REKLAMA

Ekspertka "Project Lady" radzi, jak jeść pączka. Ludzie: większej głupoty nie słyszeliśmy

Tłusty Czwartek w tym roku przypada na 8 lutego. Pożądana przez naszych rodaków słodkość doczekała się krótkiego filmiku ekspertki "Project Lady" Ireny Kamińskiej -Radomskiej, która poinstruowała fanów, jak prawidłowo jeść pączka, by jak najmniej pobrudzić się. Choć na początku zdradziła, że najlepiej się je oczywiście całego pączka, drugi sposób wydaje się nie tyleż zabawny, co absurdalny. Zauważyli to też internauci na instagramowym profilu ekspertki, którzy odpowiednio skomentowali, podkreślając pewną groteskę w zasadach savoir vivre'u.

Irena Kamińska-Radomska Project Lady
REKLAMA

Irena Kamińska-Radomska dała się poznać szerszej publiczności, biorąc udział w programie "Project Lady", prowadzonym przez Małgorzatę Rozenek. Ekspertka uczyła dziewczyny z trudnych domów dobrych manier, podstaw savoir vivre'u oraz odpowiedniej etykiety. Program się skończył, a Kamińska-Radomska została aktywna w sieci, gdzie na swoim Instagramie często zamieszcza porady, jak elegancko jeść kłopotliwe potrawy, które brudzą.

REKLAMA

Więcej o programach TVN czytaj w Spider's Web:

Irena Kamińska-Radomska zdradziła, jak jeść pączka, by jak najmniej pobrudzić się.

Pokazuje też porady odnośnie stylizacji w takich miejscach, jak opera. Choć ekspertka stara się, by w jej poradnikowych filmikach był luz, nie zawsze to wychodzi, a luz na siłę wcale nie jest dobry. Tak jest w przypadku wideo, które Irena wrzuciła w związku ze zbliżającym się Tłustym Czwartkiem. Choć Kamińska-Radomska przyznała, że najprościej zjeść pączka, gryząc go całego zdradziła drugi sposób, dzięki któremu nie pobrudzimy się za bardzo.

 Drugi sposób: bierzemy pączka i odrywamy po kęsie. I w ten sposób mamy tylko ubrudzone dłonie, ale co za problem, by końce palców wypłukać? Natomiast oba sposoby są idealne i są warte grzechu- podkreśliła, chcąc zachować odrobinę poczucia humoru w temacie.

"Paranoja, poszło w solidną groteskę"

Internauci nie do końca to docenili, a w komentarzach nie gryźli się w język, podkreślając, że savoir vivre dotarł do granic absurdu i groteski.

REKLAMA

Paranoja. Już z tym nauczaniem manier to przesadzacie, bo to poszło zdecydowanie w solidną groteskę aż mdłości biorą; Tylko psychopaci odrywają po kęsie; Urywać? Gorzej jak się urwie i poleci nadzienie i jeszcze płukać palce w wodzie, większej głupoty nie słyszałam, Będę jadła na mieście i i gdzie tu miska z wodą. Gryzę pączka, oblizuję się, i oblizuje palce, mniam; Jakbym miała się tyle bawić z pączkiem, to bym się zmęczyła od samego patrzenia - czytamy.

Trzeba przyznać rację internautom, bo drugi sposób wydaje się mocno absurdalny i naciągany, tym bardziej, że spora część ludzi kupuje pączki na szybko w cukierniach, gdzie nie ma możliwości, by obchodzić się z nim jak z jajkiem. Najważniejsze to chyba mieć radość z jedzenia tych okrągłych słodkości i nie przejmować się ubrudzonymi rękami i buzią.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA