka nas "Pierwszy człowiek", "Climax", "Halloween" i "Dziewczyna w sieci pająka". A w telewizji "Czarna pantera", "Atak paniki" i "Pitbull. Ostatni pies" od Władysława Pasikowskiego.

Za nami znakomite (w większości) miesiące w polskim kinie. "Cicha noc", "Atak paniki", "Zimna wojna" to dowód na to, że rodzime filmy zyskały nową energię. Przed nami jesień, która również zapowiada się dobrze pod względem polskich filmów.

Tak tworzy się historia. "Zimna wojna" oficjalnie rozpoczyna swoją drogę do Oscara. Film Pawła Pawlikowskiego ma realne szanse na zdobycie najważniejszej nagrody w branży filmowej.

Ten film może przywrócić do łask polskie kino historyczne. Na festiwalu w Gdyni swoją premierę będzie mieć Krew Boga w reżyserii Bartosza Konopki. Produkcja zabierze widzów w czasy wczesnego średniowiecza.

"Juliusz", w którym w główną rolę znakomicie wciela się Wojciech Mecwaldowski, rozbawi was do łez, wprowadzi w zadumę i wzruszy. Dawno już nie było tak dobrej i niegłupiej polskiej komedii.

Wrzesień dostarczy widzom masę mocnych wrażeń filmowych. Najpierw nawiedzi nas Zakonnica, a tuż po niej Predator. To będzie też dobry miesiąc dla polskiego kina. W telewizji obejrzymy znakomitą "Cichą noc". W kinach powróci Wojciech Smarzowski z filmem "Kler".

Europejska Akademia Filmowa wybrała 49 filmów, które będą walczyć o nominację do Europejskich Nagród Filmowych. Pośród nich znajdują się trzy polskie filmy, w tym "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego.

Solscy i Wolańscy wrócą na nasze ekrany. Kultowa seria Kogel-mogel doczeka się trzeciej odsłony, w której poznamy perypetie znacznie starszych już bohaterów. Premierę filmu przewidziano na przyszły rok.

Na naszych oczach rozgorzała niespodziewanie całkiem ciekawa rywalizacja dystrybutorów filmowych Kino Świat i Mówi Serwis, które postanowiły wprowadzić do kin w odstępie raptem dwóch tygodni filmy o Dywizjonie 303.

Bogata biblioteka największej plaformy streamingowej kryje przed nami nie tylko tytuły serialowe, o których nigdy nie słyszeliśmy. W ofercie giganta znajdziemy także rodzime filmy czy seriale. Sprawdźcie najciekawsze polskie produkcje w serwisie Netflix.

Polskie kino ma imponującą historię pełną wielkich filmów, czasem wręcz na światowym poziomie. Zebraliśmy najwyżej oceniane polskie filmy w historii.

Smutną specyfiką życia w polskim społeczeństwie jest to, że trzeba mierzyć się z ciągłym narzekaniem, jak to jest źle i marnie. Dotyczy to rodzimej sztuki, o polityce i gospodarce nawet nie wspominając. A jak już choć raz od święta okazuje się, że jest dobrze, to i tak szukamy dziury w całym i na siłę próbujemy się przekonywać, że jest źle.

Nowy film Pawła Pawlikowskiego "Zimna wojna" to godny następca "Idy". Zatopiona w muzyce i polskim folklorze historia miłosna pochłania bez reszty, tak emocjonalnie jak i od strony wizualnej.

Dość niepokojące sygnały docierają do nas z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Okazuje się, że tamtejsi krytycy filmowi, odpowiedzialni za opiekę literacką nad scenariuszami, zostali zwolnieni za to, że wykonywali swoją pracę, czyli skrytykowali scenariusz do filmu "Legiony".