Netflix nie umie w sci-fi? Anon to kolejne filmowe rozczarowanie
Netflix ewidentnie cierpi na niemożność zaserwowania abonentom naprawdę dobrego filmu z szeroko rozumianego sci-fi. O ile Zagubieni w kosmosie i Altered Carbon przypadły mi do gustu, tak pełnometrażowe tytuły pozostawiają wiele do życzenia. Niestety, Anon wpisuje się w ten trend.
Ghostland to horror, który nienawidzi kobiet - recenzja
Pascal Laugier, reżyser pamiętnego i wstrząsającego „Martyrs. Skazani na strach” powraca ze swoim nowym filmem. „Ghostland” to jednak nic więcej jak niepokojące torture porn kolejny raz skierowane ku nienawiści i potwornej przemocy wobec kobiet.
Seria niefortunnych gagów. Weselny tydzień od Netfliksa – recenzja
A jednak, świetne „Opowieści o rodzinie Meyerowitz” to był tylko wypadek przy pracy – Adam Sandler w „Weselnym tygodniu” powrócił do totalnie nieśmiesznych tworów filmopodobnych. Jeśli liczyliście na to, że jego duet z Chrisem Rockiem będzie komediową rewelacją sezonu, to srogo się rozczarujecie.
Netflix coraz bardziej zaskakuje doborem filmów. Psychokineza - recenzja
Netflix dołączył właśnie kolejny film do swojej oferty. Tym razem wygrzebał coś naprawdę niszowego. Psychokineza to produkcja koreańska od tego samego reżysera, który dał nam Pociąg do Busan nazywany Zombie Express. Kolejny pomysł, na jaki wpadł Yeon Sang-ho, jest nie mniej zwariowany.
Śmierć Stalina to średnio udany żart z ofiar reżimu komunistycznego - recenzja
„Śmierć Stalina”, choć odznacza się dobrą realizacją oraz świetną obsadą, to jest komedią, która w dość obcesowy sposób naśmiewa się z tragedii milionów ludzi.
Długi marsz śladami Thanosa. Avengers: Wojna bez granic - recenzja
Marvel Cinematic Universe zmierza nieuchronnie do końca wraz z Avengers: Wojna bez granic. Mogliście już zapoznać się z pierwszą recenzją bez spoilerów oraz wrażeniami zza oceanu. Takie recenzje mają jednak sens tylko w przypadku festiwalu zachwytów. A na te nowi Avengers mimo wszystko nie zasługują.
Czego się Dwayne Johnson nie dotknie, zamienia w świetną zabawę. Rampage: Dzika furia - recenzja
Jak już Dwayne Johnson zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych, uronię łzę. Nie dlatego, że nie widzę go w roli polityka, ale dlatego, że brakowałoby mi filmów z jego udziałem. Rampage: Dzika furia to głupiutka produkcja na podstawie gry wideo o ogromnych potworach, która fanom gatunku z pewnością się spodoba.
Avengers: Wojna bez granic - sprawdzamy najnowszą produkcję Marvela
Widzieliśmy już najważniejszy film o superbohaterach od początku istnienia Marvel Studios. Zrealizowana z ogromnym rozmachem opowieść na wielu płaszczyznach zachwyca, na kilku zaskakuje, a tylko momentami powoduje zgrzytanie zębami. Avengers: Wojna bez granic – recenzja bez spoilerów.
Mercury 13 od Netfliksa opowiada ocenzurowaną historię NASA – recenzja
Panuje całkiem pożyteczna moda na piętnowanie szowinizmu dawnych lat. Mercury 13 to profesjonalnie zrealizowany dokument o kobietach, które starały się zostać astronautkami. To bardzo dobry film z jedną istotną wadą.
Kodachrome od Netfliksa to desperacka próba nadrobienia straconego czasu - recenzja
Skłóceni ojciec i syn wyruszają w ostatnią wspólną podróż. Próby pogodzenia się i nadrobienia straconego czasu idą jednak jak po grudzie, co stara się ułatwić pielęgniarka chorego mężczyzny. Kodachrome nie grzeszy oryginalnością, ale też nie nudzi.
Come Sunday od Netfliksa zadaje istotne pytania na temat wiary w Boga – recenzja
Kolejna już oryginalna produkcja Netfliksa, tym razem oparta na prawdziwych wydarzeniach, stawia wprawdzie odpowiednie pytania o naturę wiary i Boga, ale robi to w niezbyt interesującym stylu i formie.
Film Nigdy cię tu nie było to brutalny przerost formy nad treścią
Lynne Ramsey, reżyserka, która dała światu głośny film „Musimy porozmawiać o Kevinie”, powraca ze swoim najnowszym dziełem. To, choć stylowe, niestety jest dość pustą zabawą z formą.
Ciche miejsce to najlepsze, co przytrafiło się horrorowi od czasu Uciekaj!
Gdybym miał stworzyć przepis na horror idealny, wziąłbym zgraną rodzinę próbującą się odnaleźć w świecie na krawędzi apokalipsy, tajemnicze, potężne potwory i oryginalny pomysł na opowiedzenie historii. Albo wskazałbym na Ciche miejsce. Wchodzący do polskich kin horror to najlepsze, co przytrafiło się gatunkowi od premiery Get Out.
Życzenie śmierci to jawna reklama zwolenników posiadania broni palnej – recenzja
Nie mogło być chyba gorszego (a może lepszego?) momentu na premierę chyba najmniej potrzebnego remake’u ostatniej dekady, czyli filmu Życzenie śmierci, w którym to Bruce Willis wymierza sprawiedliwość z wykorzystaniem przemocy i pistoletów.
The Director and the Jedi to obowiązkowa pozycja dla każdego fana Gwiezdnych wojen - recenzja
„The Director and the Jedi” zabiera nas w sam środek niesamowitej przygody, jakiej doświadczył reżyser Rian Johnson. Pojawi się on wraz z premierą wydania fizycznego i cyfrowego ósmego epizodu gwiezdnej sagi. W Polsce będzie dostępny już od 23 kwietnia.
Al Pacino to prawdziwa i jedyna gwiazda tego filmu. Paterno – recenzja
Paterno to zdecydowanie film udowadniający wielkość Ala Pacino. Sama jego obecność w kadrze przyciąga uwagę i zwiększa zainteresowanie sceną. Szkoda tylko, że wystąpił w filmie, który w najlepszym razie można nazwać przyzwoitym.
Brudna, wypalona od słońca rzeczywistość w filmie 4. kompania
Meksykanie twierdzą, że ich kino przeżywa drugi złoty okres. Wszystko za sprawą stałego strumienia prestiżowych nagród i wyróżnień, które regularnie napływają z najważniejszych filmowych imprez. 4. kompania miała być kolejnym narodowym sukcesem, lecz tytuł zgubił się gdzieś w drodze po Oscara.