REKLAMA

Dla tego kryminału zarwałem nockę. A nawet nie lubię kryminałów

"Dym" to nowy dramat kryminalny, który właśnie zadebiutował na Apple TV+. Zrealizował go Dennis Lehane, a w główną rolę wcielił się Taron Egerton. To już kolejna współpraca twórcy z aktorem. Czy wypada równie dobrze co "Czarny ptak"? Nawet lepiej.

OCENA :
8/10
dym apple tv kryminał co obejrzeć serial
REKLAMA

Na początku jest sam "Dym". Twórca i showrunner Dennis Lehane droczy się z nami, rozpoczynając nowy serial Apple TV+, jakby miał to być kolejny sztampowy kryminał. Cyniczny, acz genialny śledczy ds. podpaleń Dave Gudsen niechętnie łączy siły z policyjną detektywką Michelle Calderone i wspólnie ruszają tropem nieuchwytnych od dawna podpalaczy. Zapowiada się historia prosta jak zapałka i tylko dzięki stronie wizualnej z ekranu lecą iskry. Szczególnie gdy pojawia się ogień. Staje się on hipnotyzujący, kiedy w opowieściach głównego bohatera rozprzestrzenia się po budynkach. Potem przeraża niszczycielską siłą, pochłaniając dom w akompaniamencie krzyków dzieci i wycia syren. Jednocześnie jednak powala swoją majestatycznością, domagając się zachwytu nad swoim pięknem i pokłonu dla nieokiełznanej mocy.

W "Dymie" ogień okazuje się żywym organizmem, stając się pełnoprawnym bohaterem. Twórcy lubią podkreślać jego dwoistą naturę - czynią go obiektem obsesji i narzędziem władzy - bo mamy do czynienia z opowieścią o dualizmie. Sprzeczności toczą ze sobą nieustanną walkę, przez co postacie zakładają maski dla zewnętrznego świata, próbując ukryć przed innymi swoją prawdziwą twarz. Już nawet Michelle z jednej strony pozuje na silną i niezależną, ale z czasem okazuje się ofiarą mściwego kochanka i szaleństwa matki. Niby taka walka z własnymi demonami to kryminalna klisza, którą dawno powinno się zasypać w popiele, ale nabiera świeżej energii. Rzeczywiście dodaje emocjonalnej głębi całej opowieści, szczególnie kiedy Lehan wykłada karty na stół.

REKLAMA

Dym - recenzja serialu kryminalnego od Apple TV+

Na koniec drugiego odcinka twórcy rzucają taką informacją, że od razu chce się odpalić kolejne epizody. Bo "Dym" to serial, który lubi się dynamicznie redefiniować. Regularnie zmienia swoje pytania dramaturgicznie. Z "kto podpala?" płynnie przechodzi w "jak podpala?", aby potem dołożyć jeszcze "dlaczego podpala?" i "czy zostanie w końcu złapany?". Zabiera nas w niespodziewane rejony, ciągle dorzucając do pieca i podsycając nasze zainteresowanie. Lehane pozwala zazębiać się kolejnym wątkom, w pełni panując nad powiększającym się chaosem.

Dym - Apple TV+ - serial kryminalny - Taron Egerton - co obejrzeć?

"Dym" to serial wściekły i nieokiełznany niczym pożar. Z każdym odcinkiem staje się coraz bardziej szalony, bo nie ma nawet oporów, żeby nam pokazać erekcję głównego bohatera (przez spodnie oczywiście). Uwydatnia w ten sposób jego narcyzm, czującego się lepszym i mądrzejszym od wszystkich innych. Lehane znajduje bowiem dobrą podpałkę dla swojej opowieści. To gniew Dave'a, który przez wszystkie przypadki odmienia przywileje. Podkreśla, że jako biały heteroseksualny facet nigdy żadnych nie miał i to przedstawicielom mniejszości jest dzisiaj łatwiej.

"Dym" chętnie rozprzestrzenia się na tereny male rampage movies w stylu "Upadku", "Podziemnego kręgu" czy "American Psycho". Do ich formuły dodaje jednak nowoczesny twist. Bardziej uwydatnia ich wentyl bezpieczeństwa. Z tego właśnie względu, gdy Dave przeklina współczesne społeczeństwo, twórcy krzyczą: "sprawdzam!". Mnożą podobieństwa między nim a podpalaczem, którego tożsamość ujawniają już w pierwszym odcinku. A jednak, czarnoskóry Freddy mieszkając u rodzin zastępczych wyrósł na wycofanego i przestraszonego mężczyznę, podczas gdy główny bohater próbuje wszystkimi dyrygować, udowadniając swoją wyższość.

Dave robi się coraz bardziej odrażającym typem, dzięki czemu twórcy stopniowo luzują smycz wcielającego się w niego Tarona Egertona, pozwalając mu zaszaleć. Początkowo aktor daje nam tylko przebłyski obłędu swojego bohatera, aż w końcu odpina wrotki. Szarżuje na ekranie ujawniając perwersje seksualne, czy pędząc autem w rytm piosenki Nine Inch Nails. To on staje się benzyną tej opowieści. Za jego sprawą w "Dymie" ogień płonie z pełną mocą. Pochłania widzów i pozostawia ich całych poparzonych.

Na potrzeby tej recenzji platforma Apple TV+ udostępniła mi wszystkie odcinki serialu.

Pierwsze dwa odcinki "Dymu" są już dostępne na Apple TV+. Kolejne będą pojawiać się na platformie w nadchodzące piątki.

Więcej o nowościach Apple TV+ poczytasz na Spider's Web:

"DYM" OBEJRZYSZ NA:
  • Tytuł serialu: Dym
  • Lata emisji: 2025
  • Liczba sezonów: 1
  • Twórca: Dennis Lehane
  • Aktorzy: Taron Egerton, Jurnee Smollett, Rafe Spall
  • Nasza ocena: 8/10
  • Ocena IMDB: 8/10
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-27T13:48:10+02:00
Aktualizacja: 2025-06-27T10:21:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-27T08:27:35+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T17:13:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T15:34:32+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T13:13:01+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T11:34:34+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T10:43:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T18:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T18:18:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T16:22:12+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T12:52:45+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T11:22:05+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T20:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T19:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-24T10:47:55+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA