Stephen King

Niecały miesiąc po premierze świetnej „Gry Geralda”, Netflix rozpieszcza swoich subskrybentów jeszcze jedną adaptacją twórczości Stephena Kinga. „1922” zadowoli nawet najbardziej wytrawnych fanów pisarza.

To że popularność twórczości Stephena Kinga nigdy nie osłabła, możemy ostatnio dość wyraźnie zaobserwować. Mieliśmy filmowe adaptacje Mrocznej wieży, To czy Gry Geralda. Wciąż czekamy na produkcję Netfliksa, 1922, a teraz do sieci trafiła zapowiedź serialu Castle Rock.

Kto by przypuszczał, że z dość przeciętnej książki Stephena Kinga Netflix będzie w stanie wyprodukować znakomity i trzymający w napięciu thriller psychologiczny!

To bardzo dobry rok dla fanów Stephena Kinga. Powstaje coraz więcej ekranizacji i chociaż nie wszystkie są udane, to stacje telewizyjne i serwisy streamingowe nie tracą nadziei i zapowiadają kolejne produkcje.

Serial Mgła nie doczeka się drugiego sezonu. Stacja Spike potwierdziła, że produkcja na podstawie prozy Stephena Kinga została anulowana.

Znakomita adaptacja powieści Stephena Kinga szturmem zdobyła światowe kina i jest na dobrej drodze do stania się najbardziej kasowym horrorem w historii.

Wraz z premierą zwiastuna do „Gry Geralda” od Netfliksa rosną apetyty na kolejne, miejmy nadzieję, rychło nadchodzące adaptacje książek Stephena Kinga.

Czy jest jeszcze jakaś stacja telewizyjna, wytwórnia filmowa lub serwis VOD, któremu King nie sprzedał praw do swoich dzieł? Powstaje właśnie kolejna ekranizacja prozy mistrza grozy. Tym razem od Netfliksa.

Powstał nowy serial na podstawie prozy Kinga. Pierwszy odcinek wypadł naprawdę rewelacyjnie. 

Powieść Stephena Kinga o polowaniu na zwyrodnialca, który rozjechał tytułowym autem tłum ludzi, została zaadaptowana na potrzeby serialu. Pan Mercedes od AT&T doczekał się pierwszego, trzymającego w napięciu trailera.

Serial The Mist, na podstawie prozy Stephena Kinga, to opowieść o małym miasteczku ze wszystkimi stereotypowymi problemami i nadnaturalnym zagrożeniem w tle.

Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak twórcy serialu Mgła bawią się materiałem źródłowym z książki Stephena Kinga. Po zobaczeniu drugiego zwiastuna muszą przyznać, że seria zapowiada się niesamowicie.

Mroczna wieża to cykl powieściowy autorstwa Stephena Kinga, na który składa się osiem powieści, choć wiele książek króla grozy odwołuje się do tej serii. Kolejne tomy koncentrują się na losach Rolanda Deschaina (w tej roli Idris Elba), którego celem jest znalezienie tytułowej Mrocznej wieży. Roland mieszka w powojennym świecie, zamieszkiwanym przez różne osobliwe postaci: mutanty, demony, wampiry. Cykl powieściowy łączy wiele gatunków – fantasy, horror, sci-fi czy western.

„Miesza ci w głowie” – mówi przestraszona bohaterka zwiastuna, po czym następuje szybka sekwencja niepokojących, intensywnych scen. Mgła na podstawie książki Stephena Kinga zapowiada się naprawdę interesująco.

Stephen King, autor książkowego pierwowzoru Mrocznej Wieży, opublikował pierwszy plakat The Dark Tower. Jeśli przyjrzycie się wystarczająco mocno zobaczycie tytułową Mroczną Wieżę.

Adaptacja najbardziej epickiej sagi spod pióra Stephena Kinga zapowiada się na naprawdę interesujące i imponujące od strony logistycznej przedsięwzięcie.

„Gra Geralda” to jedno z tych nielicznych dzieł autorstwa Stephena Kinga, na podstawie którego nie zrealizowano jeszcze żadnego filmu lub serialu. Wygląda na to, że niebawem się to zmieni. 

Zarówno fani twórczości Stephena Kinga jak i ci, którzy po prostu lubią od czasu do czasu sięgnąć po jego książki z pewnością zdołali zauważyć, że ich poziom bywa… cóż, dość nierówny. Królowi zdarzają się powieści wybitne (popełnił ich – moim zdaniem – nawet całkiem sporo). Bardzo często też spod jego klawiatury wychodzą wspaniałe historie, ale składające się na książkę, która jest tylko „bardzo dobra”. Czasem jednak na rynku pokazują się i takie pozycje jego autorstwa, o których wolelibyśmy szybko zapomnieć.

Wielkimi krokami zbliża się premiera kolejnej ekranizacji prozy Stephena Kinga, tym razem opartej na powieści „Komórka”. Do internetu trafił właśnie pierwszy zwiastun widowiska.

Zasada jest taka: wszystkie powieści i opowiadania autorstwa Stephena Kinga prędzej czy później muszą doczekać się ekranizacji. Wyjątku w przypadku książki „Doktor Sen” nie będzie.